Tablica liderów

Z brzucha? Czyli kupę zrobić?

Lepiej spuścić rakietę na bunkier na Uralu niż mieć wątpliwych "gości" na Podhalu

Taaaa...

Którego wszystkie tutaj uwodzicie. Dlaczego nie "-imy"? a) zważam na rymy, b) wzdycham do Dyzia po cichu i skrycie. Nastroik pozornie jest taki spokojny...

Teraz ja powiem, że to fajnie brzmi w teorii. W praktyce zwykle wymagamy od drugiej strony czułego głaskania ego, zapominając, że jest pokryte pumeksem.

no przecież Frau nie czyta całych zdań. Tylko tytuły. Ona przyszła z takiego portalu, gdzie tylko tytuły są.. a jak się klika, to się okazuje że tam nie ma artykułu

Ja nie wiem, czy to literówka (już poprawiłAm), ale piszesz do mnie, jak do faceta

Frauka mała korekta "Prosimy aby bez kultury i bez szacunku odnosić się... " Tak więc zaczynamy się napierdzielać ?? List osób się wydluza więc, ??

I tak to mniej/więcej wyglądało ?

W sumie, tutaj się wybiera w formularzu płeć. Wystarczyłoby dać bana facetom i my babeczki będziemy miały święty spokój!

To chyba nazwa serialu w którym grał prezydenta ? Pasuje jak najbardziej.

No i...

Nie.. ale już wiemy że łapki dziurawe

Czyli generalnie mamy nie rozmawiać? Bo wszystko co mówimy może spowodować określoną reakcję Ja obstawiłem, że po prostu na mnie nakablowałaś

Wszyscy mają pewnie ?

Nie mogę petardziochą, bo się zalogowałem i miałem czerwony pasek z ostrzeżeniem, że mam nie prowokować nikogo do jakichkolwiek zachowań

Zauważyłam, że próbuje złapać ostrość obrazu, bo ze śmiechu się trząsł cały. Myślę sobie. Ty łajzo ? Przejdę po tej gałązce jak baletnica? Szczerze powiedziawszy sama zaczęłam się śmiać widząc jak się podjarał ? Przeszłam bez upadku.

Miłego popołudnia

SŁAWOMIR - Ty mała znów zarosłaś ?

Nastroik pozornie jest taki spokojny... Lecz to tu pierdolnie, to tam pierdolnie Prowokatorzy rozwodza się o prowokacjach Toną po uszy w swych racjach Lepiej sprawdzić wydarzenia z wojny. Rymy nie dokładne, ale kląć lubię wiec....musiałam. Życie życie jest nowelą.....

Jesienią zeszłego roku byliśmy na grzybach/spacerze. Moj chciał iść skrótem. Konieczne było przejście przez gałąź nad strumykiem. On miał gumowce więc luzik po wodzie, a ja na tej gałęzi. Trzymał gamoń telefon z ustawioną kamerą i był pewien, że wpierniczę się do wody ? Normalny, kochający mąż złapałby za rękę i podtrzymywał, ale nie moja łajza. Sruuu na drugi brzeg i czeka aż film fajny nakręci ?

Nie zadałaś nic dla mnie. Myślałem początkowo ze to na głowie to rodzaj czapki zakonnicy a tu teraz patrze a to zrywka ? Piękna kobieta z folią na głowie by nie umknęło to co wypowie jak zakonnica czarna spódnica składają hold jej mądrzy VIPowie Wiosna przybyła z zapachem kwiatów....

?

To jesteśmy dwie! Wszyscy są poinformowani, że... "Kuźwa tylko nie storczyk!". Polecam! Jak to przyjąć? Kto się tym zajmie?! Czy istnieje jakieś okno życia? Komu podrzucić na wycieraczkę? Czy nie można po prostu przyjść z wiechciem?

Jutro nam opowiesz o tym? Ma być cały? Zmiksowany? Nie wiemna co się przygotować ?

Jestem na górze ? ????

Ale żywa?

Z sentymentu kupiłam sobię parę lat temu CD z najlepszymi piosenkami Shazzy ? Z Disco Relax pamiętam premierę tego klipu:

aaaa... to ja kumię teraz. Po prostu Twoje brwi się nie zmieściły w tak małym lustereczku

Zapomniałem dodać, że komisja, jako narzędzia będzie miała: pęsetę, lupę i mikroskop

tak jakbyś wcześniej tak nie miała BTW, jak tam pogoda w pjetersburgju?

Ty to zawsze musisz wszystko upubliczniać ? Nic w Tobie intymności ?

Ja wolę Kajre, bo w chłopakach nie gustuje?

Był już artykuł że szkoli jakieś młodzieżowe bojówki. Oblenie Putina nie oznacza że jego następca będzie lepszy, bo rosyjski naród jak kraje islamskie, ciągle potrzebują nie prezydenta czy rządu demokratycznego ale takiego który będzie trzymał ich za mordy. Do demokracji trzeba dorosnąć. My mamy w pewnym stopniu to samo, nie widzac ze pis niszczy demokrację, uwazajac ze lamanie prawa przez rzadzacych to pikuś. Jednak bez tego kroku (obalenia putina) ten kraj nigdy się nie rozwinie mentalnie. Słyszałam nawet, że największy przeciwnik Putina - Nawalny również był za aneksją Krymu. Nie wiem na ile to prawda. Te uzupartorskie skłonności mają chyba we krwi.

