Sytuacja mnie do tego zmusiła ale teraz pozwalam sobie na małe odstępstwa jednak z umiarem. Po 3.5 miesiącach nie jestem w stanie wrócić do niektórych rzeczy na stałe. Na przyklad smażonego zbytnio nie toleruje, nie jem tłuszczów. Nawet masła nie używam do kanapek, sera żółtego nie jem, musiałam kawę fusiasta jednak zamienić na rozpuszczalna z mlekiem. Wcinam owoce, warzywa, przekąski jeżeli już to jakieś bardziej przyzwoite niż chipsy. Orzeszkow solonych nie jadłam ponad 3 miechy a były moimi ulubionymi.
Ostatnio zgrzeszyłam i zjadłam kebaba.
Jejciu ostatnio zaczęłam odczuwać w końcu głód po kilku miesiącach ale pilnuję się z wagą. Mieszczę się w normalnej wadze w BMI ?