Tablica liderów

To już nie jest na temat i proponowałbym się z tym przenieść na tematy polityczne. Ale prawda jest taka, że PiS się już kruszy... pomału. Oni sami prawdopodobnie fałszują w sondażach poparcie własne, bo widzą, co się dzieje, jak... toną... a są ZDESPEROWANI, boją, jak tchórze o swoje tyłeczki, dlatego już posuwają się do takich rzeczy. A wyjaśnia to jeden taki dziennikarz i politolog, który dość dobrze zna środowisko PiS, a nawet zna, prywatnie kilku polityków PiS. Oni zaczynają fałszować poparcie w sondażach, bo już nie mają takiego poparcia, jak jeszcze dwa lata temu i wcześniej. To są ludzie "nawiedzeni" i oni są od rządu uzależnieni. To jest: nałóg...

I racja. ?

Nasz kolega lubi mi podnosić ciśnienie chyba ?

Chcesz się kłócić ? Yka?

Ale ja jeżeli chodzi o rządy PiS, to ten rząd też nie ma szacunku do społeczeństwa, ani do swoich wyborców. Dlaczego ja mam szanować rząd zakłamany, podły i egoistyczny, którzy szkodzi społeczeństwu i nie szanuje równości społecznej, równych praw? No zastanów się? Szacunek jest za coś. Za nic się nie okazuje szacunku. Nie mówiąc tez o tym, że wartość taka powinna działać w dwie strony, równo i sprawiedliwie. I nie jest to temat o rządach PiS. Ja mogę kogoś szanować, jeżeli i ktoś mnie szanuje i to chyba jest prawidłowe, tak?

Wytrwałości ? Kobieto tu jest potrzebny CUD Ale dzięki. Przy życiu trzyma mnie myśl o wiośnie właśnie i zbliżające się koncerty

Nic nowego Chi, czekam na wiosnę. Wpadnij kiedyś założyć jakis temat polityczny ? Żartuję. Powiem Ci szczerze, że przestała mnie Polska interesować od strony politycznej i tego polskiego ładu. Wiem, że źle ale nie wiem już dokładnie dlaczego. Życzę wytrwałości i 8*

Płaskodupiem też się nie martw. Wczoraj mi zaproponowała wyzbycie się mojego nadmiaru, na rzecz jej niedoboru. Kombinujemy skąd kasę wziąć na zabieg. Uważaj, bo możesz mieć konkurencję pod kościołem. Co dwie czapki, to nie jedna ??

Niewyparzony język kojarzy mi się też z chamstwem, brakiem ogłady. Tego bym o niej nie powiedziała. Widziałam ją w "akcji". Potrafi w zdecydowany sposób przedstawić swój punkt widzenia i robi to z zachowaniem pewnych zasad. Dlatego polubiłam ją od pierwszych tygodni naszej znajomości. Konkretna, ale kulturalna. Obrazić słowem jest łatwo. Zachować się taktownie w chwili złości, to już wyższy level.

Wiem ,wiem. moja wina moja wina, ale oprócz tego, że mam w sobie żyłkę genetycznego pracoholika, to jeszcze ***** *** wprowadził Polski Ład. Aby do maja cholera. Teledysk super. Dzięki. Co dobrego u Ciebie ?

Jest druga jego książka czyli Pandemia

Ja nie pisałem o tym czy są dobrzy czy nie,... ale że ich cenniki powodują ograniczenie pacjentów do tych bogatszych. Emeryt co ma 1200 zł czy rencista co ma 900 zł neto to raczej nie ma szans do takiego lekarza trafić, nawet jak ten by był bardzo dobry. Gro uboższych ludzi jest pozostawionych samych sobie.

Owszem, za mało lekarzy jest w przychodniach i szpitalach, jak ludzi trzeba za darmo przyjąć na NFZ. Ale prywatnie, to każdą ilość przyjmą, byle by kasa się zgadzała.

PKiN ?

Florence + The Machine - What The Water Gave Me

@Miejscowy nie słuchaj głupich rad - zadbaj o własne zdrowie i życie i zaszczep się ....

Cek. Lojalnie uprzedzam. Cekolada nie przejdzie ?

Jaaa, z Tobą? Nigdy w życiu ?

Powikłania po szczepionkach mRNA na covid są rzadsze niż po tradycyjnych czyli wektorowych. Oczywiście, że podałem Ci już kilkakrotnie link do artykulu w Lancecie o skuteczności i działaniach ubocznych. Zresztą jak potrafisz wyszukiwać brednie to i pewnie uda Ci się znaleźć rzetelne informacje. Trzeba tylko chcieć

Florence + The Machine - Spectrum

To akurat prawda ? Ale wszystko zapominam czego się dowiem ?

