Tablica liderów

Nie pamiętam kiedy dojechałem. Wiem, że ostatnią butelkę piliśmy na wysokości Kluczborka. Od tamtego momentu czarna dziura (trójkąt bermudzki). Obudziłem się w Katowicach. Byłem sam w przedziale, nic do picia, nic do jedzenia. Jednym słowem byłem w czarnej du.. Do dzisiaj się zastanawiam jak to się stało, że wsiadłem do autobusu w Kołobrzegu, a obudziłem na drugi dzień w przedziale pociągu. Obawiam się, że zjawisko teleportacji, to nie jest fikcja filmowa? Czy jak kobieta wisi na linie nad przepaścią i krzyczy w niebogłosy - puszczę się zaraz!!! To traktować ten krzyk jak propozycję?

Andrzeju. Piszę do Ciebie list z poligonu, gdyż życie to poligon. Teraz, kiedy już cały głupi powitalny patos za nami, mogę przystąpić do właściwej części listu, czyli rozwinięcia wypowiedzi. Zauważyłam, że taplasz się we wspomnieniach i to często cudzych, bo szlifujesz w myślach uliczny bruk, który został pokryty eleganckim asfaltem, sporo przed Twoimi narodzinami jeszcze. Byłeś w Sosnowcu, Łodzi, Rio, Bajo, itd. Jesteś w niekończącej się podróży. Zwiedziłeś niemal cały świat i okoliczne przyległości. Trochę przesadziłam (wiesz jak to lubię), ale Śląsk ewidentnie pojawił się na podróżniczej mapie. Może teraz czas na kolonizację Marsa? A nie, nie czas, bo teraz masz okres! I to taki fest, musiałbyś wziąć zapas tamponów, których kosmos mógłby nie udźwignąć. I tu właśnie dochodzimy do meritum! Co się z Tobą dzieje? Twoje miesiączki charakteryzowały się niegdyś pianą na ustach, wścieklizną i ogólnym psychopactwem, a teraz co? Wymiękasz? Uciekasz? Kulisz się? Chowasz? Wracaj natychmiast! Masz wobec mnie dług niewdzięczności. Przybądź i kłóć się ze mną, jak za dawnych, złych czasów. Pytasz co u mnie? A gówno, Endrju! Przyjdziesz, to Ci opowiem.

O to to właśnie. I ja Cię, Frau, w tym Twoim eksperymencie bardzo wspieram. Tak trzymaj! Nazywają to jeszcze wnętrzem. I ja już się wielokrotnie przekonałam, o które wnętrze im chodzi ?

Po co mam psepłacać jesce ze csy roki i same wylecom ?

O nietoperzu. Po mojej nóżce mógłbyś już rok nie jeść ?

Dwa razy na ten sam balkon nie wchodzę.

Ja też Ci muszę coś wyznać. Stwierdziłam, że należy grać w otwarte karty. Już nigdy więcej nie skryję się za pięknym avkiem! Od teroz prowda i tylko prowda. Godajom przeca, że charakter najważniejszy ☺ Się przekonam cy to prowda ?

Ale tu nie o przeszkadzanie chodzi. Po prostu błąd komunikacyjny się wkradł. To wszystko. Parafrazując Ciebie, Frau, pisz i nie pier...ol PS. Muszę Ci to napisać, bo może nikt się nie odważył. Otóż strasznie zbrzydłaś od wczoraj ?

Czy to znaczy że w końcu przyjedziesz do mnie? Morze nie wyklucza Karkonoszy. Ja zamierzam być i tu i tam. Ja pierwszy wyjazd planuję na początku maja ale będą to tylko jakieś jeziora w lubuskim Potem w końcówce maja pojadę w okolice Drawna na weekend z camperowcami na powrocie w rozpisce jest Sieraków No i lipiec gdzieś nad morzem. W tym roku mam chęć dokładniej zbadać rejony Darłowa i fragment Mierzei w okolicach Stegny i Jantaru

Chyba jednak nie masz, skoro poświęcasz tak cenny swój czas na takich idiotów, za jakich nas uważasz. Zejdź ze sceny, mimo że Ciebie nie znam... chyba. Chyba, bo nigdy nie byłam tam, skąd przybyła Grupa o której piszesz i mam tam, gdzie słońce nie dochodzi to, o czym piszesz.

