Tablica liderów

W sylwka zrobimy sobie Walentynki ? Albo randkę w ciemno. 3 Króli juz czeka ?

Szalonego nowego roku ❤️???

Ta osoba została przełączona do moderacji.

Prawda ? To jest szokujące niby, ale tylko na pierwszy rzut oka, jeśłi weźmie się pod uwagę przyczyny zdrad. Wiadomo, że facet jeśli nie chce to nie zdradzi, ale ...panowie mają umiejętność oddzielania seksu od emocji. Dobrze jeśłi w ogóle mają później jakieś wyrzuty sumienia ale jak powiedział mi kiedyś kumpel: kobieta, która sądzi, że jej facet jej nigdy nie zdradził, albo chociaż nie miał takich myśli jest naiwniaczką.

Jak zostaje przyłapany przez żonę, mówi: Ciebie kocham! Inne pierdo.... ?

?????????? Wszystkie chwyty ( teksty) dozwolone ?

Oj no nie powiem że się nie zdarzyło ? Ale żeby tak zaplanować co się będzie dziać to ciężko ? Dobra, to trzeba zorganizować tutaj bal. @Maryyyśnagotuj rosołu ?

Nie lepiej się położyć na miękkim materacu?

W przypadku każdej osoby inaczej, ale tak.

Nie strasz mną ludzi ? Poza tym, obstawiam, że nasza nowa koleżanka doskonale wie, co w trawie piszczy.

Mi wystarczy 10 000 kroków dziennie dieta MŻ i waga sama leci w dół. Z cukrem nigdy nie miałam problemu.

Cycki to przeżytek. Śmiało zapnij bluzkę. Nam tu trzeba czegoś więcej ?

To każde dziecko wie, że z hukiem najlepiej wylecieć 31 grudnia o 24.00 ?

Przecież pisałam wyżej. Kłótnie są mi obce, bo jestem miła i szczera dla wszystkich ?

Jakbyś napisała piękna to bym się obraziła ale na brzydala nie ??

Oby Twe słowa były prorocze ;|) Wzajemnie ?

Może trochę, ale nie jestem nadęta z powodu mojej piękności ??

A mówiłam Sylwestra czas zacząć to non stop babraja się w świętach. Bez przesady...przez całe święta gadaliśmy o wskazówkach i nawet był pojedynek cycki kontra muszelka ? Wszyscy bawili się przednio.

Z nickiem "przegłaś" ?

To Helence nie ma kto zrobić dobrze? ? Oj, to niedobrze ? Spoko. Kłótni w temacie żadnej nie ma. Jeszcze ? Mogę w każdej sekundzie ?

Zgadzam się z tym. Nie tylko faceci zdradzają, kobiety nie są lepsze. Praktycznie całe życie mieszkam w bloku, napatrzyłam się na to. Do tego nie trzeba być atrakcyjnym. Wystarczy kurews*a natura, która nie jest wypisana na czole.

Wiemy. Nigdy do mnie nic nie dotarło, stary się nie sypnął. Niby wszystko okey,ale zaufania 100 procentowego mieć nie będę. Tylko 3 moje koleżanki mieszkające na tym samym piętrze, były zdradzane. Wszyscy się rozwiedli. To nie były "pasztety". Fajne babki. Najśmieszniejsze jest to, że żadna się tego po mężu nie spodziewała.

To ze bzyka na dwa fronty to wiadomo, ale przed kochanką mówi, że żonę boli głowa, a przed żoną, że kochanka sama go do łóżka zaciągnęła. Takie bidulki...

Nie każdy. Wielu ( jeśli nie większość zdradzających) bzyka na dwa fronty ?

Ale odkrycie. Pffff. Każdy lubi seks ☺

...A pokój, na ziemi... lala

Są na to inne sposoby. Nie powiem jakie. Ty i tak dzisiaj głowy do tego nie masz. Ząb Cię boli ?

Dawniej dla przyjemności.Teraz dla wiedzy. X lat temu najczęściej Lema i podobnych autorów/SF takie na wyższym poziomie/.Teraz obyczjowe,które kiedyś wydawały mi się nudne.Czasem coś naukowego,historycznego aby nie szukać w googlach bo tam często głupoty piszą. Właściwie przez ten plugawy i niepotrzebny internet to mam olbrzymie zaległości. ?

