- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 28.05.2021 we wszystkich miejscach
-
5 punktów
-
3 punkty
-
2 punkty
-
2 punktyRzeczywiście, podpisany. A jak dokładnie się im przyjrzałeś ?
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punktyA co ciekawsze, że to byłby ostatni facet którego bym posądziła o takie rzeczy w firmie Jak to pozory czasem mylą. Pewnie, że każdy lubi popatrzeć czasem...
-
2 punktyTak, masz rację. Tylko, że rzeczywistość nie zawsze jest taka kolorowa? Bidulek nie wiedział, że każdy może zerknąć na to co ogląda w pracy ?To świadczy tylko o tym, że każdy z nas lubi czasem popatrzeć na coś co cieszy oko i jest atrakcyjne?
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punktyPrzypomniał mi się dowcip jak dzieci w przedszkolu miały iść na spacer zima i pani pomagała ubierać. Więc zakłada buciki jednemu nieborzeciu okrutnie się przy tym męczac wciskając na małą stopkę i wiąrzac długie sznurowadła. Skończyła ubierać i praktycznie tylko rakawiczku zostały i się pyta czy pacholę ję ma. -Tak, są w bucikach. No to pani lekko podrażniona rozwiązuje buciki, zdejmuje i wyjmuje rękawiczki i ponownie zakłada. Dumna z siebie mówi że gotowe i idziemy. Ale szkrab nagle. -Ale to nie są moje buciki. Pani już bardziej niż rozdrażniona nie 0yta o nic tylko bierze się ponownie za zdejmowanie bucików. Zdjęła i pytającym wzrokiem patrzy na brzdąca a mały. -Bo to są buciki siostry ale mama powiedziała że mam w nich chodzić Miłego mordeczki.
-
2 punktyNie wiem, czy to reguła, ale w moim przypadku tak właśnie jest. Flirt należy do gry miłosnej i trzeba uważać, czy jest miły tej drugiej osobie; czy ona go podejmuje. Pojedynczy komplement bywa w porządku, ale atmosfera flirtu, jakiejś niechcianej adoracji czy bliskości stwarzana przez mężczyznę, który nie interesuje mnie w "ten" sposób, jest nieznośna.
-
2 punktyA czepiaj się na zdrowie Przecież dyskusje biorą się właśnie z różnicy poglądów Widzisz, ja uważam, że dodatkowa personifikacja swoich leków z pewnością nie pomaga w ich pokonywaniu. Bo wtedy tym bardziej stawiamy je niemal na równi ze sobą. A tak, to jakaś emocja, bliżej nieokreślona energia. Ktoś inny powie, że to właśnie łatwiejsze, bo wyobrażając sobie lęk jako człowieka, można mu, chociażby w wyimaginowany sposób, ale przywalić, zwizualizować to sobie Ile ludzi, tyle opinii.
-
2 punktyŻeby nie poczuła się podrywana i nie było to dla niej krępujące. Kobiety nie chcą być podrywane przez mężczyzn, którzy im się nie podobają i przez przyjaciół. Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji.
-
2 punktyTo musi być niesamowite uczucie uratować komuś życie, prawda? Podziwiam ? Kiedyś ratownik powiedział mi właśnie coś podobnego, że żeby ratować tonącego, trzeba być pewnym pływakiem, bo tonący ratując się, może wciągnąć ratującego pod wodę. Bo tu same ? I piątkowe dzień dobry ?
-
2 punktyOdradzam ci ratowanie w tej sytuacji. Nawet dobrze pływające osoby będą miały problem z ratowaniem tonącego. Lepiej wykorzystać ten czas do wezwania pomocy. Osobiście dwa razy spotkała mnie taka sytuacja. To mega trudne. We dwóch chłopa udało nam się docholować kumpla a był z niego kawał chłopa. Na szczęście szybko znaleźliśmy grunt bo by nas wciągnął pod wodę. Nieludzka siła wstępuje u ratowanego i trzeba być wyszkolonym jak sobie radzić. Drugi przypadek to dziecko. Tu było prościej bo był już słaby i pod wodą, jego ojciec krzyczał do brzegu płynąć na otwartym jeziorze. Na brzegu chichy śmichy i coś mnie tknęło że źle się dzieje... sądziłem że on tonie..ale płynął wołając...i wtedy po linii ujrzałem dziwną kotłowaninę wody i to był impuls. Puściłem się w to miejsce i wyciągnąłem mu dzieciaka. Wołał bo pilnował dzieci ale odpłynęło mu się za daleko by zdążyć. No.