Ja nie wiem co on od ciebie chce. Przecież ciebie trzeba rozpieszczać i budować nowe pomieszczenia na buty. Tylko tyle a dostajesz w pakiecie miejsce na balkonie i to z widokiem na las. ? Ciekawe czy smofik dalej tam jest? ?

Szczęściarzu, korzystaj ile możesz. Łona ma fajnego czorta za skórą.

Na kogoś paść musiało ?‍♀️

My to doceniamy, a przynajmniej ja... Jarząbek mówił A to akurat popieram i nawet przyłączę się do tego! Kuźwa ja tu haruję za wszystkich płci brzydkiej?! No kuźwa! <tupnął nogą, aż się żyrandol zatrząsnął ze strachu>!

Właśnie z takiego założenia wychodzę. Zresztą...ja się poświęcam, z ukochanym cellulitem walczę (a to trudna, nierówna walka?), smaruję, nacieram, zabiegi, kuracje, masaże...to niestety z męskiej strony trzeba wymagać wyrównania tych wysiłków. A że od jednego mężczyzny nie wystarczy, żeby zrekompensować moje boje, to wymagać trza od wszystkich. Tak, to jest sprawiedliwe ?

Zajedziesz mnie kobieto, ale potraktuję to jako trening siakiś! Masz rację, trza wymagać, nie ma, co schodzić poniżej "normy"

O to to to! Tak bym poprosił. No nie, jeszcze kuźwa, co ja jakieś chippendales? Nie dość, że człowiek robi przysługę z dobrego serca to jeszcze jakieś układy taneczne się marzą?

Za mnie, za mnie. Idź, nie krępuj się. Ja pójdę za Tobą i będę sobie patrzeć ??

Norma Czwórko rozpisz mu to w punktach D hahah

To, że będą tu seryjnie "wpadać"? Przyznam Ci rację, @Bledny sam tego nie obrobi Humoru? Nie znam człowieka, ale powiem Ci, że wpakowałem się ponownie, jak nie plecaki to teraz prysznice będę musiał brać za innych. Ktoś sobie zarządzi "Dzień brudasa" to zgadnij do kogo pójdą po prośbie? Ja się odmoczę na ajmen, to je niebezpieczne!

Dzis "ze mną" niewiele różniłoby się od tego "za". No może z tą różnicą, że zajmowałabym niepotrzebnie przestrzeń ? Z listy życzeń, to intensywny masaż szczotką, a po...to na półce pod lustrem stoi taka biała tuba z balsamem i trzeba to intensywnie, kolistymi ruchami wmasować w skórę, szczególnie w uda. I uwaga-to będzie ważne! Koniecznie w kierunku "do serca". Tak, to antycellulitowe, więc ważnie. Żadnego elementu nie można pominąć, bo sezon bikini zbliża się wielkimi krokami ?

Olej, jak powiedział mechanik do blondynki Odpocznij, posłuchaj muzyki może po krótkim resecie siły wrócą, jeśli nie ? Częste mycie skraca życie

Chyba muszę sprawdzić kalendarz...to już dzień kobiet, że panowie tacy szczodrzy? ? Chi? Coś Ci wiadomo na ten temat? ?

@Arkina @BrakLoginu Smile i do przodu ? Do podusi. Fajny tekst i wokalista. Syn pastora. Dobranoc ??

Wypije a jakże bo jak pomyślę, że od poniedziałku rusza budowa z kopyta to wypada Też mu nie wierzę, widziałam że nos mu urósł o 5 cm od razu jak to napisał

@BrakLoginu powiem wprost. Przestań mi słodzić i oszukiwać. Nie wciśniesz mi tych plecaków ?

Dobrze prawisz, nawet alko Ci za to poleję, ale mam jeden tyci postulat. Zmień avek, nawet na ten poprzedni, bo nie mogę już na Ciebie patrzeć Ba! Sobie odejmę od ust, a się podzielę

Ciebie pogrzało? Taką seksowną fotkę wyrzuciłaś? Po co wtopiłaś się w tłum, za dużo adoratorów nagle się zleciało, czy co? Byłaś idełałem, a teraz? ehhh Na adoratorów mas:

Prosisz się o bęcki.... ? Zrobią, oooo zrobią! ? ----------------- Martwię się o Was, dzieci drogie....

