Ja nie lubię długich bo są za długie,a może dlatego że jestem niska, nie wiem,nie czuję się w nich. Ale czuję się takich w kolanko i w krótkich spodenkach. Na lato luźnych a ostatnio kupiłam sobie coś takiego....
https://www.microcain.com/products/flower-print-comfortable-casual-loose-dress
Zobaczymy jak wygląda w rzeczywistości, nie była zbyt droga, więc może być różnie (ok 22 funtów z przesyłką). Dodam że na zdjęciu wygląda jakby te kwiaty były haftowane a w opisie wyraźnie jest napisane że jest to print czyli nadruk. Dlatego może się okazać tandetna albo w pierwszym praniu cały nadruk może zejść. Leci do mnie z Niemiec ale widać, że to chińszczyzna. Ale spodobała mi się, tak na wędrówki plażą, trochę taka hippie. Zobaczymy. Wstawię zdjęcie jak dostanę ją.
Co do lumpeksów, to dopiero tu w Anglii czasem zaglądam do Charity sklepów. Mają one trochę inny klimat i dochód z nich w większej części idzie na potrzebujących. Tyle, że tu w Charity można kupić od mebli przez bibeloty, biżuterię, po ciuchy.
W Polsce może bym kupowała, ale nie umiałam nic wyszukać, a z kolei w tych lepszych lumpeksach, nie było jakoś rzeczy, które mnie interesują i wtedy ceny były takie jak za nowe na promce.