Tablica liderów

Zdaję sobie sprawę, że tak to wygląda. Mój kumpel kiedyś miał ponad 200h zaległego, to firma wysłała go na miesiąc urlopu. Teoretycznie jak firma gra w kulki, to można grać z nimi tak samo. Wysyłają Cię na urlop, a Ty idziesz w tym momencie na L-4 i dalej dysponujesz tym urlopem? U mojego szwagra, jak firma nie dała przed 3 lata obiecanej podwyżki, to w czasie urlopów większość załogi poszła na L-4. Nie miał kto pracować, a terminy były na wczoraj. Dziwnym trafem nagle znalazły się pieniądze i to nawet większe niż chcieli sami zainteresowani. Ale tam była zgrana ekipa.

Teraz wiem kto podpierdzielil mój miotacz ognia ?

Z tym będzie problem, bo ja potrafię wydrzeć pysk, że tynk spada ze ścian, a lepiej dla Arkiny, żeby nic jej na głowę nie spadło. Wolałbym przełożyć przez kolano i na gołe dupsko dać kilka szybkich wychowawczych ? Mam to samo (nagle jakby zgasło światło i zamknęli dopływ powietrza)

Muszę spojrzeć w dół. W tej chwili bromu nie potrzebuję. Zostaw na rano. Rano bywam groźny, mimo, że sponiewierany jestem ostatnio.

Piszesz jakby o sobie @Maybe, prawda? Ludzie odzywają się do Ciebie w dobrej wierze. Dopiero po chwili uzmysławiają sobie, że trafili na osobę podobną do wściekłego psa.

Publiczne groźby karalne ??

Ja Cię w końcu ukiszę, Sparrow ?

A, Pieprz, znajoma mówiła, że łódeczki z surowych malutkich są przepyszne z nałożonym twarożkiem (ser, śmietana, rzodkiewka, szczypiorek, pewnie wędzonego łososia czy tuńczyka z puszki i jajko na twardo, też można dac), coś takiego. Najwyrazniej nie ma tego czegoś, czego nam nie brakuje ?

@Midsummer Eve ja za surową cukinią nie przepadam dlatego ciekawi mnie czy w towarzystwie byłaby do zaakceptowania. A fasolka najs jakby to powiedział witek ?

Ale, że dziś pracowo? Tak, ale już skończyłam ? zaraz będę wychodzić. Zła taktyka, moja droga. Listę zadań trzeba zapisywać na małej karteczce, tak, żeby nie dało się dopisać więcej ?

A Ty z czymś wjeżdżasz? Ja kremy raczej same jadam, czasem groszek ptysiowy. Wiedziałam, że czeka nas długi kurs uwodzenia...

Cześć Wam , ludzie pracy @Arkina @Bledny @BrakLoginu

Bromu wam dawać przy logowaniu

U mnie z tym problem bo dla mnie krem to nie zupa ? Leczo pyszna sprawa, czasem robiłam cukinię krążki w panierce ale najlepsiejsze są dla mnie placuszki z sosem. Mogę jesc bez końca... Czasem reż wrzucam do słoików w zalewie słodko kwasniej i wykorzystuje do obiadu. Cukinia z grilla też dobra...

To aż strach się bać. To zrobimy tak. Ty mi podasz adres swojej pracy, a ja przyjdę jako petent i później wystawię ocenę na forum??

Niektórzy mówią do mnie zły duchu albo hetera ?

To rzeczywiście niekorzystnie. Mnie teoretycznie ( poza okresem urlopów) może zastąpić około 15 osób. Problem w tym, że przy skomplikowanych pracach ta ilość zmniejsza się do 4 osób, a w okresie urlopowym z reguły 1/3 załogi jest w tym samym czasie na urlopie. Ale póki co nikt problemów nie robi.

Ja mam taki kijowy sierpień. Staram się być ok wobec naszego malego zespołu. Prawda jest taka, ze jest mnie w stanie (merytorycznie) zastslapic tylko jedna osoba, a ja ją. Pierwsze dwa tygodnie sierpnia ma urlop, a w drugiej połowie bardzo trudny mój projekt nabiera rozpędu. Jestem uziemiona.