-
1 punktPoszłam dziś komuś pomóc ogarnąć dom bo ten ktoś tego zwyczajnie potrzebuje... Myje okno i i myje i nie mogę umyć... Mażę się niemiłosiernie a do tego jakby tłuste było. Jedna ściera, druga.... Patrzę na butelkę a tam odkamieniacz ??
-
1 punktJak tutaj bywa piszący ludzie co dzień w uśmiechu czy raczej w trudzie Kogoś poznałem kogoś kojarzę wszak w tylu miejscach od zawsze łażę jak się nie znamy to czasu mamy nim się obejrzysz to się zbratamy
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktClint? Mam wrażenie że ma 90 lat już ?♀️Mógłby być moim dziadkiem ?
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktCzasami tak bywa, że ludzie, których o nic nie podejrzewamy robią rzeczy, o jakich nam się nawet nie śniło?
-
1 punktMi pozytywnego kopa daje możliwość tworzenia i oklepany tryb "turysty z aparatem".
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktPesymista to tylko zorientowany optymista. Realizm? Zmieniaj to co zmienić możesz, akceptuj to czego zmienić nie możesz. I najważniejsze, odróżniaj jedno od drugiego!
-
1 punktKapitanie wbiłeś mi się w budowanie napięcia No ok. To w takim razie na dobranoc. Moja kolejna sympatia Która opowie Wam dlaczego wato być niegrzecznym Snów kolorowych
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktTak, to Rossy de Palma. Aż mam ochotę znowu znaleźć sobie jakiś film w którym gra i obejrzeć. Hanna Śleszyńska też bardzo mi się podoba. Lubię jej grę, jej energetyczny humor w kabarecie (mimo iż sam jestem baaardzo spokojny i cenię sobie spokój ). Spokojem zaś ujęła mnie dawno temu Carmen Maura a "zakochałem się" kilka lat temu w Felicity Huffman, za rolę w Transamerica. A jeszcze Lily Tomlin (Na skróty)...
-
1 punkt
-
1 punktCzłowiek doświadcza i uczy się całe życie. Niektóre rozdziały trzeba zamknąć bo już się ich nie naprawi. Ty jako jeden z nielicznych jesteś szczery przede wszystkim wobec siebie. Mądry facet ☀️Brawo Ty!
-
1 punktŁadnie tu piszecie ? Całe szczęście że nie piszemy o moim umyśle. W moim jest kraina która mimo żyznej ziemi obfituje w zgliszcza. Kraina którą sam zamknąłem i ogrodzilem zasiekami. Kraina którą niegdyś karmiła się porzadaniem i cierpieniem, gdzie w dziwny sposób ich cierpienie nie sprawiało mi bólu. Kraina płytkich doznań, nagości, nienasycenia. Na szczęście już nie śnię, kładę się nocą i wstaję z rana całkiem wypoczęty. Nie słyszę jęków i nie czuje już wstydu. Na szczęście stworzyłem nowe imperium, gdzie poranna kawa daje mi więcej radości niż poprzednie chłodne nagie rany. Imperium gdzie uśmiech ukochanej osoby rozgrzewa mnie od środka nieznanym wcześniej cieplem Moja ciemna strona pozostała za zasiekami ? Brawo ja!?
