Tablica liderów

Jeśli już dowcipami lecimy... Akt seksualny, kobiecie zebrało się na wyznania i zapewnienia (jakżeby inaczej): - Kochany, czy jest we mnie coś pięknego? - Tak, ale zaraz to wyjmę. @Pieprzna, ten Wasz Króliś to taki markotny, bo zaraz Wielkanoc jest. Znowu Go będą miętosić, przytulać, z nory wyciągać... Tyle miłości, biedaczysko, dostanie... niechcianej, oczywiście.

ja wolę góry

Właśnie, a Skierownikowi @Bledny potrzeba rąk do pracy, zwłaszcza tych kobiecych "Tam" Was podczytuję na Forum o nazwie "Reklama" Nie mam loginu tam, ale czasem, aż swędzą ręce, by coś tam napisać i udowodnić im w jak wielkim są błędzie. No, ale nic więcej nie piszę, bo i mnie wezmą na języki, a ja mam taką słabą psychikę i czasem wyskoczę z nastroikowego okna ?

Dla Ciebie to może o kocicy co paliła cygaro, czy tam papierosa (wersja dla mniej obdarzonych).

Każdy dzień jest dobry na kryzys! ?

Noc, on i ona w łóżku. Wtem ona się odzywa. -Nie czuję tej milości. Na co on. -Bo jeszcze nie włożyłem. Lepiej bym tego nie ujął.

Też słyszałam. Legendę o Merlinie również. Podobnie życie. Nie ma lekko. Kij z tyłka, czy tam z oka i wiosłujesz po tym oceanie rozpaczy.

Chyba ktoś tutaj za dużo analplanet ogląda. Hell_eno może nie jestem poważnym człowiekiem ale brykanie męczy. Jak wszystko zresztą.

Nie, seksoholików nie odnotowałam tam Chociaż może Kangurzyca... ona taka nadopiekuńcza, ciągle to Maleństwo miętosi...

Ty to czytasz? Kuźwa, gdzie ja popełniłem błąd? Do Ironii miało tylko pójść. @4 odsłony ironii musimy szeptać, bo ona podsłuchuje!

Panie Menedżerze. Plan jest taki, że przed Wielkanocą gazeta musi trafić do sprzedaży. Jak Pan mi Pani Arkiny nie umówisz przed końcem tygodnia, to sam Pan będziesz na tej rozkładówce świecił swoimi "pisankami" będzie wtedy zmiana tytułu. Zamiast " Tajemnic pewnego skorupiaka" trzeba będzie zmienić na " skorupki pewnego tajniaka"

"dupcia"? Padło to słowo kluczowe, a Bliźniok się nie pojawił? Przecież tu musiało się coś stać! Milicja!!!

Zostawię widok z plaży z dzisiejszego spaceru....na złagodzenie obyczajów, tradycji nastrojów wszelakich....

Ej, ej z Marynią to ostrożnie ? __________ Tu o doopie, a dziale właściwym warzywniak ?

...osunął sie z krzesła a jego pociągające erotryczne myśli ciało rozlało się bezładnie po klepisku. Najbliżej stojące śliczne kobiety czyli Frau i Maybe natychmiast ruszyły z akcją reanimacji. Frał uniosła nogi zemdlałego i zaczęła je ciągnąc w stronę drzwi bo tam ponoć było więcej powietrza natomiast Maybe szukała widelcem w buzi Dyźka czy przypadkiem nie ma tam jakiegoś ciała obcego idąc na kolanach równo jak przesuwało się ciągnione ciało. Miała rację ze to robiła bo jak okazało sie to Dionizy miał w ustach trzy landrynki, klucz do swoich drzwi by go nigdy nie zapomnieć, pozwijany i owinięty złotkiem przepis na kołduny litewskie i jeszcze kilka innych drobnych rzeczy. W tym czasie owa postać na talerzu wyprostowała sie i drapiąc po czymś co przypominało głowę...

Odrobina prywaty, skoro o tym piszemy. W bardzo upalne dni nie zakładam bielizny. Często biorę prysznic i tak pewnego razu.. Wykąpana, w krótkiej sukience, bez bielizny, usiadłam po turecku. W pokoju okno otwarte, wdarły się komary i jeden mnie dziabnął w broszkę ??

No jasne ze masz rację tylko mi bardziej chodziło o samą zasadę bo jaki ma sens dzień bez mięsny dla jarosza czy wege? No i czy ten post nie powinien być stanem ducha i umysłu. Kiedyś bardzo dawno temu kiedy jeszcze na łące za naszym domem pasły się brontozaury a na ogromnych skrzypach i widłakach siadały pterodaktyle ja jeszcze wtedy jako podlotek czasem umawiałem się na randkę czy coś tam. Czasem moja oblubienica z sąsiedniego szczepu wyjeżdżała gdzieś i trzeba bylo oczekiwać na jej powrót. W czasie tego oczekiwania na radosne spotkanie wcale nie robiłem sobie wyrzeczeń czy nie darłem sobie wlosów z głowy wmawiając sobie że coś jest moją winą choć wcale tak nie było. Robiłem sobie diety ale po to by być bardziej sprawnym a sześciopak by był bardziej widoczny Dbałem o swój wygląd pamiętając by codziennie zgolić młodzieńczy zarost i by portki były czyste i całe. Nie znaczy to że zyłem zwyczajnie i beztrosko. Ta tęsknota i oczekiwanie było wewnątrz mnie. W moim sercu W głowie. Teraz też bardzo tęsknię tylko że tym razem już nie czekam. Ale to też nie oznacza że mam przyjąć życie okryte kirem i pogrążone w rozpaczy. Są jeszcze inne rzeczy i ludzie dla których warto dobrze sie ubrać, ogolić i cieszyć sie każdym dniem oczekiwania.