Groźnie zabrzmiało, oby tylko nie na klęczkach na grochu ? Lew.

to już i szybko dlatego, że omicron, który zaczyna dominować faktycznie ma inną budowę białek i potrafi przełamać odporność wytworzoną szczepionkami dlatego trzecia dawka jest przydatna aby zmniejszyć zarówno prawdopodobieństwo zachorowania ale przede wszystkim nawet ciężkiego przebiegu choroby. Ja i cała moja rodzina (poza dziećmi,które szczepione są dwoma dawkami) jesteśmy już zaszczepieni trzema dawkami. Osoby, które do tej pory się nie szczepiły w ogóle i zwlekały niestety są w najgorszej sytuacji bo nawet jak się teraz zaszczepią pierwszą dawką to nie będą miały pełnej ochrony.

Tak, to prawda. Z tym się zgadzam.

U mnie to jest tak, że ja sobie w taki sposób z samotnością radzę, iż mam swoje zainteresowania i uciekam w te zainteresowania, żeby trochę to pomogło. I pomaga trochę. Nie oczekuje też zbyt wiele, żeby całkiem zniknęła samotność, ale chociaż trochę, żeby tak samotności nie odczuwać. Poza tym też staram się zawsze widzieć właśnie coś pozytywnego w samotności, a nie tylko wszystko, co negatywne. SINGIELSTWO też ma swoje zalety i ja już dawno zaakceptowałem, że jestem sam i żyję sam. I dlatego mi to już w niczym nie przeszkadza, bo niektórym jest źle, żyjąc samemu i płaczą z tego powodu, a nie mają szczęścia do drugiej osoby, wartej uwagi, z którą można być coś dobrego stworzyć. I takich ludzi jest dużo, którzy się z tym zmagają, bo bywa różnie w życiu. Z dnia na dzień coś może się wydarzyć i zmienić i czasami już nie ma powrotu do tego, co było wcześniej. Życie się, momentalnie może zmienić na: lepsze albo na gorsze, i to z dnia na dzień. I tak się dzieje i doświadczają tego niektórzy ludzie.

Bardzo mądrze piszesz @MiejscowySwoją samotność trzeba zaakceptować i widzieć w niej też pozytywy. I tylko dodam, że w takich trudnych chwilach, w wyobcowaniu czy w poczuciu odrzucenia, pomaga też pomoc innym, wolontariat. Człowiek czuje się wtedy częścią czegoś i wie, że robi coś społecznie użytecznego.

Zapisuje na liście ? Ktoś mi ostatnio polecił 8 RUE. Właśnie zaczynam oglądać, zobaczymy czy warto ?

Ja jestem jak by kto pytał.

Do wczoraj miałem jeszcze w planie rozpropagowanie Sudoku. Wpadłem w depresję maniakalną albo manię depresyjną, sam nie wiem, widząc jak faceci mając, na planszy 9x9 pól, tylko trzy zapisane cyfry i oni układają całość w czasie krótszym niż dziesięć minut. Wydawało mi się, że jestem dobry w te klocki, a poczułem się jak facet, do którego dotarło, że żona go zdradza i to nie z jednym. To tak jak zawody w układaniu kostki Rubika. Amator będzie tylko amatorem.

Pociągnę ten temat. Tylko dla siebie. Przerwa na herbatę. Powiem szczerze, choroba jest "be", ale praca nie jest lepsza. Męczy mnie i nudzi. Brak mi prawdziwego pałera. Najgorsze co może być, to wprowadzić się w dziwny stan: chcę to skończyć i mieć z głowy. Momentalnie widzisz ile jeszcze masz do zrobienia....

Oooo, to musi być piękny ? Ja kiedyś widziałam w lidlu kolekcję różnych rzeczy do kuchni w pastelowych kolorach. Postanowiłam sobie że jak będę urządzać kiedyś własną kuchnie to takie rzeczy tam zagoszczą, oczywiście postawię na róż ?

Piękny taniec

Bry w znowu wtorek

Też mi kłopot. Będzie siódma ?

Ten tekst wydrukuję i na słomiance powieszę.

