Cóż, życie jest na ziemi bardzo krótkie i to jest: chwila życia. A potem jest już wieczność nieskończona...
Przecież, niektórzy umierają lub tracą życie nawet w bardzo młodym wieku, a nawet dzieci, które pożyły kilka lat.
Więc tak naprawdę, życia właściwie dla niektórych nie ma na ziemi.
Bo nawet, jeżeli ludzie się rodzą, to niektórzy żyją: dwa, trzy lata, a potem umierają na jakieś choroby lub zginą w wypadkach, jako dzieci.
I tu pytanie, czy było sens się w ogóle urodzić?
No ale kto by przewidział jakieś zdarzenie, wypadek lub chorobę?
Ludzie tak naprawdę żyją jakimś cudem, bo są tak delikatni, ich ciało jest tak kruche, że wystarczy jakieś nawet głupstwo, żeby życie stracić.
A nie ma: dwóch żyć. Jest tylko jedno.
To nie gra komputerowa, w której żyć jest kilka.