No i mamy już sobotę. Zaczął się majowy weekend i kiedyś było to nie do pomyślenia bym w tych dniach siedział w domu. Już wczoraj ulokowałbym się gdzieś nad jakimś jeziorem. Tęskno mi trochę do stawiku w ogrodzie Andrzeja i Gosi. Do jeziora tuż za płotem Do ich Mam no i oczywiście do nich samych. Tam niedaleko od nich w stronę Myśliborza jest w lasach kilka jeziorek. To były kiedyś moje ulubione miejsca. Bylem tam w zeszłym roku i chyba już nie są takie jak dawniej. Kiedyś usłyszałem że to co było szlakiem radości teraz jest drogą krzyżową. Moze to i racja że ludzie w swojej naturze mają to by się trochę katować i znęcać nad sobą. Trochę to wszystko idealizuje ale przecież ja jestem tak jak większość ludzi posiadaczem wielu grzeszków i niegodziwości.
,.,.,.,.,.,.,.,
Pamiętasz?
Tam wtedy koło leśniczówki chwila ,,PO,, zaskoczyła nas nagimi. W sumie co w tym dziwnego dla tych co przebywają w Raju. Ta chwila w gorącej jeszcze pościeli. Wymiętoszona Twoja bielizna łobuziarsko patrzyła na mnie ze stolika z kuchenką…. Zastanawiam się czy usnęłaś. Wpatruję się w Twoją najpiękniejszą Twarz. Pod krawędzią powiek drżą kropelki wilgoci. Głaszczę Twoje włosy zewnętrzną stroną dłoni. Tak czule, delikatnie. Twoja Twarz ubrała odprężone rysy pozbywając się trosk odrzucając je w w złote sterty listowia. Twoje Usta uśmiechają się zmysłowo. Mam ochotę znowu je całować ale nie chcę odgonić tej chwili Twojego snu i zamyślenia.
Teraz tyle chciałbym Ci powiedzieć ale już ucichł las koło leśniczówki. Ucichła burza gdzieś za nim i droga do rodzinnego domu gdzie Mama…..
Tylko cisza.
Cisza pełna napisanych słów moich.
Cisza po czasie
Cisza żalu i tęsknoty
Cisza która otula Nas
Jeszcze szepcze nieśmiałe - kocham-do ucha
Nie potrzebujesz się bać i smucić
Jestem i będę zawsze tak jak obiecałem
W moich oczach jesteś idealna
Nie musisz udawać
Nie musisz być kimś innym
Kocham
Ciebie
Tak przy sobocie troszkę sobie po erotyzowałem. Czasem lubię tak pisać.
Wybaczcie. Ostatnio chodzi mi po głowie cykl jakiś sprośnych opowiadań ale nie wiem jak na to zareagowałyby moje maleństwa. ( córcie) i sąsiedzi którzy mają mnie za normalnego.
Dobrej soboty