Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 20.08.2021 we wszystkich miejscach

  1. 4 punkty
    Z g r e d

    Przystań kliki i sympatyków

    Nawet by Vega wymiękl by przenieść na duży ekran co tu się odpierdziela czasami?
  2. 4 punkty
    Z g r e d

    Przystań kliki i sympatyków

    Idealne podsumowanie. Chłopaczek szuka czyjejś uwagi i to wszystko. Chce brylować na salonach, olśniewać swą inteligencją i doświadczeniem jednak czy cafe to salony. Ale tak naprawdę to zwykle pozerstwo i próba podbudowania swojej zachwianej wartości. Prawda jest taka że im bardziej jesteś doświadczonym życiowo tym mniej się tym dzielisz z innymi a takie forum jak cafe które niby ma być miejscem gdzie ktoś szuka wytłumaczenia dla swych problemów jest tak naprawdę miejscem gdzie się tego rozwiązania nie znajdzie a wręcz się problem pogłębi. To zwykły Hyde Park gdzie wielu znajduje ujście dla swych wynaturzeń. To tak na marginesie. Dowcip na weekend. Czym różni się wibrator od dyrektora? ... Wibrator nigdy nie będzie choojem.?
  3. 3 punkty
    Maryyyś

    Przystań kliki i sympatyków

    Nie wiadomo na jaki bolec ma wejście ?? Sorry ?
  4. 3 punkty
    Aco

    Przystań kliki i sympatyków

    A co z napięciem przedmiesiączkowym? Też można oddać do sieci ??
  5. 3 punkty
    Z g r e d

    Przystań kliki i sympatyków

    Facet nie mógł mieć dzieci i poszedł do lekarza. -Proszę jeść marchewkę i za pół roku do mnie Po pół roku.. -Nadal nic. -A je pan marchewkę? -No jem. -A tartą? -No nie... -No panie...za pół roku do mnie. Kolejne pół roku mija. -Nadal nic. -A je pan marchewkę? -No jem. -A tartą? -No tak. -A z cukrem? -No nie.. -No panie...za pół roku do mnie. Kolejne pół roku mija -Nadal nic. -A je pan marchewkę? -No jem. -A tartą? -No tak. -A z cukrem? -No tak. -A rucha pan? -No nie.. -No panie......
  6. 3 punkty
    Merkana

    Przystań kliki i sympatyków

    Tata królik uczy syna jak się bzyka: - Widzisz synku, jesteśmy małe zwierzątka, wszyscy nas chcą zjeść, dlatego musimy wszystko robić szybko. Oto cztery królicze dziewczynki. To się robi tak, przyglądaj się: - Razdwatrzycztery! Zrozumiałeś? To powtórz! - Raz, dwa, trzy, cztery! - Nie! Razdwatrzycztery! Powtórz! - Raz, dwa, trzy, cztery. - NIE! Patrz uważnie: razdwatrzycztery. Powtórz! - Razdwatrzyczterypięć. Oj, przepraszam tato! Dzień dobry wszystkim ?
  7. 3 punkty
    Piotr_

    Przystań kliki i sympatyków

    Jasne, jasne... w końcu ile można o seksie. Zróbmy może tak. Meżczyźni przejmują ero, kobiety (i męska pizda) uczuciowy. I prowadzimy wojnę pozycyjną. Zaczynając od pozycji klasycznej, ale to (z mojej strony) propozycja tylko dla pań
  8. 2 punkty
    Pieprzna

    Przystań kliki i sympatyków

    @Aco czy Tobie też "wypiczynek" kojarzy się z przejściówką? ?
  9. 2 punkty
    BrakLoginu

    Przystań kliki i sympatyków

    Paczaj go. Tyle się mówi, o czystym powietrzu, o energii odnawialnej, ale kuźwa nikt nie wpadł na ten pomysł. Brawo <owacje na stojąco> od razu widać, że chłopak z WLKP
  10. 2 punkty
    Aco

    Przystań kliki i sympatyków

    Lepiej niech już nie rośnie, bo zamontują Jej nadajniki 5 G i bez licznika Gejgera lepiej nie podchodzić, bo pół biedy jak tylko włosy dęba staną?
  11. 2 punkty
    BrakLoginu

    Przystań kliki i sympatyków

    Jak to mawiał Bohdan Smoleń "Wielkopolska jest taka gospodarna, że żyto od razu w butelkach rośnie"
  12. 2 punkty
    Z g r e d