-
1 punktZ angielskim to ja miałem dużo wpadek. W czasie studiów byłem w Szwecji na saksach, malowaliśmy z kolega stajnię pewnej Szwedki. Któregoś dnia podjechała autem i mówi do mnie "You to paint in my car". Ja przerażony mówię do kumpla, że ona każe nam malować samochód a przecież pędzlem to chyba się nie da!. Otwieram bagażnik a tam dwie wielkie puszki z farbą, czyli po prostu "Two paint"
-
1 punktDużo gaf mam na koncie, ale kurcze mam zaćmienie i nic nie mogę sobie przypomnieć.... Nawet tutaj miałam kilka językowych gaf, przy wyrazach podobnie brzmiących np. teeth-tea, feed-feet lub wyrazach których wymowa tak naprawdę jest inna niż nas uczą lub gwara niektórych tutaj jest po prostu inna np duck to nie jest takie oczywiste, że wymawia się d∆k, a bardziej dok, a ja w dodatku zrozumialam dog i myślałam że psy jedzą, i niekiedy Angol do mnie mówi o niebie, a ja o chlebie...ale też nie mogę sobie przypomnieć wszystkiego... Aaaaaa kiedyś kupując papierosy proszę o pal mall flow blue, pani mówi mi że ma tylko palmall shift, a ja mówię: dobrze niech będą palmall sheet zamiast shift, bo pomyślałam o prześcieradle, które miałam kupić, a ona zrozumiała shit czyli gówno, bo widocznie źle wymówilam to "i" bo można jako "i" lub bardziej jako "y" i wtedy zmienia znaczenie słowa.........i też się tak na mnie spojrzała, ale się uśmiechnęła chyba myślała, że może to taki żarcik z mojej strony był, że chce gówniane papierosy, a może się śmiała z mojej wymowy, nie wiem ? ale miła była. Chyba alzheimer mnie dopada. Jak coś sobie przypomnę to napiszę.
-
1 punkt
-
1 punktPromień słońca we mnie zgasl Odszedł... Został na drugim końcu swiata Pokonuję drogę ciernista Przemierzam... Szukam cię... Czasem mam wrażenie że jestem blisko.. Tak blisko... Serce się rwie... By kochać znów Cię... Ale to tylko pragnienie... Zludna nadzieja Bo wiem Ze nie ma już dla mnie Cię!
-
1 punktW moim wieku nawet nie wypada być całkowicie glupim ?? niezamaco ?Trzym się!
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktLili! Czytam wywiady! Za chwilę ustosunkuję się stosunkiem do Twojej wypowiedzi. To nie złość Lili, to subtelna gra sąsiada. Gra rolę kompletnie niezainteresowanego. Co mnie w tym forum niepokoi? Brak zaangażowania. Wiem, trudne czasy, brak czasu, real, ale żeby pytania wisiały bez odpowiedzi? Jedno z maja, dwa z sierpnia. No chyba, że wieś bez gospodarstwa stała się faktem. Problem z internetem? Cholera, chyba uskuteczniłbym inny zestaw pytań. Taki pod moje gusta. Wracając do lenistwa lokersów. Jest nadzieja, że w Wielkanoc wskoczę z tematem na drugą stronę.
-
1 punkt
-
1 punktJeśli chcesz inaczej to trzeba wejść na tą ścieżkę i brnąć. Może to kwestia pewnej odwagi, moze po prostu brak ci siły do działania.
-
1 punktW międzyczasie poprawiłem Królika w lunaparku oraz Szaraka na studniówce – dwie powieści Michała Biardy, w obu występują różnorodne postacie, których wątki się ze sobą przeplatają. Bardzo fajnie napisane powieści z nieco skomplikowaną fabułą, co niekiedy rodziło sporo problemów, ale myślę, że efekt jest bardziej niż zadowalający. A obecnie czytam przewodnik po Białymstoku. Bardzo interesujące miasto, chyba się tam wybiorę. ?
-
1 punktjestem pusty jak opuszczony dom jak kwiecisty kubek po kawie czym zapełnić miejsce między duszą a sercem zagubiony jak urwany guzik od Twojej koszuli samotny pomimo tłumu bez Ciebie N Luty 2019
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00