Tablica liderów

Nie bardzo rozumiem co w tym niby dobrego? Teraz się takie zachowania gloryfikuje? Szczytem zajebistości jest oszukać kogoś? Serio, aż tak nisko ludzkość upada? PS. Mam nadzieję, że moderacja przychyli się do wniosku o wytłumaczenie całej sytuacji przez Kubę. Każdy ma prawo się bronić.

A rzekomo to ja mam kij w tym miejscu 😎 Gdyby nie ta święta i nie ten kij w dupie, to pomyślałbym, że to o mnie 😉

Hej 👋 A może by tak moderacja przepuściła posty Żmija, w których przedstawia swoją wersję (jeśli takie posty były)? Nie bywam na <reklama>, nie wiem co się tam dzieje. Dla mnie w ogóle samo mieszanie się w takie akcje/dyskusje/groźby nadające się na miejsce na wokandzie, przebywanie w takim środowisku, przesiąkniętym tak złą energią, jest po prostu nie do zniesienia. Szanuję swoje emocje.

Cie chyba gorączka łapie🤦 O Moonie to litanię raczej, we oryginale czyli po "łacinie" 🤭

A ja takich, co nie palą, nie pija, zadbani a raka dostali. Nigdy nie wiadomo. Gorzej to chyba tylko się osrać, i mieć na to wyjebane i tak chodzić od monopolowego do monopolowego

Zrobi mi się bicek tenisisty 🤔

Jeszcze odnośnie pralek, to małe pojedyńcze rzeczy ( skarpetki, gacie, sukienki dla lalek, sweterki dla misiów) można prać w tym urządzeniu, ale trzeba załozyć łopatki !!!

A nie pomyliłaś pralki z sieczkarnią🤔

To może świć na nie bateryjką, abo jakiegu halogenu użyj coby je oswiecić. A jak to panele podłogowe, to wystarczy pochodzić trochę w te i nazat coby je rozruszać

Było, było. Najwyższy sypnął białym, ale później przyjechał Dowgird i znowu czarne chmury wyjszły na pierwszy plan, zakrywszy ogniste języki muskające nasze lico. Pewnie to całe słońce widzi, że u nas trzeba oszczędzać energię, to i ono zaczęło liczyć i zapala tyle co musi. Może to i lepiej, bo jak je inflacja dopadnie to dopiero obudzimy się w czarnej doopie. Kalesony czekają w blokach startowych jak te kunie wyścigowe w Pardubicach i ciągle zaliczają falstart. Sąsiad mi mówił, że będzie ostra zima, bo ptaki robią na drutach. Wyjrzałem przez okno i rzeczywiście robią, ale na samochody🤦🏻‍♂️

A Ty nie chcesz się wirusa pozbyć aby? 😏

O kurcze, ale konspiracja 😁

Zaraz no ale podśmiechujki złe? A sprawę należy traktować poważnie? No ja mogę też poważnie. Facet zakłada temat na reklamie o sytuacji tutaj (jaki to nie kij w mrowisko), pod który oczywiście natychmiast podpina się zwyrol z polskiego Jukonu, pisząc do Pieprz na przykład post, że wie, gdzie ona mieszka i po raz kolejny dając do zrozumienia, że coś się może stać jej i jej dziecku (najwiekszą porażką tego światka forum było i jest niedoprowadzenie typa nigdy do odpowiedzialności karnej). I ci dwaj prawie sobie gratki przybijają, jaki to tu ferment zasiano. Rzecz dotyczy forum, a psychiczny kolega Żmija realnie zastrasza kobietę i dzieci. To się pytam, jaki ferment i czego mial dowieść, bo to był chwilowy wjazd kiepskiego trollizmu. I więc może jednak lepiej darować sobie powagę, bo było by trzeba grubych słów użyć. A rzekomo to ja mam kij w tym miejscu 😎 Zapewne taki był cel - rozruszanie "zamuły". Żmij lubił takie zabawy, często miał śmieszne nicki i projekty na reklamie, odnoszące się do jakiejś bekowej postaci z rzeczywistości. Było to zabawne. Osobiście uważam, że niewysublimowany humor też jest potrzebny i bywa śmieszny. Nawet jeśli tu przegiął i uraził, to w tym nie widzę jak mówiłam jakiejś dramy. Natomiast nick Black Bird zupełnie mi do niego nie pasuje, ani stylem, ani nawet stylem avka, ani tym że ten nick według mnie miał kobiecą aurę. Dlatego mnie to zdziwiło też. Wobec mnie zawsze Żmij był w porządku, a przynajmniej nie wiem nic, by było inaczej. Uważam, że szkoda, że nie przepuszczono postów, w których napisał, o co chodziło. No ale przyjaciołom może wyjaśnić prywatnie (Lili), a dla reszty to kolejna burza w szklance wody, po czym powrót do pitu pitu 😁

