Tablica liderów

Uwaga muszę zasłużyć na opiertol będzie spam.

Ja znam przypadek jak gość miał zrobiony test PCR w szpitalu i w tym samym dniu zrobił sobie też test PCR w innym miejscu prywatnie, i potem porównał oba wyniki. I były sprzeczne z sobą, - w szpitalu wyszedł pozytywny, a ten drugi negatywny. I teraz bądź tu mądry. A przecież w szpitalu traktują pozytywny test jak wyrocznie, wskazującą prawdę objawioną że na 100% dana osoba ma wirusa. Przecież tak to można napędzać statystyki.

A gdzie Białoruś i Rosja? Nie widzę ich na liście dobrych i sprawiedliwych dla społeczeństwa.

Dziś zrobiłam zdjęcia dwóm policjantom, którzy machając ręką do starszego człowieka, przywołali go do siebie aby wlepić mandat za brak maseczki a sami byli bez maseczek i brak odstępu a do tego, wzięcie gołymi rękoma mandatu bez odkażania. O czym tu mówić, jawnie widać, że wszystko to jeden JAKIŚ spisek.

? Też autentyk:

Post @KapitanJackSparrowa, dotyczący mnie, spowodował moje ponowne podczytywanie tego tematu. Ponownie mam tę samą refleksję. Niektóre osoby, gorąco agitujące w tym temacie (na rzecz tego, że rzekomo grozi nam jako światu śmiertelne niebezpieczeństwo nieustannie), szanuję ( @ddt60), innych nie (tu nie ma potrzeby wymieniać, bo wiadomo), ale jedno tu łączy - to przykre, jak można pogrążyć swoje życie i myślenie w paranoi i jakiejś idée fixe. Padało tu już kilka razy pytanie: co by było, gdyby to wszystko stało się na przykład w zeszłym stuleciu, kiedy jeszcze zupełnie inaczej funkcjonowały mechanizmy medialne oraz mechanizmy kontroli społecznej nie były tak zaawansowane. Padały też już odpowiedzi na to pytanie - nic by się nie stało. Większość społeczeństw nawet by się nie dowiedziała, że istnieje ten wirus i że część osób niestety umiera z jego powodu (tak jak na raka, czy zawał). Ja przypomnę może tylko kilka maglowanych faktów. Po pierwsze - to, co już tu padało: to nie ebola, ani dżuma, naprawdę. Na ulicach nie umierają ludzie pokryci wrzodami. Śmiertelność statystycznie jest bardzo niska. Wciąż i niezmiennie macie marne szanse na śmierć w wyniku tego czynnika chorobotwórczego. Dużo większe macie na raka, udar, czy wypadek samochodowy. A mimo tego - ciągle się boicie i przeżywacie. Po drugie - szczepimy się szczepionkami, wyprodukowanymi na pierwszą odmianę wirusa, obecnie mamy kolejne mutacje, co czyni ten produkt coraz mniej użytecznym (to że niezaszczepieni przechodzą gorzej itd., to generalnie prawdopodobnie nie jest prawda, ale to już mniejsza). Pomimo tego, nie macie moralnych skrupułów głosić bredni, że niezaszczepieni stwarzają jakieś zagrożenie dla kogokolwiek. Zarażają się i zarażają innych tak samo zaszczepieni i są na to niezliczone dowody. Po trzecie - pisze się tu teorie spiskowe, że chodzi o kontrolę nad społeczeństwami, a ja jak zawsze jestem pragmatyczna - o pieniądze chodzi (jak nie wiadomo o co, to... itd.). Po czwarte - w imię kontroli nad pandemią, niespełniającą kryteriów pandemii, tworzy się nową segregację społeczeństw, a wręcz narusza prawa człowieka. I to się dzieje w tej części świata, która się szczyci takimi wartościami. Nie macie z tym żadnego problemu, wręcz nawołujecie do nasilania tego zjawiska (tutaj oczywiście ukłon w stronę hipokryzji lewaków głównie). I tak się stanie - przymusowe szczepienia i to powtarzane pewnie co rok albo częściej do końca naszego życia, czyli wprowadzanie w nasze ciało przymusowo preparatów medycznych, czasem wbrew naszej woli, są tylko kwestią czasu. Nie mówiąc już o innych przejawach dyskryminacji. Teraz jeszcze odnośnie strachu - mam nadzieję, że któryś pan nie poczuł się urażony. Bać się ludzka rzecz. A zaszczytna - strach pokonywać. Należy robić to, co we własnym rozumie uznaje się za konieczne do obrony siebie i bliskich (czyli działać, na przykład się szczepić, jeśli ktoś uważa to za zasadne), a potem zamiast nieustannie przeżywać, należy po prostu żyć. Tyle.

