Tablica liderów

Co to się porobiło. Rydzykowi, Kurskiemu, Obajtkowi brakuje ale temu też ?? Ja mu wierzę ??

Dzisiaj na tapecie Czerwone Gitary, to jest i smutna piosenka na dobranoc.

Kradnę. Będzie nowy szyfr do gadania ze starym przy dzieciach ?

Dzień dobry ? ? Zanim naskrobię coś o Ośmiornicach, obejrzyjcie sobie krótki filmik tym razem o muchach

No nie wiem, zauważ, jaką kwestię mi wymyślił: "Monopolowy osiem kilometrów za wami!" Ewidentnie handluję obnośnie wódą. Książka i okulary zerówki to tylko kamuflaż.

Piszcie, piszcie. Aż miło poczytać. To są rekiny. Moje prywatne zdjęcie. Byłam w tunelu podwodnym. Ekscytujące wrażenie.

Niekoniecznie. Byłam "wpadką" ? Na domiar tego, moja starsza siostra zachorowała na zapalenie płuc. Mama całą uwagę skupiała na niej. Jako kilkuletnie dziecko tego nie rozumiałam. Nie płakałam po kątach. Zaczęłam uciekać we własny świat, bawić się w pojedynkę. No i takim sposobem ukształtowałam sobie "twardą doopę". Dla świata. Bo dusza marzycielki pozostała. Wystarczająco smutno? Dobranoc ?

A mnie to rozwala niezmiennie

W zamyśle miała być smutna. W tytule jest:

To już i tak była bardzo smutna piosenka (blues wykonywany najpierw, i najlepiej chyba, przez niewidomego rev. Gary Davisa). A jeszcze wczoraj zmarł ten jej wykonawca

Dobrze @Fifka ! Bardzo dobrze! Cholernie bardzo dobrze! Nic nie mów, też zamilczę. Kropka, koniec, finito, amen. Niech ta piosenka przemówi Ci do rozumu? @Lubczyk , jak mówię: nie pijesz, to znaczy, że nie pijesz. Zostaw ten kieliszek!

Jasne. Akcja: poczytaj mi mamo? ?

I wtedy się obudziłeś ! Tak naprawdę jedyne co się w tej historii zgadza pomijając Twoją osobę to @Lubczyk , krab i muszelki! Wiesz jakby to wyglądało w rzeczywistości? Tak naprawdę taszczyłeś te walizki dla @aliada - książki trochę ważą! @Frauka wypoczywała na leżaku czytając kolejną powieść o zabarwieniu erotycznym - sącząc w cieniu likierek. A biedny barman? No cóż... był zdany na moją osobę....Po kilku szklaneczkach nieźle nawija się o cnocie niezdobytej. Kto wie..może to dziś mi się poszczęści?! I to nie jeden raz! @Frau!!! Widzę co robisz! Podrywasz barmana - zalotnie spoglądając zza okładki! Ps. Luzzz nie gniewam się! Jak nie zrobi śniadania to jutro oddam! @Żebrak muszę powiedzieć że zrobiłeś mi dzień tą gawędą!

Ale po co te nerwy, oo co się tak unosić Tutaj powinienem pierdolnąć jakiś komplement i szukam czegoś uniwersalnego i tak mnie rozjechałaś jacy to my niedobrzy że nie wiem jak wybrnąć. A wystarczyło napisać: -Weź się odwal. I by problemu nie było. Ale dobra. mam

Domyśliłam się. Kto tak książkę czyta ? ?

Kolorowe chmury niczym przejście między światami pojawiły się w Sydney.

Jednak pozostanę przy orce. Te inne dziwne stworzenia morskie powodują, że dziękuję Bogu za brak wanny w domu. Wystarczy mi prysznic. Kto wie co nagle mogłoby wypłynąć w niej? A orka to taki medialny przyjemniaczek a jednocześnie okrutny morderca. W większości filmów przyrodniczych pokazywane jest jak zabawia się swoją ofiarą wyrzucając ją wysoko ponad lustro wody jakby kopała piłkę. Mówię tutaj o fokach, pingwinach. Do polowań na duże osobniki potrzebne jest stado. A stado perfekcyjnie z sobą współpracuje. Pełna synchronizacja działań. Nie, to nie instynkt, to wyuczona kultura zachowań. W różnych warunkach orka inaczej poluje. Nazywają ją też zabójcą wielorybów. I tutaj stado pokazuje na co je stać. To mięsożerne ssaki, więc nie gardzą nawet rekinem żarłaczem. Uwielbiają ich wątrobę. Często morze wyrzuca ciało rekina właśnie bez wątroby. Wtedy wiadomo, że w okolicy grasują orki. O dziwo ludzie w ich towarzystwie są bezpieczni. Nie robią im krzywdy.

Tak masażysta pochwy. ?? Bo z pochwy najbliżej do L5 ??