    Przystań kliki i sympatyków

    A ja beznadziejnym zasobem ludzkim?
  13. 2 punkty
    Pieprzna

    Przystań kliki i sympatyków

    Fugura będzie grała @Maryyyś. Miseczka pewnie się zgadza ?
  14. 2 punkty
    Pieprzna

    Przystań kliki i sympatyków

    Zgred, Ty masz być postacią pozytywną. A kryzys przejścia na złą stronę tylko doda barw naszej opowieści ? Och Zgred, Ty się wybijasz na główną postać tego filmu ? Aktora i pierwowzór pokochają tłumy! ?
  15. 2 punkty
    Piotr_

    Przystań kliki i sympatyków

    Nie ma okrutniejszej broni jak kobieta. Wiem coś o tym... Mimo wszystko upieram się, że kobiety się wiąże, knebluje i uspokaja
  16. 2 punkty
    Piotr_

    Przystań kliki i sympatyków

    Domyślam się, że brak kawy wiąże się ze zmianą miejsca rezydownia. A tak przy okazji. Nie rozumiem po co na kolejnym dziale rozmawiacie z tym banalnym socjopatą, który pewnie sobie dodaje przez te określenie. Naogladal się filmów i myśli, że jest kimś porównywalny do typu w nich promowanego. Czyli wysoce inteligentny spiskowiec szykujący się do przejęcia władzy nad światem. W tym wątłym przypadku chyba nad <reklama>ą. Tymczasem to tylko zaburzony człowiek, który działa pod wpływem utartego schematu- kłamstwa, brak poczucia winy, kruche poczucie własnej wartości przy równoczesnym fantazjowaniu na temat bycia kimś wyjątkowym, obwinianie innych, drażliwośc i wybuchy złości jeśli ktoś pokrzyżuje mu plany. Itd. Itd. Podręcznikowy przypadek. No, ale skoro to jakaś rozrywka... Na to wygląda. Zawsze byłem sztywniakiem, więc mogę nie ogarniać klimatu waszej trójcy. Zwykła ciekawość Wracając do przyjemniejszych tematów. Jak mija lato? Bo u mnie chyba się skończyło (pogoda:( )
  17. 2 punkty
    KapitanJackSparrow

    Limerykomania

    Żeby można było wsadzić łapę Chwycić dziarsko w dłoń Trąbę niczym słoń W jakowąś nacelować kuciapę W metrze nieopodal szyny...
  18. 2 punkty
    Dionizy

    Limerykomania

    Pisze pan do pani liściki miłosne Takie słodkie frywolne i leciutko sprośne ona ich nie czyta okna tym obtyka zimą dni w chałupie będą bardziej znośne Pan się niepokoi na brak odpowiedzi ...
  19. 1 punkt
    Aco

    Przystań kliki i sympatyków

    Sfolguj, bo latoś będzie embargo na pyry?
  20. 1 punkt
    BrakLoginu

    Przystań kliki i sympatyków

    Taa, kościoła. Zbereźnicy jedne. Do spowiedzi!
  21. 1 punkt
    Aco

    Przystań kliki i sympatyków

    I co się ze mnie nabijasz Ty milkiłeju wielkopolski?
  22. 1 punkt
    Aco

    Przystań kliki i sympatyków

    Kobieta nietoperz. Trza jej gacka podesłać do pary?
  23. 1 punkt
    Maryyyś

    Przystań kliki i sympatyków

    To się pospiesz, bo Ci się lód w Twoim drinku rozpuści, a chyba w tej sytuacji wolisz zimne ?
  24. 1 punkt
    Basiunia

    Przystań kliki i sympatyków

    Wielkopolskie
  25. 1 punkt
    Piotr_

    Przystań kliki i sympatyków

    E+P? Czekaj...sprawdzam... Estera i Pinchas? A w ogóle to pani E za karę będzie piekła pizzę. Oby to czytała!
  26. 1 punkt
    Maryyyś

    Przystań kliki i sympatyków

    Może się zamelduje. W każdym razie na pewno się zamelduje, jak się znów na dziewczynę fochnie. A teraz, żeby Ci nie brakowalo: ????
  27. 1 punkt
    Merkana

