No i nie do końca się z Tobą zgodze, ale masz prawo mieć swoją opinię. Tak jak powiedziałem, w Polsce ludzie są podzieleni i mają różne opinię, na różne sprawy.
Trzeba mieć wiedzę jakąś na temat ekonomii i gospodarki w Polsce, żeby widzieć, jak coś naprawdę wygląda.
Niektórzy w Polsce nie wiedzą, jak wygląda gospodarka i nie umieją liczyć, kalkulować.
Nie ma innej możliwości nie zabierania jednym więcej, żeby drugim dawać.
Rząd nie powie ludziom głośno, iż: "zabieramy jednym więcej podatków". Nie powie też, iż: "jest wyższa inflacja i ceny drożeją". A wiadomo, że teraz jest drogo i to każdego dotyka.
Dlaczego jest drogo, koleżanko? Bo jest wyższa inflacja, są zwiększane podatki ( przykłady to: podatek od cukru i od alkoholi i tytoniu, a jeszcze nie tak dawno PiS chciał się "dobrać" do wyższego podatku od reklam, od prywatnych mediów, więc niektóre stacje prywatne zrobiły jednodniowy protest, nie puszczając niczego w stacjach, w mediach ).
Tylko że prywatne media już płaciły i płacą podatki i do tego muszą finansować z nie małych pieniędzy funkcjonowanie mediów, a to kosztuje.
PiS po prostu chce jeszcze więcej zabierać tym, którzy już płącą podatki, a ja się pytam z jakiej racji?
Bo to jest właśnie efekt tego, że ten rząd prowadzi miliardowe programy i finansuje swoje jakieś "zachcianki", tak jak np. finansowanie z dużych miliardów Kościoła w Polsce i media katolickie.
Kpiną jest finansowanie bogatych instytucji, które władają dużymi majątkami, bo to odzyskały w komisji.
Ja nie będę już wspominał o innych pieniądzach, jakie każda parafia otrzymuje z uroczystości kościelnych i z darowizn, które też nie są opodatkowane, a powinny być.
Na to wskazują jasno informacje.
Teraz jeżeli chodzi o środki unijne dla Polski, to dzięki temu, że Polska przystąpiła do Unii Europejskiej ( i to nie PiS wprowadził Polskę do Unii, ale rząd Lewicy, a dokładnie SLD ), to teraz w Polsce jest pewien dobrobyt...
Bo zauważ, że każda prawie inwestycja w Polsce, w każdej gminie była i jest realizowana głównie ze środków unijnych.
Tylko drobna część środków jest finansowana z własnych budżetów lokalnych.
Gdyby Polska nie przystąpiła do Unii Europejskiej ( a nie musiała przystepować ), to co dzisiaj byłoby w Polsce? Żylibyśmy w ruinie tak naprawdę. Nie byłoby środków, ani na autostrady, ani na drogi, ani na chodniki, bo gminy i samorządy nie miałyby takich środków, żeby to realizować. Ile gmin w Polsce jest biednych i się zmaga z brakiem środków w budżetach lokalnych? Np. na Zachodnim Pomorzu, na Mazurach, a to są rejony biedniejsze, gdzie gminy mają też spore zadłużenia.
Więc, jakby nie środki unijne, to żylibyśmy w zapadniętych chodnikach i drogach, a remonty takich rzeczy są teraz bardzo drogie, bo są wyższe ceny za materiały budowlane i to się odbija na cenach.
W Polsce jest jeszcze ogromna ilość rzeczy do zrobienia, a potrzeb zawsze będzie więcej, niż środków.
Więc, to Lewicy powinniśmy zawdzęczać, że przynależymy do ważnej Unii Europejskiej, a nie PiS-owi.
PiS, z cwaniactwa chce sobie przypisywać to, że jesteśmy w Unii, ale racji nie ma ten rząd.
Rząd PiS został już wybrany przez większość ludzi w Polsce "na gotowe", jak już Polska była we Wspólnocie, ale to nie jest zasługa tego rządu, że Polska teraz moze się cieszyć Wspólnotą.
A PiS nie chce jeszcze przestrzegać Konstytucji i praworządności. Więc, Komisja Europejska się na to godzić nie będzie.
PiS chętnie przyjmuje środki unijne i na to jest chętny, ale, jak trzeba dbać o praworządność i o Konstytucję, to już jest trudno.
Sympatycy PiS nie dostrzegają takich rzeczy, jak się ten rząd zachowuje, bo nie chcą najprawdopodobniej tego dostrzegać.
Nie wiem, jak to miałbym jeszcze powiedzieć.