Tablica liderów

Cześć ?️ To moje dzieła, na razie są to świece z wosku pszczelego zalane w szkle, ale bliżej Bożego Narodzenia będę wklejać tego więcej.W planach mam jeszcze stroiki oraz świeczniki ?

Ile takich tragedii na świecie? Problem w tym, że nawet gdybysmy chcieli nie możemy pomóc wszystkim, bo oni zwyczajnie tego nie chcą. Te okrutne tradycje nie żyją samodzielnie. Żyją, bo to ludzie pozwalają im istnieć. Dla mnie to proste. Stąd rozumiem, że ludzie mogą mieć wątpliwości wobec fali imigrantów.

Musisz koniecznie jakoś dotrzeć do kolejnych chętnych, gotowych udać się do Niemiec szlakiem przez Białoruś.

Tak, wspominałam tu o tym. Ciekawe czy dotarły do nich informacje, że służby są karmione 5 razy dziennie a zbiórki wśród ludności to wyraz wsparcia a nie ratowanie przed głodem.

Jaka udana samokrytyka, Maybe ?

Nawet mi umknęło, że to rzekomo ksiądz Droga @Maybe, prawo pierwszej nocy miał pan feudalny I uwaga, zwyczaj ten nie wywodził się z chrześcijaństwa, podobnie jak obrzezywanie dziewcząt z islamu, co oczywiście nie umniejszało jego niehumanitarnego wydźwięku, gdy był przez chrześcijan stosowany (widzisz analogię? może w tak prosty sposób trzeba do ciebie docierać). Ponadto z tego, co kiedyś czytałam na temat ustaleń historycznych, wynikało, że w wiekach chrześcijańskich zwyczaj ów nie był już w praktyce stosowany właściwie. M.in. chrystianizacja spowodowała, że pan młody wykupywał się u feudała zwyczajową opłatą, zamiast oddawać świeżo poślubioną żonę. A więc chrześcijaństwo przyniosło w tym przypadku postęp (niemożliwe ;)). Jest to nawet i logiczne - komu by się chciało (jeśli nie był dewiantem) brać każdą wątpliwą wieśniaczkę, przy akompaniamencie płaczu i wyrzekania, narażając się w dodatku, że kiedyś zostanie się wyniesionym na widłach, pomimo statusu Zaznaczam również, że zwyczaj ów umarł w wiekach średnich, ponieważ droga Maybe, świat chrześcijański się cywilizował, w przeciwieństwie do sporej części świata muzułmańskiego (zwyczajowe obrzezywanie dziewczynek i inna kulturowa przemoc wobec nich ma się świetnie w XXI wieku przypominam, więcej - jest przeszczepiane do Europy dzięki takim jak ty, jesteś niemal moralnie współwinna). I nie myśl Maybe, że nie widać twojej kompletnej znieczulicy na przemoc sankcjonowaną zwyczajowo, jeśli pochodzi z kręgu kulturowego, na punkcie którego masz wyraźną obsesję uwielbienia, być może warunkowaną osobiście. Widać. Ty nie walczysz z żadnym złem, twoje motywy są zupełnie inne. Co do dzieci w lesie i ekhm ,"pięknych ludzi" - całkowita racja, miejsce dzieci nie jest w lesie. Szczególnie miejsce dzieci bijących matkę po twarzy jest w kraju pochodzenia, gdzie jest to przyjmowane jako norma (w kręgu europejskim matkę się szanuje). Dlatego powinno się zapewnić tym dzieciom w pełni bezpieczną podróż do domu, tak. Z terenu tego państwa, na którego ziemię przybyły.

Skomentuję , za siebie, ale podejrzewam, że dziewczyny się ze mną zgodzą. Ja nie reagują na islam fobią. Taki rodzaj lęku jest nieracjonalny. Ja natomiast darzę tę religię niechęcią z zupełnie racjonalnych powodów (np. przez łamanie praw człowieka, dyskryminację i złe traktowanie kobiet, prześladowanie osób homoseksualnych). Podczas, gdy w sporej części polskich domów na gazie pyrka sobie niedzielny rosołek, u mnie szykuje się jagnięcina inspirowana daniem, które jakiś czas temu jadłam w libanskiej restauracji. Nie podawano tam alkoholu, zamiast tego był tzw. Dry bar, wnioskuję więc, że właściciele są pobożnymi muzulmaninami i mnie ten fakt zupełnie nie przeszkadza. Wręcz podoba mi się to, że są tutaj miejsca, gdzie mogę sobie spróbować czegoś nowego i egzotycznego. To raczej nie jest sposób myślenia islamofobki.