    Mąż i żona

    Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuję ją w szyję i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony : - Słuchaj, ten facet uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna kotku. Kocham Cię. Na to jego żona : - Nie całował mnie w szyję tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy w łazience wazelinę. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.
  28. 1 punkt
    BrakLoginu

    Plac budowy

    Ostatnie prace i będziemy mieli prąd
  29. 1 punkt
    BrakLoginu

    Mąż i żona

  30. 1 punkt
    BrakLoginu

    Tworzymy historyjkę - dokończ zdanie

    ... "Mój ci jest ! mój ci jest!" i tym sposobem @KapitanJackSparrow uratował dość ważną część odstającą od reszty ciała, a wcale nie był to "ogon". To był wykrywacz alkoholu. Kapitan był z tego znany, że jak tylko, gdzieś otwierali flaszkę, to on pojawiał się niczym Dżinn. Tym razem Staszek z Józkiem postanowili uczcić za stodołą urodziny Wieśka, z tym, że zapomnieli go na własną imprezę zaprosić. Wiesiek, jako znany w wiosce miłośnik win marki "Samuraj" zwietrzył okazję i sam wprosił się na imprezę, ale nie przyszedł z pustymi rękami, bo w siatce miał...
  31. 1 punkt
    BrakLoginu

    Kabaret Moralnego Niepokoju

    Kabaret Moralnego Niepokoju: Słoiki
  32. 1 punkt
    BrakLoginu

    KANAPA

    Chwilowo zastąpię koleżankę.
  33. 1 punkt
    4 odsłony ironii

    Plac budowy

    Ja Ci, WiFi, bardzo, ale to bardzo dziękuję, za troskę i pomoc, ale następnym razem skonsultuj ze mną wcześniej swoje bohaterskie czyny, ok? Bo się boję, że Arkina mnie też podciągnie pod pokrywanie strat fianasowych ?
  34. 1 punkt
    BrakLoginu

    Plac budowy

    Podoba mi się Pani Skierowniczko Twoja kreatywność, ale obawiam się, że mus z gruszki nie da się utwardzić. Gruchy zamówione i przyjadą
  35. 1 punkt
    Aco

    Dobry humor wg Arkiny

  36. 1 punkt
    Dżulia

    Mój dzisiejszy obiad...

    Może być i biały barszcz. Barszcz biały nie gotuję razem z ziemniakami. Barszcz w płynie kupuję w piekarni wybranej. Nie każdy jest tak dobry jak ten co kupuję. Jeśli jest zrobiony z samej mąki to jest biały, a jeśli ukiszony jest bez obróbki (łupinki/otręby) to jest lekko brązowawy. Nie korzystam z przepisów internetowych, ale ze sprawdzonych wyniesionych z domu lub przekazanych przez znajomych. Być może gdzieś takowe są również w internecie...tego nie wiem. @Maybe Nie wiem czy interesuje Cię ciasto szybko się robi i bardzo dobrze smakuje. 60 dag jabłek bez skórki pokrojone w kostkę...skropić sokiem z cytryny by nie ciemniały, czasami dokładam banany też pokrojone. Ciasto 160g masła utrzeć z cukrem 130g dokładając 4 żółtka 100g mąki pszennej i 100g mąki ziemniaczanej 1 łyżeczka proszku i na koniec ubite białka. Połowę ciasta włożyć do formy położyć jabłka i zakryć drugą połową i do piecyka na 45' lub trochę dłużej.
  37. 1 punkt
    tośka

    Limerykomania

    Gdyż mam kroste na boku. Muszę czymś ją wypalic Lub sie chociaż wyzalic Bo sie zawsze mi robi. Co roku gdy tak silny wiatr wieje...
  38. 1 punkt
    Sany

    Limerykomania

    chciał pięknie zaśpiewać o wiośnie lecz ledwo zaskrzeczał i z gałęzi zleciał obijając ogonek o belkę w moście Nie od dzisiaj wiadomo....
  39. 1 punkt
    Layne