Jesuuu nie wiem gdzie ale mieliśmy stanąć na ubitym polu caman

Metallica: Until It Sleeps

Zmieniam temat, bo kłócić się nie chcę ?

Okey okey. To lap takiego bez jęzora ?

Ja się spokojnie wpisuję w tę liczbę mnogą. Myć zęby czy tylko zetrzeć sebum z czoła? Jak masz szorstki język, to mógłbyś poratować w sprawie wągrów?

Czy libed od tyłu to de_bil bo pewności nie mam?

Hou Hou Hou mordeczki i mordy. Coś miałem napisać, aha ale zapomniałem ale wiedziałem że i tak zapomnę więc słowny jestem i nie pamiętam. To zostawiam Was pod opieką jakiś niemytych, cfeluchów i czarnych ptaszysków. Tłoczno się tu robi i tak inwiligancko. Jakby komuś trzeba było dać po mordzie albo pogłaskać i przytulić to nie do mnie z takimi tematami. No. I nadal nie pamiętam co miałem napisać. A już wiem. Że miałem się wykpić słabą pamięcią że nic nie mam do do napisania.

A w mój uwierzysz? Jako wyjątek oczywiście ? Bo ja w resztę też nie wierzę ?

Ma jej kto zrobić dobrze I z tego co wiem, reklamacji w żadnym razie nie może składać Chodzi mi o o założenie innego tematu. Niech Boże Narodzenie kojarzy się z sielanką, miłością i rodzinnym ciepełkiem.

Fajnie że przejrzałeś na oczy. Kuba Ty nigdy nie pasowałeś do nich.

Grzeszysz kobieto. Idź natychmiast umyć język święconą wodą Mówisz zaczynamy od lat 60 ? To prosz.....

Do marudzenia ?

Dobrze, że ja frau. Nie pani ?

Pokąsać, użądlić, odczekać na działanie toksyny?

Cos mi się wydaje, że stosunkowo udana noc była ??

Z okazji tego,że spadają sondaże dewiantom,łajzom,nacjonalistom i oszołomom prowadzących nas do zagłady - >wszystkim i Tobie @Pieprzna bo Ci pewnie smutno ociupinkę ?

Zastanawiam się właśnie co to jest miłość... Myślę że to w każdym wypadku jest chęć oddania siebie drugiej osobie. W dodatku jest to chęć która nie wymusza reakcji zwrotnej od obdarowanego. Matka do syna, mąż do żony, Owsiak dla ludu ? itd itd. Jednak jako gatunek który nie jest masochistycznym nie lubimy bólu. Dlatego miłość się wypala w przypadku gdy dawanie siebie jest jednostronne. Człowiek kochliwy to taki który daje szybko i mało ale intensywnie, człowiek który kocha to ten który ...? ...który nie jest kochliwym ? W sumie to całkiem proste?. Tylko teraz czy mogę pokochać każdego? I tu jest coś co jest wyjątkowe w człowieku. Otóż nie! Wynika z tego że kochamy jednak nie bezinteresownie. W zamian dostajemy to na czym nam najbardziej zależy ale... w sobie. Tak naprawdę kochamy siebie przy drugiej osobie i tylko przy niej. Ciekawe, teraz powiedzenie żeby pokochać kogoś najpierw należy pokochać siebie ma sens. To taka symbioza. Czuję się dobrze gdy kocham Ciebie bo dzięki temu kocham siebie. Każdy z nas potrzebuje być docenionym i lepszym a dzięki miłości takimi się czujemy. Osoba dzięki której to czujemy to miłość naszego życia i będziemy ją pielegnowac i szanować Teraz bardzo ważna rzecz. Kochać Ją możemy tylko wtedy gdy Ona kocha siebie dzięki nam. A to wyklucza zazdrość, kontrolę, manipulacje, oszustwa w związku. Bo czego oczy nie widzą...to serce wie( twoje serce) i sam trujesz swoje uczucie i miłość do siebie przez co tracisz pomalutku powody by kochać Ją. Kiedy przestaniesz szanować siebie, kiedy zaczniesz czuć że jesteś gorszy niż byłeś, usmiercasz miłość do drugiej osoby. Więc by kochać naprawdę trzeba dbać by druga osoba kochała siebie nie czyniąc uszczerbku na miłości do samego siebie? Niby proste a tyle czasu potrzebowałem by to zgłębić ? ? Dobra a teraz idę rzucić parę włosów na podłogę żeby nie było nudno ?