Tak sobie,średnio:

mnie oczywiście takie opowieści też dziwią i teraz ja może za bardzo przedstawiam spiskową teorię dziejów ale mam podejrzenie, że niektórzy celowo się kiszą w domach bo boją się, że może wyjść im dodatni test covid i trafią na oddział covid - tak może byłoby w tej sytuacji gdyby test covid wyszedł dodatni. Niestety antyszczepionkowy w Polsce robią wszystko, żeby nie trafić na oddział covid, bo twierdzą, że tam się "dobija pacjentów". Oczywiście po wielu dniach duszenia się w końcu i tak trafiają ale wtedy jest to samospełniająca się przepowiednia bo jeśli leczenie u takich osób - to znaczy covid towarzyszący COPD - gdy trafiają bardzo późno nie przynosi dobrych efektów i rzeczywiście umierają. Każda osoba z COPD powinna być zaszczepiona na covid, grypę oraz pneumokoki - zgodnie z zaleceniami towarzystw medycznych (także Królewskich w UK i Kanadzie) . W Polsce grypa jest od tego roku refundowana ale pneumokoki jeszcze nie. W Kanadzie pneumokoki są dla tych osób za darmo od wielu lat a jak jest w UK nie wiem.

Tak, ale często ludzie mający to schorzenie lądują w szpitalu z zapalaniem płuc. Są pewnie bardziej podatni. Jednak w takich przypadkach zaostrzenia, oddech staje sie na tyle płytki, że pacjent się dusi i od razu dzwoni się na pogotowie, bo lekarz rodzinny, nic tu nie pomoże. Dlatego mnie dziwią opowiadania o tragediach, że ktoś miał zapalenie płuc i nie mógł się dodzwonić do lekarza rodzinnego. Jeśli nawet tak by było, każdy rozsądny człowiek dzwoni na pogotowie.

https://www.mayoclinic.org/diseases-conditions/copd/symptoms-causes/syc-20353679 https://www.mayoclinic.org/diseases-conditions/pneumonia/symptoms-causes/syc-20354204 Tak więc COPD - Chronic obstructive pulmonary disease (Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP)) to nie żadne przewlekłe zapalenie płac, a choroba podobna do astmy. Zapalenie płuc tu nagła choroba wywołana infekcją i jest ostrym stanem zapalnym.

I nie wierzę w to, żeby każdy jeden polityk na świecie miał złe intencję wobec społeczeństw. Trudno jest w coś takiego uwierzyć. Są bardzo mądre rządy w wielu krajach świata i żaden polityk w takich "rządach" nie posunąłby się do takich rzeczy. To można tak powiedzieć o rządach PiS w Polsce, bo to są zakłamane i nieuczciwe rządy. To z tym się zgodzę, ale porównujmy rządów polskich do rządów w innych, niektórych krajach, takich jak: Austria, Szwajcaria, Belgia, Australia, Kanada. Te kraje mają dobre i sprawiedliwe rządy dla społeczeństwa.

nie ma takiej choroby. Nie ma przewlekłego zapalenie płuc ....

Przecież nawet rządzący uważają, że statystyki nie podają dokładnych danych.