@Z g r e d ?

Oczywiście, że żyją wśród nas. Po drugie to mamy bardzo mocno wymieszaną krew w związku z historią naszego państwa. Podobnie jest z żydami, mamy bardzo dużo antysemitów w kraju i nie tylko, a kto wie czy w wielu z nas nie płynie żydowska krew. Prawda jest taka, że dopóki dana nacja będzie na obcej ziemi zachowywać się zgodnie z tam panującymi prawem nikt nie będzie się ich czepiał (pomijam homofobów) Ja się ich nie boję, bo jak mi ktoś nadepnie porządnie na odcisk, to nie będę przebierał w środkach.

Mi też brakuje wiedzy, dlatego nie będę się upierał. Jednak czytam...pierwszy lepszy artykuł, GW. https://www.google.com/amp/s/wyborcza.pl/7,75399,8023308,obrzezanie-irackich-kurdyjek.amp "W irackim Kurdystanie 70 proc dziewczynek jest obrzezanych, chociaż zabieg rujnuje im zdrowie i jest krytykowany przez religijne autorytety". Wierzę, że jak w każdym kraju, są tam ludzie, którzy starają się isc do przodu. Ale i wierzący w zabobony, hołdujący okrutnej tradycji. 70 procent? Trochę sporo...

Wierzę, że tak jest. Osobiście, nie rozmawiałam z taką kobietą, co dopiero z tysiącami. Wasze "rozmowy" w tym temacie czytam na wyrywki.

Ano trzeba ?

Kurczy się od zimna, a czy od starości to nie wiem?

No jakoś tak ? Panowie. Przecież nam wszystko wraca do stanu poprzedniego. Gdyby było inaczej, to kobieta po 4 porodach traciłaby wnętrzności ? Jeśli jednak czujecie po latach luzy, to znaczy, że Wam się skurczyło ?

I much przy okazji trochę utłukę, może nawet komara trafie z ucha

Nacinanie krocza ma jeszcze jakieś uzasadnienie, gdy dziecko jest bardzo duże, a w przypadku obrzezania jest to po prostu okaleczenie kobiety.

Jak sama zauważyłam - nie jestem dumna z momentów, w których pozwolę się sprowokować i schodzić do poziomu @Maybe? Dlatego m.in. ucięłam dalszą rozmowę. Pewnie w ogóle bym się nie odezwała, poza postem do @Vaderka, gdyby Maybe nie zaczęła ataków i obelg na innym (zupełnie neutralnym) temacie. Mam pełną świadomość, że rozmowa z nią nie ma żadnego sensu. Staram się ograniczać swoje własne błędy jej niskiego i personalnego poziomu, nie zawsze mi się to udaje.

Pewna powagi ? Chyba sława Nastroika wyszła poza granice Polski i moja postawa tutaj... A miałam się nie wychylać ?‍♀️

Poważnie? Nie rozumiem co to ma wspólnego z rytualnym obrzezaniem, czyli z celowym, trwałym okaleczaniem kobiety (w Twoim linku czytam o dziewczynkach do pięciu lat, jprdl...), często przeprowadzonym w polowych warunkach. I co najważniejsze "Nie są znane żadne korzyści zdrowotne." Dla mnie nieporównywalne.

Och, to była ironia - jestem pewna, że nie zajmiesz się torturowanymi dziewczętami (feministko) z krajów muzułmańskich. Może twój Mahmud powiedział ci na przykład, że tak naprawdę to jest dla nich dobre, bo zwiększa ich szansę na zamążpójście. Nigdy się do tego nie przyznasz, ale masz gdzieś wszystko, na czym nie możesz zbijać własnego psychologicznego interesu, polegającego na odreagowywaniu kompleksów i nienawiści do Polski ?

Chyba też się skuszę. Będę mieć później trochę rzeczy do ogarnięcia, to puszczę sobie w tle ?

Teraz słucham całej płytki - taka troszkę jesienniara ale ładna!

Miłość jest jedna i potrafię kochać mimo lub wbrew wad i ktoś kto nie musi być utkany na moje podobieństwo. Idź nauczaj kogoś innego bo u mnie tracisz czas Sama spójrz w lustro I sama przestań zaczepiać hipokrytko A kysz... A kysz... A kysz...