    Na wesolo

    Stanął facet przy ulicy, podniósł rękę, żeby zawołać taksówkę i w tym momencie zatrzymała się taryfa. - Perfekcyjnie trafiony moment! Identycznie jak Mirek - mówi taksówkarz. - Kto? - pyta pasażer. - Mirosław Woźniak... Jest to facet, który wszystko robił w samą porę. Podobnie jak nadjechałem w chwili kiedy pan podniósł rękę. Dokładnie tak wszystko wychodziło w życiu Mirkowi - jednym słowem idealnie. - Nikt nie jest idealny. - Ale w przypadku Mirka właśnie tak było. Był wspaniałej atletycznej budowy. Mógł wygrać Wielkiego szlema w tenisie. Mógł grać w golfa z profesjonalistami. Śpiewał jak słowik, tańczył jak gwiazda z Broadwayu. A jak grał na fortepianie! Był niesamowitym facetem. - No to rzeczywiście był wspaniałym człowiekiem. - Ale to jeszcze nic! Miał pamięć jak komputer. Pamiętał urodziny wszystkich których znał. Znał się na winach, do którego dania ma które zamówić oraz jakim widelcem jeść poszczególną potrawę. Umiał naprawić wszystko. Nie jak ja. Kiedy wymieniam bezpiecznik, pół ulicy zostaje bez prądu... Ale Mirosław Woźniak robił wszystko idealnie. - No niesamowity facet! - Zawsze wybierał najszybszą drogę przez miasto. Nie jak ja. Ja zawsze utknę w korkach... Ale Mirek nigdy się nie pomylił. Zawsze był idealnie ubrany, a buty miał zawsze idealnie wyglancowane. Był doskonałym człowiekiem! Nikt się nie może porównać z Mirosławem Woźniakiem. - Wyjątkowo ciekawa osoba. Jak go pan poznał? - Nigdy go nie poznałem. Ale ciągle o nim słyszę To były facet mojej żony.
  40. 1 punkt
    example123

    Kabaret Hrabi

    Narwana kobieta Przychodzi baba do lekarza
  41. 1 punkt
    BrakLoginu

    Na wesolo

    Skazali gościa na śmierć. Jednak był tak gruby, że się nie mieścił na krześle elektrycznym. Zarządzili dietę. Po tygodniu o chlebie i wodzie koleś zamiast schudnąć, przytył 10 kilo. Na krzesło nijak się nie mieści. Zarządzili tylko wodę - znów przytył 10 kilogramów. Postanowili nic mu nie dawać. Kolo zamiast chudnąć, poprawił się o! 10 kg. - Co jest, czemu nie chudniesz? - Jakoś ku .wa nie mam motywacji...
  42. 1 punkt
    BrakLoginu

    Na wesolo

    Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy Nagle wyprzedził go Mercedes, dziadek się wystraszył Mercedes zatrzymał się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył Z Mercedesa wysiada dwóch byków: - i co dziadek przyjebałeś? -tak (cienkim wystraszonym głosem) -masz kasę? -nie -a ubezpieczenie? -nie -a syna? -mam -to masz tu komóreczkę, dzwoń po syna to odrobi u mnie bo ty się do roboty nie nadajesz. Dziadek zadzwonił, podjeżdzaja 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi: -i co tatuś? Przypieprzył jak cofał?
  43. 1 punkt
    Dionizy

    Limerykomania

    Znalazłem dziś rano bez orzełka monetę Super myślę będę mieć grosz na toaletę ale to był rubel upuścił go wróbel znowu się wysiusiam dzisiaj za roletę LayneStaley No i fajnie Primavero. Czasem widzę że nie liczysz ale robisz to z takim wdziękiem ? Teraz w naszym lesie gąszcza kapeluszy
  44. 1 punkt
    Zuzia

    Limerykomania

    Na dachu siedział kot bez ucha i ogona Lecz to nie był kot lecz kocica ona swą oryginalnością i wielką pewnością przykuwała uwagę właściciela drona Poszła sobie na spacer pani w pelerynie...
  45. 1 punkt
    aliada

    Limerykomania

    Pewna pani co nosiła kapelusze Zajmowała zwykle aż dwa miejsca w autobusie. Chociaż kanary Wlepiali kary Mówiła: z miejsc mych się nie ruszę! ***** Pewien młodzieniec który nosił w lecie glany
  46. 1 punkt
    Dionizy

    Limerykomania

    Kiedy się przyśni mrówce że jest wielkim słoniem lub hipopotamem albo szybkim koniem to chyba wypiła albo coś spaliła lub to jej psychika stanęła okoniem Limeryki to w sumie taka zabawa słowna ale te Twoje dopiski które pojawiają się od czasu do czasu w bardzo dobrym świetle malują Ciebie, Twoją postać. Miłe do czytania, Budzące zamyślenie. Dziewczyna co spędza samotnie wakacje...
  47. 1 punkt
    BrakLoginu