Będzie dobrze, a z czasem jeszsze lepiej. Na chwilę (ze 3-4dni) na pewno się wyrwiemy! No jednego? Szkoda "uruchamiać kombajn" ? Schrupie! ?

Teleporter masz? ?

Też nie przepadam za ostrym. Kiedyś też zamówiłem sobie jakieś pikantne jedzenie w meksykańskiej knajpie i musiałem podziękować po kilku chapsach. Tego nie dało się zjeść.

Wszystko w dobrej wierze. My tu dbamy, żebyś szybko się naprawiła, ale co bym sobie dał klapsa, to moje? Oj da dana, oj da oj da dana..???

Na zdrowie! Nie lubię ostrych. Wtedy czuję tylko, że za ostre, a smaku nic ?

Czasami takie lenistwo jest wskazane. Zawsze po intensywnym tygodniu pracy( jakiś maraton) jeden dzień spędzałem na zupełnym resecie. Na zasadzie "niech nikt dzisiaj nic ode mnie nie chce"

Wszystko na jednym talerzu: skrzydełka, chili con carne, papryczki jalapeño, onion rings, paluszki serowe i z kurczaka, frytki, quesadilla, enchillada, taquitos, sałatka Colesław, sosy Chipotle, Tejana i Costeca

Poczytam w wolniejszym czasie, zresztą znając przekrój naszego społeczeństwa, mniej więcej wiem jakich wypowiedzi można się spodziewać. Credo: wierzę, że wszyscy ludzie są równi i mają takie same prawa do godnego i szczęśliwego życia. Stwierdzenie, że wśród ludzi (ale i większości organizmów) są dwie płcie jest merytorycznie poprawne, chociaż nie jest to do końca jednoznaczny podział. Wiemy, że pomiędzy płcią męską a żeńską, istnieje wiele możliwości "skompilowania" nam życia. I jeśli coś pójdzie niestandardowo to możemy się urodzić aseksualni, niebinarni, transseksualni, homoseksualni. Czy mamy na to wpływ ? Nie mamy. Czy natura dała nam wybór ? Nie. Czy przez to jesteśmy gorszymi ludźmi ? Czy dlatego że jakiś nasz chromosom zachował się inaczej niż przeciętnie, powoduje to, że mamy czuć się "gorsi" ? Że ktoś ma prawo nam mówić, co nam wolno a co nie i nazywać pomyłką, zaburzeniem i decydować za nas ? Nie. Czekam na świat, kiedy ludzie którzy mają usta pełne frazesów o miłości bliźniego, zrozumieją o czym mówią. I tak. Mam przyjaciół którzy wyszli z szafy.Znam kilka osób homoseksualnych, jedną trans. Mój fryzjer jest gejem, koleżanka lesbijką. Mądrzy, ciepli ludzie. Co tu więcej mówić ? ? ?

Za dużo piszesz i już sama nie pamiętasz co komu zarzucasz i gdzie. Idź na spacer, odpręż się.

To była tylko sugestia, a dziewczyna potrafi zachować się kulturalnie nawet wtedy, kiedy jej tekst pójdzie w pięty. Sugestia, a Ty możesz z niej skorzystać albo nie. Czy ja mam problemy z sobą? Pewnie mam. Jestem ich świadomy, w odróżnieniu od Ciebie. Ty chyba nie do końca uzmysławiasz sobie z czym masz kłopot. Nie chodzi mi tylko o mnie, chodzi o to jak traktujesz tutaj ludzi. Takie: bo taka jestem i basta! jest w gruncie rzeczy śmiesznym tłumaczeniem. Próbujesz komuś narzucić swój chamski styl, jeżeli ktoś go podejmuje, zjeżdżasz do bazy i zaczynasz ubliżać. Wydaje Ci się, że piszesz z gówniarzem, którego zajedziesz w jednym zdaniu? To myśl tak dalej.

