- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 04.04.2022 we wszystkich miejscach
-
3 punkty-Słuchajcie bo stało się coś ważnego...... Aliada jako jedyna spośród towarzystwa dostrzegła blade lico Kapitana, który uprzednio zahaczywszy o Jacentego gruchnał o podłogę jak śledź o pokład, kląc przy tym siarczyście niczym stary bosman na wysłużonej łajbie. Kapitan od jakiegoś czasu zwijał się w doskierającym bólu, bo odezwała się dawna stara kontuzja z wylatajacym dyskiem w lędźwiach. Grono empatycznych niewiast zebrało się nad biednym kapitanem i dawaj z jazgotem rzecz jasna, jedna przez drugą deliberować co mu pomóc może. Na to wszystko Maybe zakrzyknęła, że ów ból należy rozmasować i nie zważając na nikogo doskoczyła okrakiem do obolałego pirata. Biedak jęknął przeraźliwie, czym poruszył znów jazgotem zacne grono zgromadzonych białogłów, które to jedna przez drugą pouczały Maybe co należy i jak robić i dlaczego. Po chwili las rąk dopadł bezwładnego ciała kapitana i przygnieciony ciżbą ciał kapitano modlił się o łyk powietrza. Na domiar złego poczuł wyraźnie, że wilcza kita, która wcale a wcale nie ucierpiała w wypadku jakże ochoczo i nadgorliwie jest również masowana. Kapitan resztką sił łypnał w stronę tak zapamiętale dokazujacej damy, ale w pośród tłoku piętrzących się biustów, niczego dostrzec nie zdołał. Na domiar złego, zamiast haustu czystego powietrza... dolatywał do jego nozdrzy znajomy zapach przypalanej jeleniogórskiej śliwowicy, którą po bukiecie pirat rozpoznał w mig jako elitarny wyrób Jacentego. Zapach ten stał się tak dominujący, że usta Jacka poruszyły się mimowolnie w poszukiwaniu upragnionego trunku, zamiast tego jednak poczuł chlust cieczy na swojej twarzy. Poderwał się na równe nogi... mokry z przekrwionymi oczami rozejrzał się po izbie.... Ewa piła kawę przy kominku, Arkina z Maybe grały w warcaby pomstując na się ...co too byłooo zastanawiał się osłupiały kapitan, sen to czy jawa ...
-
3 punktyNie jest tak źle. Kurs rubla, nośny propagandowo, jest sztucznie zawyżany, wymuszany przez władze i nie oddaje tego co dzieje się na rynku, ani tego, czy sankcje są dotkliwe. A żądanie zapłaty za surowce w rublach to przejaw desperacji, a nie panowania nad sytuacją. https://www.bankier.pl/wiadomosc/Jak-Rosja-manipuluje-kursem-rubla-8308086.html
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punktyZupełnie niepotrzebnie. Już mi Chi przypomniała, dlaczego powinnyśmy mieć do Ciebie ograniczone zaufanie ?
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punktyJa łażę akurat bardzo dużo, serio. Do pracy prawie codziennie w jedną stronę piechotą, a to 11 km. A w niedzielę gdzieś dalej po lesie, w zimie też. Może Dionizy też chodzi, zrozumiałam raczej, że chodzi mu o dłuższy wyjazd.
-
2 punktyPięknie, że masz takie wrażenia. Ja tkwię na razie w jakimś marazmie, nie ciągnie mnie w ogóle do wyjazdów, nawet w góry, a co dopiero gdzieś dalej. Ale zdjęcia (z objaśnieniami) chętnie bym zobaczyła. Może rzeczywiście WB to dobry pomysł na wyjazd. Kiedyś.
-
2 punkty
-
1 punktW dupie to chyba nie, ale w głowie może nieźle namieszać. Śpij grzecznie, śnij grzesznie?
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktHeh, u Misia w robocie w zeszłym roku jeden z sekurity wyleciał przez takie foto zrobione przez załogę ?
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktJestem ciekaw ilu ludzi zajrzało i niekoniecznie udzielających się w tym temacie. Po takiej zachęcie pewnie z parę tysięcy odsłon spojlera było
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktTo nie ja, ja schudłam bo od tego bólu i tabletek, bólu też żołądka, całymi dniami nie jadłam. Ale chętnie przyjmę kilka kg z powrotem. Ale że masz objawienia na szybie okna? ? Jezusa masz w sercu, a nie na obrazie!
-
1 punkt
-
1 punktTo jest żałosne. Jak Syrię równali z ziemią to żaden Polak sobie flagi syryjskiej do ubrania nie przyczepiał. Nie było żadnych zbiórek na syryjskie dzieci.