... to odgryzie ?

Doskonale. W gratisie dostajesz młodych, jędrnych samców, składanych w ofierze, żebyś bydła nie tykała

Nic się nie przejmuj, Frau. Fucha się zawsze znajdzie. Ktoś musi tych całych neopoganów straszyć. A nie że same boginki, wyrocznie i rusałki...

Wnioskuję o oba terminy.

"kurwa" pasuje, tak zostaw ??

Dzisiaj poczęstuję Was Gutkiem ?

Nie jestem zbokiem chyba? eh, czas pokaż? e

Dzień dobry ? Ja dzisiaj mam ogromną ochotę mieć dobry humor i pozytywne nastawienie. Potrzebuję wsparcia. Maryś? Widzę, że świetnie zaczęłaś ?

Jak błędny się lampi na końcu sali Stanął w bezruchu i jak słup soli Coś tam trybi, lecz bardzo powoli Frau? To frau się rozbiera? quwa mac, o jasna cholera! Żeby jej nie spłoszyć, żeby nie przestała Niech się wygina. WYGINAJ SIE MAŁA!!! Yyyyyy ?na głos to powiedziałem ??, Fuckkkkk ? ja to wykrzyczałem?. Hmmmm ?I co teraz, co zrobi frau ? Rozbiera się dalej ? będę tu stał Ciekawe co dalej zrobi przy tej rurze Na razie wrażenie robi BARDZO DUŻE ? mój miernik wrażeń już dawno był wstał Pokazuje kierunek... no właśnie na frau ? Muzyka pląsa do rytmu jej ciała...

Ale zawiało. Są jeszcze miejsca w których wychodki są na zewnątrz, domostwo nieskażone;) Uff, ulżyło mi? Dedektyf?

Ludzie się zerwali ze smyczy. Tego roku może być podobnie i będzie najazd nad morze i w góry. Ja byłem w Czechach i nikt tam wtedy nie nosił maseczki, ogólny luzik był, a teraz się pozamykali. Chociaż na parę dni, ale będę musiał wyskoczyć, bo ileż można się izolować?

Alan tak już od roku zgłębia działanie maseczki i wiedzy nie przyswaja. Pamiętam jaki dumny był z Szwecji, choć dane u nich nigdy nie były dobre, jeśli patrzec na liczbę zakażeń w stosunku do liczby ludności. Teraz sami przyznają, że popełnili błąd, ale Alan nadal twierdzi, że odnieśli sukces, nawet gdy pokonani przyznają się do porażki. Na odporność stadną, za namową pewnych naukowców, też poszedł Johnson na początku pandemii w zeszłym roku. Organizował koncerty i był z siebie zadowolony. Później umieralność tak się rozchulała, że w kwietniu odnotowywał 1000 zgonów dziennie. A w UK oniemal zapanowała żałoba narodowa. Gdy w czwartki ludzie wychodzili na swoje posesje i balkony żeby bić brawo dla NHS mieli prawdziwe łzy w oczach. Bo ludzie naprawdę umierali. A u nas jełopy kręciły teorie spiskowe że statyści leżą w szpitalach. A covidowy szpital w Londynie to atrapa. I to nie tylko Alan był taki mondry inaczej. Nie można zaprzeczać faktom i być jełopem mówiącym: nie, to nieprawda. Mam koleżankę w Londynie w szpitalu, zdarzył jej się dyżur 26 godzinny, płakała i błagała żeby ludzie zostawali w domach, 12-15 h dyżur to standard, bo nie ma obsługi. A u nas jełopy płaczą że ludzi nie leczą, nie operują, tylko na covid. Nie kapują jeszcze, że leczą, operują, tylko obsługa to też ludzie którzy najczesciej chorowali na covid. Choc o nich brukowce nie pisały, jak o celebrytach. Nikt w mediach nie powiedział, że to bohaterowie (jak w UK mówili o NHS) tylko nagonka nagonka nagonka, że ludzie pracujący w szpitalach woleli nie przyznawać się gdzie mieszkają. Podłość i prostactwo jakieś takie tego narodu jest jakaś niewyobrażalna ?? Teraz obsługa szpitali jest okrojona, bo nadal chorują albo zmagają się ze skutkami ubocznymi. Szczepienia obsługi szpitali nadal trwają, nie wszyscy jeszcze są zaszczepieni min dlatego, że niektórzy z nich przechodzili covid i dopiero teraz przyjmują I turę szczepionki. Dodam, że nadal mają robione testy, mimo przyjęcia szczepionki. Szczepionka też nie daje pewności w 100% a na każdym oddziale jest izolatka i zawsze jest zajęta przez pacjenta pozytywnego i też muszą nim się zająć....i mogłabym tak pisać i pisać....ale nie ma sensu tłumaczyć, bo beton pozostanie betonem. Bloki betonowe już stoją 50 lat w dobrym stanie ? tak samo niektórych oporność na fakty będzie trwała do śmierci. Alan idź się pomódl... Przecież poraz enty mówimy ci że maseczka nie ciebie chroni tylko innych. Czaisz bazę czy nadal nie?