    Neo-Nówka

    Kabaret Neo-Nówka: Wandzia i Straż Miejska https://youtu.be/7UPq5CTFzWE
  48. 1 punkt
    Dionizy

    Rupieciarnia zmysłów

    Dziękuję . Nie wiem jak długo wytrzymacie moje kulinarne pisanie. Jak uznacie że już dość to proszę o sygnał by zamknąć te opowiadanie rodem z kuchni. Dawniej jeszcze w moim rodzinnym domu kuchnia była najważniejszym miejscem w domu. To tu płonął płomień w palenisku kuchni kaflowej to tu stał ogromny stół przy którym zasiadała liczne rodzina. Nas było siedmioro. To w kuchni właśnie odbywały się rodzinne uroczystości typu imieniny wigilia spotkania rodzinne. W moim domu kuchnia też pełni te funkcje. Też czasem zasiada wiele osób często w okolicach dwudziestu dusz. No ale przecież nie o tym dziś chcę wam opowiedzieć. Dziś przepis na swojski rosół. Lekko pikantny i z nutką frywolności Lubię takie dni kiedy gotowanie nie przebiega w samotności ze swoimi myślami. Uwielbiam chwile kiedy robimy to razem. Kiedy Ty jesteś tu ze mną. Nigdy wtedy w zlewozmywaku nie piętrzą się góry brudnych naczyń i jest jakoś tak czyściej. Dzisiaj rosół wołowy i na drugie sztuka mięsa z jarzynami. Sprawnie myję ładny kawałek wołowiny. Garnek, woda i na rozgrzaną płytę kuchni kaflowej. W palenisku wesoło pstrykają płomienie. W powietrzu czuć ciepło i zapach przypalanej cebuli. Obierasz jarzyny. Powiedz czemu to robisz? Bierzesz w usta obraną marchewkę, i wzdychając pieścisz ją języczkiem, masz przy tym przymknięte oczy a Twoje biodra wykonują okrężne ruchy. Przytulasz ją potem do swojego brzuszka przesuwając to do góry, to w dół. Przestań proszę bo robię się zazdrosny o jakąś marchewkę. A jak okaże się że ta marchewka to samiec? To co ja wtedy zrobię? Zrobię się zbyteczny? -Dość tego!!! Nerwowym ruchem zabieram Tobie z dłoni to wstrętne warzywo i sprawnym ruchem noża przecinam na połówki wzdłuż. Podobny los spotyka też tego pietrucha innych marchwi i pora. Lądują potem w garnku z gorącą wodą. Niech mają za swoje!!! Zboczeńcy. Siedzą tam cicho jak grzesznicy w piekielnym kotle a ja dorzucam do paleniska drew. Teraz bierzemy się za makaron. Sypię na stolnicę mąkę i robię w środku dołek. Do niego dwa jajka ( hi hi hi ) troszkę soli i wody. Zagniatam ciasto. Wykorzystujesz to że mam oblepione ręce. Klękasz za mną odsłaniasz mi pośladki i zaczynasz pieścić dotykiem palców, policzków, ust. Twoje kochane ręce błądzą coraz dalej i dalej docierając aż do miejsca gdzie moje rozbudzenie osiąga ekstremum. Nie wytrzymuję. Odwracam się i oblepionymi ciastem dłońmi zrywam z Ciebie ubranie. Na twojej skórze odbija się mączne graffiti moich rąk. Przyciągam do siebie Twoje drżące z podniecenia pośladki. Na szafkach. Na stole. Na podłodze koło lodówki. Czemu tak krzyczysz? Przecież ja Cię tylko kocham. Uśmiechnięci w milczeniu zjadamy swoje porcje rosołu ze swojskim makaronem. Ja zostawiłem na talerzu zboczone marchewki. Nie wezmę ich do ust. Wstrętne kanalie. Ośmieliły się dotknąć mojej świętości. Poobiedni spacer był świetny. Znowu byliśmy zakochaną parą idącą w przytuleniu gdzieś przed siebie. I znowu miałaś ten wyraz oczu jak wtedy gdy szliśmy nasz pierwszy raz po parku. Pamiętasz? Też była wiosna. Nie zamordujcie mnie.
  49. 1 punkt
    Dionizy