Wikwintny obiad, dzika ??? (oby to nie był ostatni posiłek)

A co to za różnica kto jest czyim utrzymaniu, czy facet na kobiety, czy kobieta na faceta? Jeśli obojgu to pasuje, to nie widzę problemu. Osobiście nie chciałabym żeby mój partner był kurą domową, bo chyba by mnie nie pociągał jednak. Ale jeśli komuś to pasuje to niech tak ma.

A no tak, miałam na myśli wyprzedzanie, bo nawet nie przyszło mi do głowy, że mijając można się bać czegoś na innym pasie ? Ale faktem jest że duże "maszyny" obok mogą budzić respekt, bo co jakby im się koło urwało.....?

Z cukinii młodej surowej, takie malutkie. Też lubie lososia. Co się stało z jego cena po podniesiu VAT to ma-sa-kra ? Z delikatnym twarożkiem i koperkiem na surowa, młodziutka cukinię super się skomponuje chyba. ------ Pieprz, Tobie też "tego czegoś " w nieco inaczej rozumianym wymiarze (innym, bo taki etap życia) nie brakuje i stąd masz jazdy zawisci od psycholi.

Zdecydowanie. Cukinia poza zupa i plackami tylko al dente. Też pozdrawiam serdecznie! Widziałam, że Widek i jego bezmyslniki są w fazie wznoszacej w produkcjach debilizmów ?

Nie mam, bo nigdy jej dotąd w formie surowej nie jadłam. Natomiast ostatnio odkroiłam krążek, mając ochotę na coś wieczorem i tak odkrawałam, że poszła cała Byłam zaskoczona, jaka dobra taka. Ostatnio też zjadłam fasolkę na surowo Pyszna, słodkawa. Może zostanę witarianką... ?

Tylko weź ją proszę spakuj tak, żeby do mnie dojechała w tym stuleciu Peleryna mnie chroni od deszczu, latam na miotle 1 2 3 I lecę auto posprzątać, bo tylko baby z dziadem tam brakuje

Ze niby czarodziej

Co z Ciebie za czarownica? Żeby tak nie dbać o pelerynę ?‍♀️

Tak i jest ?

Weź mnie na obóz.... plis ?

Heeee? Ty i wypoczynek? ?

Marzysz aby być wielbiony ? Przestań marzyć tylko pisz dzieło życia ?

Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam właśnie takie wakacyjne klimaty. Pozwolę sobie dedykować tym, którzy akurat teraz wypoczywają w pocie czoła:

Jakoś mnie to nie dziwi...logika mężczyzn ?‍♀️

Sezon wilgotny, skórka...ale jak mięciutka? ? Też lubię sex ?

@KapitanJackSparrow!!!! Piszę się na to leczo ?

Rosół/bulion (często mam zamrozony, bo nie trzeba dużo), potem do niego podsmażoną cebule i cukinie podsmażoną w dużych kawałkach. Chwila gotowania i blender. Dużo szczypiorku. Można doprawić serem przy gotowaniu albo posypać przy podaniu.

Myślałam, że po 40 to już głupota robić urodziny bo co tu świętować Później pomyślałam, że tak naprawdę mentalnie to nigdy chyba nie zbliżyłam się do 30 Wiek to tylko metryka ważne jest to na ile się czujesz... Będę miała Cię na oku ??‍♀️ Ale, że dziś pracowo?

Ola ?

Została mi spora porcja kurczaka z rożna. Podrobiłam to mięso, dodałam 3 duże uprzednio ugotowane i dobrze sprasowane kartofle. Do tego jedno surowe jajko, łyżeczka mąki ziemniaczanej i posiekany koperek. Wyrobiłam gładkie ciasto, obtoczyłam w bułce tartej. Na mocno nagrzanym oleju usmażyłam placki ? To wszystko poleję sosem śmietankowym z pieczarkami. Jak zrobię ?

Zdradził Polskę na rzecz Związku Radzieckiego, któremu wiernie służył przez pół życia, dla mnie to jednoznaczne. Jedyne co go broni, to postawa w czasie transformacji, to że wtedy już nie knuł i nie bruździł... Ale wtedy już wiedział, że to na nic, a współpraca z nową władzą może go uchronić przed stryczkiem.