To są ludzie zaburzeni, którzy urodzili się chyba z jakimś deficytem albo....w dzieciństwie się nad nimi znęcano. Bo tak też bywa. Psychopata to człowiek u którego widać jakieś zmiany w mózgu i może się taki urodzić, albo dochodzi do tych zmian poprzez traumy z wczesnego dzieciństwa. Jedni stają się dyrektorami, inni działają w bardziej prymitywny sposób. Zawsze tacy zwyrodnialcy byli, są i będą. Niektórzy może działają pod wpływem używek, które nasilają ich agresję. Dla takich bezwzględne dożywocie jedynie, bez prawa wcześniejszego zwolnienia.

Noo a nie mówiłem. Jestem pod wrażeniem. Żyję Eve. Żyję tak intensywnie że brakuje mi czasu na nasmarowanie takiej analizy. Ale masz dużo racji w tym co mówisz.

To może Ci sprzedam wyświechtany slogan "po burzy zawsze wychodzi slonce" ? ale jakby nie było coś w tym jest.. Albo coś w ten deseń...

Dobrze, że już zmykam. Niech się inni męczą ??

Bakcyl dżumy nigdy nie umiera

Penis?

Hehehe, teraz ja Cię trochę powq...?

Wstyd przed Krzysiem ?

Hogan wie, że gdzieś dzwoni, ale nie wie w którym kościele. Zawsze coś tak zamota, że proste sprawy trzeba tłumaczyć.

Ale przeciwciała wytwarzamy w kierunku danego patogenu Hogan. Inne przy grypie inne przy ospie itd.

To i to. Gdybym poprosiła Cię o 100 zł to byś mi przyslal/a?

@aliada, jesteś najbardziej zdyscyplinowaną kobietą jaką w życiu spotkałem. Najmocniej przepraszam. Gdzieś schowałaś się za inscenizacją. W ramach zadośćuczynienia zapraszam na obiad, deser i kolację?

Nie rozumiem. Same zaprzeczenia. Mógłbym prosić o rozwinięcie?

firma Abbott oraz Roche to firmy będące odpowiedzialnymi potentatami w dziedzinie produkcji testów oraz analizatorów laboratoryjnych. Jeśli podważasz wiarygodność tych firm to musisz zakwestionować wyniki jakichkolwiek badań - np. morfologii, żelaza, moczu czy czegokolwiek z wielu laboratorium na całym świecie, które wykorzystują systemy do analiz laboratoryjnych tych firm. Dotyczy to także oznaczeń w Polsce. Czasy kiedy analizy w Polsce robiło się ręcznie za pomocą wykonanych w Niemieckiej Republice Demokratycznej spektofotometrów "Spekol" już minęły. Zresztą w zasadzie nigdy nie mieliśmy "narodowego" producenta aparatury laboratoryjnej i dawno temu z komuny korzystało się z aparatów czeskich albo wschodnioniemieckich. Teraz mamy wszystko to, co mają inni na świecie. Na prawdę @hogan chcę być wobec Ciebie grzeczny ale z Tobą podobnie jak @alan nie da się na argumenty. W taki sposób dyskusja z wami jest bez sensu i sami pokazujecie, że tego, co piszecie nie można traktować poważnie https://www.abbott.com/

to co piszesz nazywa się spiskową teorią dziejów. Nie zauważyłeś, że najbardziej nieudolny minister zdrowia (przebija głupotą Łapińskiego, który do tej pory dzierżył prym najgorszego ministra zdrowia) już od tygodnia chodzi prawdopodobnie ze strachu w pampersie, bo boi się, że z powodu omicrona może być kataklizm? Na prawdę ci, którzy znają się na mowie ciała widzą, że oni są porządnie przestraszeni i nie jest to żadna medialna sztuczka ale po prostu tyle jest ... a i tak jest to za mało bo w Polsce robi się bardzo mało testów

Czyli z czym? Bo jakoś nie kojarzę.

Do mieszkania. "Sterylność" mam już za sobą, chociaż mam bzika na punkcie częstego mycia okien, zmiany firan i pościeli co 7/10 dni. Pelargonia czy forsycja?

@aliada co za zgranie ?

A ospa party? Nie znasz głupoty antyszczepionkowców.

Nikt umyślnie się nie zaraża. Kolejna teoria wzięta znikąd.