Faux pas byh popełnił gdybym nie zagrał gospodyni. Chi for you

To jest po prostu brak sensu i logiki ?‍♀️

Więc z wycieczki nici. No chyba, że i siebie jeszcze każe nosić ?

Heniek pierwsza klasa ? Wiem, wiem...juz mi przechodzi ? To co po Henku? @BrakLoginu dziś stawia ?

To żaden problem, nie było mnie 3 dni i mało co ogarniam Zanim się pojawiliście mogło nie być mnie przez tydzień Nie próbuje ogarniać, no dobra 3 ostatnie strony tematów które mnie interesują

No tak to leciało. Brawo! Wygrałeś parówki firmy sokołów ????

Ten no tego... "Gdzie jestem, gdzie mnie nie ma Już nie bardzo wiem Cierpliwie dzień po dniu Staraj się podążać moim śladem Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę."

Muszę wdrapać sie na Śnieżkę. Moja mama tam była, gdy była młoda, będę się czuła jakby szła ze mną.

Czyli to ,,chleba pracy,, i coś tam też? Sama??? Tematy takie że jak tu teraz zabrać sie za pracę. No ale tak to bywa że dziewczęta kuszą a chłopcy piórka stroszą a jakby doszło co do czego to wszyscy z tyłkami w krzaki tak jak wtedy w czasie imprezy integracyjnej co gdy Kapitan odpowiedzialny za muzykę puszczać zaczął pościelowe hity a Helenka ze Ześwirkiem stały pod ścianą czekając na tany tany no ale Sany i Zuzia też jakoś sprawiały wrażenie oczekujących na zaproszenie Nie wspomnę o Arkini i Aniołku. No i co wtedy sie okazało? Bili nagle przypomniał sobie że bardzo kółko od taczki skrzypi i trzeba koniecznie je nasmarować co uczynił niezwłocznie a Blednemu nagle zachciało się do łazienki gdzie sie udał niezwłocznie. Z Żebrakiem zostaliśmy sami na placu boju. Kapitan skrył się za konsoletą i tylko gdzieś w pląsającym po izbie nastrojowym świetle gdzieś spod krzesła czasem połyskiwały jego zaciekawione trwożne oczy, Taaaaaak Taki jest rzeczywisty obraz ,,dzielnych i walecznych,, Tak jak wspomniałem zostaliśmy z Żebrakiem sami na placu walki czyli na środku izby. Odwróciliśmy się do siebie plecami by nie zaskoczyła nas znienacka żadna ,,,obca szabla,, Po kilku sekundach mój współtowarzysz wyszeptał -Teraz- po czym biegiem ruszyliśmy w stronę drzwi na podwórko by szukać tam ratunku. Kuźwa udałoby sie !!! Ale niestety drzwi zasłoniła nam Meybe -A wy robaczki dokąd to? No i po ptokach. Przez następną godziną bujałem się w objęciach naszej Strażniczki czując bicie jej serca i gorące dłonie na moich jakże delikatnych plecach. Nie wiem co działo się z Żebrakiem bo po jakiejś dłuższej chwili zniknął za jednymi z drzwi z tą bezpruderyjną Piękną Helenką przez której pra pra pra pra pra babcię Parys rozpierdzielił Troję Ciągle nie ma Tosi Dobrego dnia.