-
1 punktNie wiem jak mogę mu wierzyć. Ciągle coś ściemnia. Co Ty nie pamiętasz lewego gołębia ? Pań obrabiających plantację ? No nie wiem, nie wiem. Musi się jakoś pozytywie zrehabilitować, żeby zatrzeć mieszane uczucia
-
1 punkt
-
1 punktNikt z przypadku nie wejdzie do takiego programu. Same porobione laski i kolesie, obracający się w showbiznesie. Mnie to by nawet nie wpuścili na ten casting ?
-
1 punktTo wbrew pozorom wcale nie jest taki prosty układ choreograficzny jakby się wydawało na clipie. Granica między podnietą a śmiesznością jest cieniutka.
-
1 punkt
-
1 punktPowiem tak. Wi Fi absolutnie nie wierzę, więc nie przewijałam tego jego elaboratu. Spokojnie poczekam na spotkane i się normalnie dowiem P.s. Nie ma to jak porządny plan
-
1 punktW Borach Tucholskich często bywałem. Jest tam taka wioska o nazwie Stara Kuźnia Obok w lesie jest urocze aczkolwiek niezbyt wielkie jeziorko. Uwielbiałem tam przesiadywać. Drugim takim miejscem był kemping w miejscu gdzie było skrzyżowanie dwóch rzek To chyba był Słonecznik albo jakaś podobna nazwa. Dobrze wspominam i mam nadzieję ze wszystko jeszcze zaistnieje.
-
1 punktMiałam nadzieję, że to napiszesz Szukam ekipy do zmontowania miasteczka, a skoro masz tak blisko ? Takiego niewielkiego obozowego centrum festiwalu bez wielkich luksusów. Namiot kąpielowy, kibelek z wiatraczkiem na upalne dni, lodówka na piwko, kostkarka do lodu.... Wystarczy na środę, nie musisz się za bardzo stresować
-
1 punktRzeczywiście, chociaż głównie siedzę na strychu i rozmawiam z Zenkiem, który się tu przeprowadził z pokoiku Zuzi. Chyba nie mógł znieść tamtejszej ciszy, a tu ma wielu, naprawdę wielu kuzynów. Znaleźliśmy w kącie jakiś stary zeszyt, zapisany do połowy. Słabo nam idzie czytanie, bo Zenek musi osobiście przemaszerować po każdej linijce, zatrzymując się i wzdychając ciężko przy co dłuższych wyrazach. Całe szczęście, że jest fotel bujany, który @BrakLoginu ukrył tu, zamiast wziąć się za naprawę. Ale brak poręczy nie przeszkadza ani w bujaniu, ani w czytaniu. Na pierwszej stronie napisane było tak: "Połaziłem wzdłuż i wszerz po całych tutejszych włościach. Obejrzałem każdą morgę gruntu , każda polankę każdy zakamarek. Przy okazji posłuchałem radosnego śpiewu ptactwa i rechotu żab na moczarach Głaskałem sarny i rysie. A wszystko to by właściwie wybrać miejsce na budowę wielkiego wspólnego domu w którym każdy znajdzie miejsce dla siebie. W którym przy wielkim wspólnym stole każdy będzie mógł sie pożalić. poopowiadać jak minął dzień Co cieszy a co boli. Pogadać jak chłop z babą albo jakoś w innych kombinacjach. Dobrze że jest w naszym gronie BL Chyba jemu należy powierzyć budowę Zizi zajmie sie wystrojem razem z Aniołkiem123. Jakąś funkcję znajdziemy dla Rawika i pozostałych..." Fajnie na tym strychu.
-
1 punkt...usiąść przy małej ławie tuż przed kominkiem z kubkami aromatycznie parującej herbaty i zapatrzeć sie w tańczące niebieskie i zólte ogniki tańczące po drwach w palenisku. Ten blask wystarczy by nie potknąć się o lezącego gdzieś pod nogami na trasie naszej wędrówki Hau albo nie wejść komuś na plecy ale jednocześnie ilość światła jest tak mała że można skryć reakcje i emocje pojawiające się na twarzach w czasie ,,szczerości rozmów,, Lubię takie chwile uspokojenia po całodziennym biegu gdzieś tam. Lubię jak siedzi na krześle koło mnie Zuzia w swoich czarnych ubiorach. Lubię pomrukiwanie narzekające Bilego i użalanie się Żebraka na to że nikt go nie lubi. Patrząc teraz z perspektywy na te wieczne jazgoty Frau, wyważone mądrości Maybe, chichoty Lili i subtelne zachowywanie się Ani dochodzę do wniosku ze wszyscy jesteśmy potrzebni na tym naszym świecie żeby tak jeszcze pozbyć sie tej roszczeniowości i ............. moje zamyślenie i rozważania przerwał głośny łomot. Nie miałem wątpliwości to Kapitan potknął sie o prostującego na podłodze kręgosłup Jacentego. rozległo sie radosne -O ku-wa!!!!! Po czym.....
-
1 punktSuper wytrzymałe spodnie ze stali, chroniące tyłek przed niebezpieczeństwem! ?
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00