To raczej skutek zmęczenia życiem, chorobami, niedolężnością, samotnością. Braku już celu... Trochę taka depresja. Albo silna wiara, że "tam" będzie lepiej, lżej. Ale znam też staruszków, którzy trzymają się życia wręcz kurczowo, szukają terapii, sposobów oddalenia śmierci za wszelką cenę. Niezależnie, czy wierzą w życie pozagrobowe, czy nie. Aż mnie dziwi czasem to ich przywiązanie do życia (bo ja na razie chojrakuję, że nawet fajnie będzie umrzeć i niczego już nie czuć i nie musieć; boję się tylko samego umierania: długiego, bolesnego, nieestetycznego...). Chociaż będzie mi szkoda zostawić niektórych ludzi i miejsca, to raczej nie czuję strachu; bardziej właśnie żal.

Trzymaj się Lili. I nie przejmuj się innymi. Każdy ma żyć w zgodzie z samym sobą.

W u.s.a , GB , Niemcy , Benelux , Francja jeszcze nie jest tak żle a czarnych będzie tam wkrótce więcej niż białych . Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-jamajka-wprowadza-stan-wyjatkowy-to-grozi-upadkiem-panstwa,nId,6458767#comments4-1utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

No cześć, wydaje mi się że być może ujawnianie autorstwa to mój pomysł który moderatorzy postanowili wdrożyć w życie gdyż przy okazji bana apelowałem aby jednak nam przekazywać powody banów , no ale to moje przemyślenia mogę się mylić, niemniej dziękuję moderacji bo się robi porządek i popłoch idzie w świat, zastanawia mnie jedno czy może być to osoba inna działająca w obrębie tego adresu IP np dziecko Żmija?

To chyba tak dojrzewa z wiekiem… ja staram się z tym oswajać, bo nieuniknione, ale są takie momenty, ze panicznie się tego boję… ostatnio dopada mnie lęk, ze będzie mi dane przeżyć smierć kogoś bliskiego i tego chyba boje się jeszcze bardziej. gdzies kiedyś czytałam, ze jak ktoś życie dobrze przeżył, to drugie mu nie jest potrzebne, a wraz ze starością podobniez pojawia się czekanie na smierć …

Jestem jej ciekawy. Ostatniego tchnienia. Świadomości, że to za chwilę. Musi być... hmm pewnie strasznie trochę i trochę ekscytująco. Miałem sen. Jakis koleś uciekał. Było to trochę w filmowym stylu. I w pewnym momencie go dorwali i widziałem jego oczami przez chwilę kiedy jęknął ,, nie", bo wiedział, że to już teraz i nie ma odwrotu. Takie tępe uczucie. Chyba, że spadasz stąd nagle bez świadomości, coś jakby snajper Cie zdjął, nawet nie wiesz, tylko ,,cyk" i koniec. Kurde, ale tak to trochę pominąć kulminacyjny moment. Słabo tak. Charles Bukowski: “Wszyscy umrzemy, wszyscy. Co za cyrk. Samo to powinno wystarczyć, abyśmy się wzajemnie kochali, ale tak nie jest. Terroryzują nas i przytłaczają błahostki życia. Zjada nas nicość“. :]

Miej litość. Jakie cukiery taki całus.