Kurczę, zapomniałem na śmierć o swoim temacie? To jest Twoja sprawa co robisz Frau. Zresztą jest indywidualną sprawą każdego usera. Jeżeli lubisz ploteczki...fajnie masz. Trudno nie sugerować się zasłyszaną "wiedzą" na czyiś temat. To takie ekscytujące!? Najgorsze w tym jest to, że wmawiam sobie, że każdego "oceniam" indywidualnie. Bzdury wtedy plotę. Plotka to ziarno rzucone w glebę, zacznie kiełkować a ja szukać potwierdzenia plotek?

Jak tam zdrowie? Katar też już masz? Ja tak ??

A ja coś jeszcze tylko powiem na temat: finansów dla lekarzy i dla całej Służby Zdrowia w Polsce. Otóż, nie chodzi tylko o samą, lepszą pensję dla Medyków, ale też o lepszą organizację w całej Służbie Zdrowia w Polsce, z czym wcale nie jest dobrze, porównując to z krajami Europy Zachodniej i skandynawskimi, gdzie tam, SŁUŻBA ZDROWIA praktycznie od zawsze była an wysokim poziomie. No może nie od zawsze, ale, co najmniej od kilkudziesięciu lat. Polska Służba zdrowia musi być należycie finansowana, ale nie prywatna, a państwowa. Bo leczenie prywatne jest dobrze opłacane, np. prywatna rehabilitacja, która raczej tania nie jest. Prywatne gabinety lekarskie, gdzie też nie mało się płaci za usługi medyczne. Ratownicy Medyczni, którzy wykonują trudną pracę ( miałem na zajęciach integracyjnych, nad Morzem, na Pomorzu Zachodnim szkolenie z dziewczyną młodą, ze Szczecina, która jest RATOWNIKIEM i pokazywała, jak trzeba pomagać poszkodowanym, z wypadków. Oni też się narażają, bo wyjeżdżają do poszkodowanych, często do wypadków samochodowych, ale także do domów i są czasami obrażani, a nawet są napaści przez agresywnych alkoholików, którym trzeba pomóc, na tych ratowników. To nie jest przyjemne i za taką, trudną pracę wynagrodzenie powinno być godne dla tych ludzi. A druga sprawa to taka, że wszystko drożeje, wyższa inflacja, to "uderza po kieszeniach" nawet tych, którzy mają średnią pensję. Poza tym, utrzymanie całych szpitali sporo kosztuje, bo to są koszty za drożejący gaz, prąd ( i w tym roku to szpitale odczują mocniej ), a rachunki za zużycie tych surowców trzeba płacić, regularnie. Zrobić zadłużenia to żaden problem, tylko problem wtedy, jak długi rosną.

Dzięki za polecenie. Obejrzę ?

Kiedy pierwszy raz zagrałam ten kawałek, ściskała mnie jakaś taka nostalgia. I pytanie czy wszystko co robimy musi być " po coś" ? Nie można po prostu być sobą ? Robić to co się akurat czuje, na co ma się ochotę bez kalkulacji czy da się to sprzedać, wycenić, zarobić. Też czekam na piosenki o miłości ?

Co do reklamacji kiepsko na tym wychodzę, zazwyczaj mam manię gubienia najważniejszej rzeczy czyli paragonu. Zatem większość rzeczy nie jest reklamowana z tej oczywistej przyczyny. Aleee kiedyś raz trafiło mi się bingo.? Bo kupiłem walizkę tuż przed wylotem. I podczas boardingu łosie mi ją uszkodzili. Zatem po reklamacji linie łodaly mi nowiuśką jeszcze wspanialszą walizkę aaa następnie udałem się do sklepu ( sieciówka) i z groźna miną hehehe narzekałem cooo mi sprzedali że że streczem musiałem owijać by wrócić z pierwszej jedynej wycieczki !! No i zwrócili kasę. Panie Boże wybacz mi grzesznikowi. ?

Tego samego dnia załatwiłam sprawę w inny sposób. W sekrecie spotkałam się z jej teściową. Miałyśmy potajemny układ. Wszystko z myślą o dzieciach. Musieli z nią poważnie porozmawiać, bo poddała się leczeniu. Wszystko jest okey.

On jeszcze mowi: a weź sobie butelkę do domu. Co ja z tym zrobię ?

Nie byłbym sobą jakbym nie wyjął z kontekstu... Tylko zioła im w głowie!

Agonia, P. Kapusta Książka reportaż o ratownikach medycznych w Polsce, o rodzinach dzieci niepełnosprawnych itp itd. Cały czas ciarki na plecach, choć czytam 2 raz.

Dekiel jest sprawą indywidualną. Żeby nie rozwijać tematu...też wyglądasz na gościa nieźle pierdolniętego??