Oooo. A wiesz, że ja też w całości przesłuchałam ją dopiero dziś? ?

Hej! Dzięki Tobie pierwszy raz wysłuchałam piosenki w całości.

Pies raczej Gdybym miała mieć jeszcze psa to takiego.

Maybe, Maybe, Mayby na temat ludzi w lesie się wypowiadałam niejednokrotnie ale ty jak zwykle wiesz lepiej wszystkowiedzącą najlepiej ? Odejdź w pokoju... a kysz...

Mianem hipokryzji określa się zachowanie oraz sposób myślenia, które polegają na niejednoznacznym podejściu do ogólnie przyjętych zasad oraz moralności. Mówi się wręcz o fałszywej moralności czy udawanej przyjaźni i serdeczności. Hipokryzja to też krytykowanie, pouczanie innych za coś, co samemu się praktykuje

Niedzielnie ? Dzień dobry

Ale się naoglądałem, osiem lat wstecz miałem kuchnie zmieniać, coś o tarasie mówiliśmy.. To żeby coś zmienić, awka sobie zmieniłem. O! Trochę z uszami był problem, ale prawie się udało.

Kiedyś bym się prawie rozwiodła przez wizje nowego balkonu ?

Dokładnie tak! ...bo oni tego nie chcą... A my, mamy prawo bać się czegoś, czego nie znamy, pojąć nie potrafimy.

Ja uważam, że mamy jako polski naród tę przewagę, że mamy bardzo dużo "narodowców" i wiele nacji się nas po prostu boi. Gdyby kiedykolwiek doszło do sytuacji, że jakaś inna nacja zaczęłaby robić "swoje porządki" to pewnie szybko by się przekonali "kto tu rządzi"

Oddać? Do sklepu? No ok. Wezmę coś z większym procentem.

Ja nie wsypuję ich wszystkich do jednego worka, bo tak jak kiedyś napisałem piłem nawet alkohol z muzułmaninem, który u nas ponad rok pracował. Bardzo sympatyczny chłopak. Suma summarum wyjechał do Niemiec, bo tutaj wynajem mieszkania i najniższa krajowa nie pozwalała na wiele.

Dla nas, po takim zabiegu nic się nie zmienia. Nie wiem jakie są odczucia w opisywanym przez Ciebie przypadku. Jakieś wyobrażenie mam, szczególnie po obejrzeniu filmu " Kwiat pustyni".

Ale to chyba nie tak straszne jak utrata łechtaczki i warg sromowych?

Miło, że się zgadzasz ? To odsyłam cię do czytania na powrót (tyle razy, aż zrozumiesz).

Jestem psiarą! Moje marzenie Husky Malamut Alaskan ale nie mogę go trzymać w bloku na balkonie wiec ktoś inny jest szczęśliwym posiadaczem!

Jestem trzeźwy kochanie?

Ten program jest tak "ambitny" jak Dlaczego ja i królowe życia czy hotel jakiś tam. Jest też jakiś program, gdzie pokazują kilka osób na kanapie, komentujące inny debilny program. Nawet nie wiem jak to nazwać. Potem taki kanapowicz występuje w programie: taniec z gwiazdami- jako gwiazda ?

Irytują mnie świąteczne reklamy. W ogóle wszystkie działają mi na nerwach, ale te świąteczne podwójnie. Co konkretnie? Pokazują ogromny salon z kominkiem i choinką, która nie zmieści się do większości mieszkań. Co za klimat i atmosfera Wow! Jakie to "amerykanckie" i wszystko po to, żeby zareklamować świecące badziewie za 9.99 zł ? Już mnie mdli, a do świąt jeszcze miesiąc czasu. Potem pitolą, że klimat najważniejszy.

Ćwiczę silną wolę. Idzie opornie.

''Miłość to pomieszanie podziwu, szacunku i namiętności. Jeśli żywe jest choć jedno z tych uczuć, to nie ma o co robić szumu. Jeśli dwa, to nie jest to mistrzostwo świata, ale blisko. Jeśli wszystkie trzy, to śmierć jest już niepotrzebna - trafiłaś do nieba za życia.'' William Wharton - Niezawinione śmierci

A ja się nie wypowiem bo swoje wiem i nie zgadzam się z tym co już napisano.