Karpet na karpecie, karpetem pogania. Dom wynajmujemy, a tu takie zwyczaje. Cały dom w wykładzinie, nawet w łazience ?‍♀️ Preferuje gołe podłogi i tak mam w Polsce. Pojedyncza lampa czy żyrandol?

Gołe. Jedyny dywan mam w kuchni pod stołem. A jak tam u Ciebie z dywanami?

Przecież bez zagrychy lecę!? Na wygnaniu jesteś? Piona!✋ Ja na warunkowym? Jeszcze jedno zgłoszenie i mam dożywocie? Korzystaj póki możesz?

I w tym momencie na scenę powinna wbiec @Błękitna w stroju jak do kościoła, z miną cnotki niewydymki, z rękami wyrzuconymi w górę i wykrzyczeć swój ulubiony tekst: erotomani gawędziarze!?

Czuje się szczęśliwy ze mam proste do zapamiętania hasło. Dałem tylko 1-2-3-4....miałem piątkę sobie dać jeszcze, ale cos mnie powstrzymało uffff Pewnie bym zapomniał. Specjalnie tu pisze bo jak zapomnę nawet tego to z gościa mogę sobie popatrzeć.

Takie śmiecenie to nie śmiecenie ? Składam uznania w kierunku osoby Pana admina ? To z czystej sympatii.. Dziękuję za radę ?

Jaki podtekst? Chciałaś niespodzianki wiec masz.

Był jeden lepszy gif, ale jeszcze nie wiem w jakim jesteś usposobieniu ?

Niech zgadnę. Noszenie pięć sztuk maseczek na raz? ?

Ale "szczepionkowce" ujawniają w dyskusji równy fanatyzm i wręcz życiowe zaangażowanie w temat.

Oj chyba w Poznaniu nie jest tak źle. Osoba mająca lat 80 z podejrzeniem zapalenia płuc to akurat szpital. I w takim przypadku pogotowie to najlepszy wybór bo i tak trzeba zrobić test covid zanim się zawiezie na SOR Ja nie wiem skąd była wspomniana starsza pani. Kobieta chciała się leczyć, nie mogła się dodzwonić do lekarza a wy zaraz na nią, że jest antyszczepem, itd. Może trochę przyhamujcie z tymi osądami sytuacji.

Sam wkleiłeś wykresy gdzie próżno szukać pierwszej fali. Było by podobnie jak w Szwecji, czyli nic.

Jedna z moich bliskich w rodzinie próbował przez tydzień dodzwonić się do przychodni, ale na próżno. Wysłaliśmy jej pocztą antybiotyki jednak było już za późno. Zmarła na zapalenie płuc. To była starsza osoba bliska osiemdziesiątki i zmarła na brak leczenia. Takie sytuacje są nagminne.

Zmień przychodnię ...masz do tego prawo. Nie wszystkie są idealne. Lekarza pierwszego kontaktu i przychodnię możesz wybrać pod warunkiem, że u Ciebie jest wystarczająco dużo lekarzy. A z tym jest problem Doskonale o tym wiem. Ale co mi teraz ze zmiany przychodni, kiedy wtedy kiedy potrzebowałam wizyty lekarskiej, nikt nawet nie odbierał telefonu? To nie kwestia tego, że jakaś jest nieidealna, a tego, że skoro rejestracja jest telefoniczna, to mają obowiązek odebrać, a jeśli lekarzy brak, to odebrać i o tym poinformować. Do przychodni nie dzwonię, żeby umówić się na paznokcie (i czy będzie to teraz czy za dwa tygodnie, to bez różnicy)-a dlatego, że mam problemy ze zdrowiem. A tak się składa, że miałam zapalenie płuc, a nie katarek i ból paluszka.

Dokładnie. W listopadzie byłam chora, próbowałam dodzwonić się do przychodni przez 4 dni, dzwoniłam średnio jakieś 40-50 razy dziennie. Nikt nie raczył odebrać.

Jak zadzwonię czasami po receptę dla mojego dziecka, to często muszę wykonać kilka- kilkanaście telefonów żeby w końcu ktoś podniósł słuchawkę.