Cześć.
Pomarudziłabym, ale... mi się nie chce. Brak energii nawet na to.
Włączyłam już odliczanie do gór. Obym w tym czasie nikogo (nie)chcący nie pozbawiła życia, bo mnie w te góry już nie puszczą. Lekko nie będzie, bo wszystko mnie wkurwia ?
Dobra, zaklinam rzeczywistość. Uwaga!
Cześć ?
Świeci delikatne słońce, wiaterek przyjemnie muska ciało. Dziś dosłownie chwila w pracy i zmykam, cieszyć się obowiązkami domowymi. Super, że padało, bo nie muszę trawnika i roślin podlewać, a ten bolący nadgarstek to cudowny sygnał, żebym pomyślała o sobie. Moje ciało jest takie mądre ?