    Rupieciarnia zmysłów

    Prażone to ...... rodowód tej potrawy jest z pogranicze Małopolski i śląska. W każdym wiejskim domostwie są tam hodowane króliki w bardzo określonym celu. Gdy przychodzi dzień świąteczny, wolny od pracy u jednego z członków rodziny zbierają się pozostali ( myślę tu o letniej porze) . Gospodarz rozpala ognisko a w garnku do tego specjalnie przeznaczonym układa się warstwami na liściach z młodej kapusty ziemniaki, wszystkie jarzyny jakie są w warzywniku no i oczywiście mięso z królika. Pojemność garnka jest przystosowana do wielkości rodziny. Potem pod pokrywkę układa się też kapuściane liście i leci taki garnek na żar ogniska na jakąś godzinę. W tym czasie rodzina siedzi w ogrodzie przy stole, rozmawiają, utrzymują więzi, opowiadają sobie o wszystkich ważnych sprawach a przede wszystkim są razem. To takie bardzo ważne by być razem ze sobą i ze swoimi sprawami w świecie gdzie wszystkim gdzieś się spieszy. Ja co prawda tylko przez chwilę mieszkałem na śląsku w czasie gdy odpracowywałem wojsko pod ziemią ale bardzo mi przypadł do gustu tamten zwyczaj czy jak kto woli tradycja. W czasie takich posiadówek pije się też alkohol z jednego kieliszka na zasadzie ,, pije Kuba do Jakuba Jakub do Michała,, Sporo tez śpiewa się różnych piosenek. Kultywuję też w swoim domostwie tamten zwyczaj ale niestety króliczynę muszę kupić bo nie mam hodowli z racji wiecznego braku czasu i dość częstych wyjazdów. Drugi maja I czym tu zaskoczyć domowników gdy wpadną na posiłek wygłodzeni zwykłymi codziennymi sprawami. Trudne. Zwłaszcza że w ich kubkach smakowych tkwi jeszcze wspomnienie wczorajszego rosołu ze swojskim makaronem i schabowy w chrupiącej kukurydzianej złocistej panierce w bukiecie jarzyn. Może delikatna pomidorówka z ryżem na bazie pozostałego jeszcze wczorajszego rosołu? Moja mama mówiła tak: -Jak się babie nie chce gotować to robi pomidorówkę. Może i jest w tym sporo racji? Mi się właśnie dziś panicznie nie chce sterczeć przy garach A poza tym muszę koniecznie skończyć te stojaki ślubne do św Jana Jutro przyjedzie po nie Maciek z firmy dekoratorskiej. Wiecie jakie? Nie? No te co je potem Maciek ustawia wzdłuż przejścia głównego od ołtarza do drzwi wejściowych. Jego żona Agnieszka swoimi czarodziejskimi rękami upina na nich potem bukiety białych kwiatów i spina wszystkie w rzędzie biało-złotymi szarfami tak że sprawiają wrażenie dwóch girland prowadzących od ołtarza do nieba a może do piekła? Kto to może wiedzieć co tej młodej parze przygotuje los. Chociaż nie wiem czy można tu los obciążać ewentualnym niepowodzeniem. Czy przypadkiem oni sami nie muszą utkać tego kobierca swojego życia i tylko od nich zależy jakim on będzie. Jak myślicie? Nie zazdroszczę im tej trudnej walki o zaistnienie ich rodziny. Ale za to zazdroszczę im tych wszystkich miłosno-erotycznych uniesień, które czekają na nich zaraz po weselu Gdy poznawać będą siebie, swoje rozpalone namiętnością ciała. Swoje żądze i być może seksualne preferencje. Ciarki mi chodzą po plecach gdy wyobrażam sobie te dziesiątki orgazmów krzyków i westchnień. Ustawił bym będąc na ich miejscu kamerkę i udokumentował to by mieć co obejrzeć i powspominać gdy będą już starzy i pomarszczeni przez czas i życie. A kto wie może jeszcze wtedy pod wpływem takich wspomnień odezwie się przykurczona męskość starca? Kto wie. Teraz zmykam. Później Wam opowiem jak mi wyszła pomidorówka z ryżem. Miłego dnia Kochani. N Marzec09
  50. 1 punkt
    Cooliberek

    Kabaret Moralnego Niepokoju

    Kabaret Moralnego Niepokoju - Zakład Matrymonialny
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...