Hmmm...skądś to znam ? Miłego zgredzino. Na pohybel smutkom i smuteczkom. 3maj się.

Wy nie wiecie, boście młodzi. Nie o wielkość przyrodzenia A sztukę konwersacji chodzi ?

Taaa wiem, że Justyna Bimber to kierunek na Jelenią Górę Taaa Bliźnioka łatwo zmylić, gorzej z nią. Śnij śnij Menago Enigmo Kolorowych snów

Jeszcze gdzieś wpleciemy cycki i faktycznie powinno dać radę. Bo na Chi to trzeba mieć dobry dzień, żeby ją przechytrzyć. Może mi się coś przyśni, to wypróbujemy ? A teraz się ładnie pożegnam, życząc Wam dobrej nocy ?

Czarno-białych snów, albo niech ma... kolorowych i słodkich snów Dziękować również <bije ukłony>

Przechytrzymy ich. Blednemu wystarczy wstawiać w co drugie słowo "seks" i się nie jargnie, bo innych słów już wtedy nie zauważy Gorzej z @Chi, ale znajdziemy na nią sposób

Zobacz jak głupa pali ten @Bledny. Szyfrem gada do @Chi. "Jolka" to tajne hasło

Justyna?

O hoooo @BrakLoginuzobacz kto wpadł. To może zapytaj gdzie moja...zznaczy się nasza dostawa ?

No co zrobisz jak nic nie zrobisz. Też jestem tego samego zdania. No to idziemy na wódkę?

Ona jest po prostu za sprytna. Od razu wiedziałam, że łatwo nie będzie ?

Znowu on? Ostatnio jak go do Chi wysłałes, to prawie zaginął. Nie wiem czy tym razem da sobie radę

Co to tyle powiadomień?. Tyrkacie mnie? Frał czemu nie dzwonisz, co? No ja nie mogę tak dużo czytać. Bo ja filtruje wiadomości. Czytam seks ble ble ble seks ble nudes ble dlablednego bleble wysyłam ble ble seks Ja też was tykne

Przydałoby się, bo szynkę na święta bym sobie kupił. Dzięki za poparcie

Hej grzeczna Ja coś to ja ich tutaj pilnuje i byli dziś wyjątkowo grzeczni Możesz być nawet jak Bledny i ściemę walić, że wszystko przeczytałaś

@Arkina zrobiłem, co w mojej mocy, ale wychodzi na to, że jakieś badania musisz przejść. Nie wiem, czy chodzi o ostatnio modne szczepienia czy co? Aco się nie ugnie

Chwilunia. Nikt nie zapukał do pracowni z uśmiechem na twarzy i muszlą pod pachą. Nie było jeszcze sesji, a już ma być rozkładówka? Zaocznie, to ja mogę jedynie tytuł obronić, a ów tytuł musi być dogadamy przy rozmowie wstępnej i oględzinach. Ja nie mogę tak pisać na łamach mojego żurnala bez wcześniejszego zapoznania się z okazem. To tak jakby lekarz zbadał Ci kolano przez teleporadę. ?

No ? w tym tym, do tej tej, ino jedna do tego tego? Weź Ty @Bledny na bok i zrób z nim pogadankę o tym tym.

Ja mam karabin, ale zamek wylata

jarosze i weganie umartwialiby się gdyby co jakiś czas mieli dzień mięsny

Nie lubię tych ziółek na uspokojenie, które tu serwują

"Maleńkie"? Bym skomentował, ale oPiecałem być grzeczny. Wiedz jednak Bliźniok, że buhahahaha

Czyli to maleńkie pętko kiełbasy, które podgryzam, to nie kiełbasa? OMG ?

Nic nie idziesz z postępem. Tera podobno modne są wymiany na plaskacze. Taka Esmeralda nie miałaby ze mną szans. Pompowania próbuję, ale ta moja pompka jest chyba do dupy, bo mnie spodnie cisną coraz bardziej.

A to przynajmniej, aż tak bardzo tym razem się nie wygłupiłem Nie martw się. Przynajmniej wiesz, że wszystko w normie

Dobrze że nie kożuszek.

Krolik- zabójca! ?

Skądś kojarzę (ale słabo) rozkminy na temat, kto jest ojcem dziecka kangurzycy i skąd oni w ogóle się wzięli nagle w tym lesie ? To to?

...I cieszyć się każdym dniem oczekiwania... Oby to były chwile wyczekiwane, wnoszące kolejny promień słońca, nawet w pochmurne dni ?

Jakiś nie mam weny ostatnio, taka marność czasem czlowieka dopadnie że zero motywacji do wszystkiego. Może wystarczy jak napiszę Miłego dnia. I na pohybel. Czemukolwiek i komukolwiek.

To Ty jesteś profesjonalistka! Bo ja jak widzę takie tabliczki, to stoję w takiej odległości, żeby ich nawet cieniem nie tknąć ?

a taki tam trójkącik ?

W sumie podoba mi się tu coraz bardziej. Dostałam udziały w dobrze zapowiadającym się interesie i ... wszystko chodzi jak w zegarku a ja ? A ja nie muszę pisać, nie muszę grać. Wpadam, czytam zaśmiewając się w głos i paczta ile kawałków na mnie czeka starych i nowych Życie jest piękne hahah Taki kawałek, ładny bardzo zostawię. No chyba, że ktoś jest ciągle w biegu i na wystopowanie dziś jeszcze przyjdzie czas