Oczywista oczywistość, jedynie same paznokcie

Tam wojna będzie długo trwać, bo Ukraina nie ustąpi, a Putin nie może się wycofać, bo by to oznaczało jego klęskę, a tak mu naród wierzy w jego mocarstwowe plany. Zachód może i sobie zdaje sprawę, że może dojść do 3 wojny światowej, ale na razie jest to w miarę "daleko" od nich, więc sami pewnie badają na ile mogą sobie pozwolić. My wierzymy w amerykańską armię, ale jedno jest pewne, jeśli oni nam w razie czego nie pomogą to nikt nam nie pomoże. A my to nie Ukraina i wątpię, by była wśród polaków taka wola walki, jak u nich.

Dzień dobry. Co by tu mądrego napisać ? Bo teraz na forum wypada się wypowiadać na poważne tematy psychologiczne, społeczne, pokazać swe bogate doświadczenie życiowe i głębokie przemyślenia na temat postępowania towarzyszy forumowych, zgrabnie wpleść jakieś szpileczki personalne, upajać się swoją zajebistością. Trochę to przypomina program publicystyczny gdzie prowadzący zaprasza dziennikarzy i ekspertów z zaprzyjaźnionych redakcji. Wszyscy mielą te same banały poklepując się po pleckach, czasem dla zachowania pozorów w jakiejś kwestii lekko się ze sobą nie zgadzają. Strasznie mnie zmęczyło napisanie tych kilku zdań. To jednak nie dla mnie, nie mój styl. Wolę jednozdaniowe żarciki. Albo się rodzą spontanicznie, albo weny brak i temat stoi pusty. Nic na siłę. I jeszcze pytanko na koniec. Ile czasu zajmuje tego typu aktywność? Jak porównać ściany tekstu na jednym forum z paroma słowami rozsianymi po kilku? Czy proces przełączenia kart w telefonie różni się znacznie od przeklikania zawartości pod jednym adresem? I czy komentowanie forumowej aktywności jest troską o czyjeś uporządkowanie życiowe czy operacją wyhejtowania poprzez atak na świętości danej osoby? A teraz mam nadzieję, że wpadnie ktoś z wpisem od czapy typu czy są tu jakieś cycki. Bo to napuszenie i animozje, które się rozrastają na forum zaczynają cuchnąć. Na razie jesteśmy na etapie, że jeszcze tu zaglądamy uzbrojeni w maski przeciwgazowe, ale za chwilę będziemy mogli napisać mowę pogrzebową dla tego forum i poszukać tlenu gdzieś indziej.

No niby fajni jesteście, ale same problemy z Wami mamy ? Takie przyjaźnie lubisz? ? To byłaby prawdziwa, duchowa szkoła przetrwania ?

Myślę, że tutaj duże znaczenie ma świadomość siebie i innych, im bardziej ona się rozwija, tym bardziej możemy zrozumieć drugiego człowieka. Nie da się kochać ludzi na siłę, można o tym dużo mówić, ale w realnym życiu jest to bardzo trudne. Dopiero świadomość, zrozumienie siebie i ludzi wokół otwiera furtkę, która w naturalny sposób prowadzi do akceptacji i miłości innych, ale też akceptacji siebie. Tak jak mówisz, dopóki pewne rzeczy będą nie przepracowane, to zawsze będzie blokada w akceptacji siebie i w relacjach z innymi. Nie da się na siłę być chodzącą miłością, to musi przychodzić stopniowo, w swoim tempie i naturalnie, inaczej człowiek wykończy się psychicznie, próbując udawać kogoś kim nie jest i narzucając sobie zachowania, których nie czuje.

Córki Uważasz, że zbyt częsty kontakt świadczy o miłości, czy może o uzależnieniu?

Dzień dobry ? @Dionizy powiedz @Zuzia aby zajrzałam czasem ?

Nie, nie lubię zagraconych przestrzeni i unikam nadmiaru przedmiotów wokół siebie. Kilka takich drobiazgów mam, ale są to pamiątki po kimś, więc nie da się ich pozbyć choćbym chciała. Zdobył(a)byś się na przyjęcie pod swój dach uchodźcy (i wspólne zamieszkiwanie przez dłuższy czas)? Czy też raczej Twój dom jest Twoją twierdzą?

"Spoleczeństwo nie będzie uszczęśliwione tym, co mówię, ponieważ – jesti to zrozumiesz otworzysz oczy – staniesz się dla niego zagrożeniem. Jak to mozliwe, by kontrolować osobę taką, jak ty? Nikogo nie potrzebuje, nie boi się krytyki, nie dba o to, co o niej myślą i co o niej mówią. Przecięla te wszystkie sznureczki, za pomocą których nią sterowano. Nie jest kukiełką. To niesie zagrożenie. Takiej osoby najlepiej się pozbyć. Mówi prawdę. Stała się nieustraszona. Przestała być ludzka. Właśnie ludzka! Proszę, cóz za paradoks: w końcu przecież stała się istotą ludzką! Wydarła się ze swego zniewolenia, wydobyła się z wiezienia." Anthony de Mello "Przebudzenie" Polecam jego książkę, uczy innego spojrzenia na świat, relacje, życie....

Nie za bardzo... wiem kim jestem, jaka jestem i dokąd zmierzam. Nie przejmuję się, bo nie szukam akceptacji, bo już ją mam w swoim świecie. Zdanie na moj temat reszty jest mi obojętne. Bardziej biorę pod uwagę co mówią przyjaciele, których znam 30 lat. Oni coś o mnie wiedzą, ale też się nie przejmuję, bo wady swoje znam Ale oni też się mną za bardzo nie przejmują, bo "wady" moje (ktore nie zawsze są wadami wg mnie) już znają. Masz ładne pięty? Czy musisz im poświęcać dużo czasu żeby takie były?

A czy tańce były? Widzę, że jest Frau a Ona w tańcach obrotna jest, to zarzucam