No ja też miałam takie pretensje o przepisy, jak do kogoś nie docierało, to wysyłałam na Wiejską, żeby ustawy zmienili. Albo pretensje, że w ogóle trzymamy się przepisów. Nie mówię, można nagiąć ale też do pewnego stopnia, bo kontrolę NIKu co 4 lata i RIO co rok, to ja później miałam i jak było coś nie tak, to ja musialam swiecić oczami i miałam konsekwencje. Oczywiście, że są urzędnicy i urzędnicy, ale tam gdzie jest kontakt z klientem tam jest zapierdol okrutny. Rozumiałam niekiedy wzburzenie ludzi, zazwyczaj wynikało z nieznajomosci przepisow, ale niektorym dało się wytłumaczyć, ugadać się, coś sensownego zaproponowac (pracowalam w windykacji, to sobie wyobraź ) a niektórzy straszyli nas, wyzywali itp. Takich wypraszałam. Jeden facet do mojej koleżanki przyszedł z siekierą. Musieliśmy ochronę wzywać. Ludzie nie widzą że urzędnicy siedzą nadgodziny, których nie chcą, jak było wdrażanie programu czy jakaś wzmożoną windykacja, to w sobotę musiałam przychodzić i nikt się nie pytał z kim dzieci zostawię....a pani dyr się nas zapytała czy w niedzielę też byłyśmy ?‍♀️ a odmówisz nadgodziny Prezydentowi? Nie odmówisz. Później się przeniosłam do innego referatu, gdzie klientów nie było, tylko planowanie budżetu i był spokój. Także tę.....tym z MOPSu to też współczuję, bo mniej zarabiają, a mają klientów samych roszczeniowych ?‍♀️

Moment, zaraz się wypowiem, tylko czekam, aż mi się system uruchomi

No naprawdę, nie sądziłam, że taki twardziel będzie się w tv skarżył ?

Nie zamawiałaś drinka tylko pytałaś go łamaną angielszczyzną jak dojść do księgarni. Wie pan, takie "książeczki", które się czyta robiąc gul-gul-gul.

@aliada poczekaj! Pożycz mi książkę. Zobacz w jakiej roli mnie @Żebrak obsadził. Rozwiązłej pijaczki ? Z książką kobieta wygląda lepiej niż z drinkiem przy barze.

Ciebie też, pod warunkiem, że chce Ci się pisać. Zapraszam. Miejsca dużo?

Życie nie jest zbyt sprawiedliwe. Nie wiem dokąd idziemy. Wiem jedno, znając @Fifka to za chwilę poprosi bym ją poniósł na barana, bo czuje się już trochę zmęczona. @Lubczyk szuka muszelki, nie wiem czy swojej, co raz mniej wiem. A w oddali słyszę muzę:

Przecież piszemy, piszemy! Teraz wypadałoby o ośmiornicach, jakiś potworach z głębin. Piszcie, a ja włączam wyobraźnię a w niej widzę stan konta @Fifka . Mam dalej pisać co widzę? Ok. Bezkresna plaża, po lewej błękitne morze z leniwymi ledwo widocznymi falami. Po prawej palmy kokosowe. Cisza, spokój, nikogo nie ma. Przede mną stoi Fifka w bikini w kolorze tegoż piasku. Bikini to ważny atrybut. Nagość nie jest tak podniecająca. A poza kadrem ja, z dwoma wielkimi (większych już nie było w sklepie) walizami, ociekający potem lekko zdenerwowany zadaję pytanie: Fifka, co dalej? Tobie się kurwa mapa skończyła czy co? Zapomniałem dodać, że na nosie ma bardzo seksowne okulary przeciwsłoneczne a na głowie kapelusz słomkowy z dużym rondem. Kiedy tak idzie przede mną kręcąc leniwie biodrami (pod ciężarem nogi zapadają mi się w piasek po kostki), to przestaję myśleć. Pot lejący się z czoła (mogłem przynajmniej zdjąć gruby golf) skraca mi wydatnie pole widzenia. Nagle słyszę z tyłu: zaczekajcie! Spójrzcie jaki piękny krab! To @Lubczyk , nasza przyzwoitka. Swoim aksamitnym głosem prosi: Endriu, kochanie, czy mógłbyś ponieść mój plecaczek? Plecy masz niewykorzystane. Nie rób pustych przebiegów.

Dzień dobry? Ze względu na stan ducha mogę się dzisiaj tutaj śmiało wpisać. Dziewczyny, mentalnie jesteście mi bardzo bliskie?

Teraz chyba już się nie dziwisz, że reklamówkę mam na głowie, jak ją napompuje powietrzem, to będzie prawie jak hełm nurka....

Marek jakby przewidywał dalszy ciąg. Bardzo nieszczęśliwa postać.

Nie drażnij lwa ?

To wszystko przez te orki ( kto wie czy nie z Majorki )

@Fifka Jesteś najlepsza ?

Ja tak odnośnie ostatnich wydarzeń. Trochę znajomych pracuje w różnych urzędach, również z MOPS-ach. Rząd pochwalił się uruchomieniem kasy, by naprawić szkody spowodowane ostatnimi wietrznymi wydarzeniami. Do 200k mają dawać. Po 1 kasy nie ma i kij wie, czy będzie, ale już to ogłosili, a ludzie podłapali i walą drzwiami i oknami. Po 2 ów "poszkodowani" mający szopki podparte drągami idą, bo chcą 200k, bo premier obiecał Cała sytuacja, o tyle śmieszna, że ci biedniejsi z dużymi stratami machnęli ręką na kasę, a teoretycznie bogatsi liczą, że przekręcą rząd na kasę Mi w altance daszek porwało. Kupię jakieś kury, czy coś, posadzę je tam na grzędach i pójdę po hajs, bo przecież kurki muszą mieć dach nad głową

Hej Muzykanci!

Volkslista ?