- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 24.02.2021 we wszystkich miejscach
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punktyzwykłej rutyny życia szarości i do tęsknoty za nurtem rzeki choć jej dziś zapach taki daleki I smak gdzieś zniknął w powszednich smakach lecz któż by w lutym myślał o makach o chabrach w zbożu i grzybach w lesie Czy ten rok takie dary przyniesie? Czy znów rozsieje to uniesienie? I to szukanie? i to pragnienie? Czy znów zaszumi szampanem w głowie? Myślę że sam nam wszystko opowie Tylko zostawia nam to czekanie... więc co przygotować Ci? Może rosół z czarnej wrony by byl każdy zachwycony albo sadło i buraki żeby uzupełnić braki no i frytki z patisona Zuzia będzie zachwycona Moze też jakaś sałatka bo to zawsze spora gratka i koniecznie kilka śledzi.....
-
2 punkty
-
2 punktyChcę wsiąknąć w Tatry. Był plan ale pandemia nam go pokrzyżowała. W Karkonoszach się wychowałem więc to moje miejsce jednak głodny jestem innych. Nigdy nie miałem na to czasu,dalej nie mam? ale plan jest! Karuzela czy karuzela? ? Hmmmm Dziewczyna ? I placek po węgiersku ?i ryby i chleb ze smalcem i ogorem kiszonym i bigos i krokiety i gołąbki i... No dobra, zostanę przy dziewczynie? jak ja będę miał to resztę też ? Czego nie lubisz w ludziach?
-
2 punktyPiwo Dziadostwo mocniejsze Dobrze, że są 2 pytania, bo bym miał problem Potrawa no.1 ?
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punktyNie wnikam w okoliczności (ani kto z domowników), "odpowiedzialność człowieka" jest sformułowaniem ogólnym. Musicie mi wybaczyć, rzeczywiście poczucie humoru jakoś mi siada przy wizji zwierzaka zmiażdżonego tapczanem, czy utopionego w pralce. Kończę więc temat. Och, ja też. Mamy je rodzinnie całe życie od pokoleń : ) A ja myślę Maryś, że króliś wolałby, żebyś w ramach srogiej kary w końcu pociągnęła go za duże ucho, szepnąwszy: Ty mój wielki, wielki, silny króliku ? Spróbuj Łączenie postów jest najbardziej problematyczne przy dawaniu reakcji, prawda? Nieraz tak miałam, że na przykład zaśmiałam się na jakiś post (dałam reakcję śmiechu), po czym doklejono następne posty danego użytkownika, do których już ta reakcja nijak nie pasowała. Pomijając, że często klejone są razem naprawdę rozbieżne wątki. Rozumiem ideę niegenerowania nadmiernej liczby postów, ale nie przepadam za tym rozwiązaniem.
-
2 punktySzklarska i tak jest w miarę kameralną miejscowością. Wszędzie blisko. Karpacz jest moim miejscem sentymentalnym. No i dojazd super, nie to co do Zakopanego i okolic.
-
2 punkty370 osób zmarło dzisiaj a ty idziesz w zaparte. Wirusy były zawsze ale te inne, łącznie z wirusem grypy tak nie zabijały i przed erą pandemii tyle ludzi nie umierało. Ale ty oczywiście wiesz swoje i lepiej. Oczywiście do czasu kiedy ktoś z bliskiej rodziny ci nie umrze.
-
2 punkty
-
2 punktyJa, ja mam!!! Robisz tak. Zapraszasz taka na kawę, ciastko, dodajesz odrobinę słodyczy od siebie. Następnie proponujesz że coś ugotujesz i tutaj musi być potrawa ...no musi czuć że jest winna ?. Następnie proponujesz śniadanie i babeczka jest twoja, piękna i słodziutka. Możesz konsumować. Najlepiej smakuje na gorąco i w sosie własnym. Smacznego ?
-
2 punktyW brzuch się nie mieści - pchajże w kieszenie Biedna moja dupa Prawie jak szalupa Trzeba wymienić całe odzienie Sezon bikini już się zbliża
-
2 punkty
-
2 punktyTrzeba było jej cyckonosz swój oddać. Chociaż na zimę. Na lato chyba zaklada bo takie nieopalone ma. Po retuszu w fotoszopie to nawet zgred by dobrze wyglądał.
-
2 punktyMacałam. Jędrne. A kto się nie posuwa, Panie Zgred... ? Posuwanie na tapecie. Aby patrzeć Błędnego ?
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punktyI tam co? Przecież my się nie znamy @Maybe? Że mną trzeba z rok pochodzić. Co najmniej rok.
-
2 punktyJak to mi powiedziala pewna znajoma. By nabrać energii w pracy nie pomogą nawet trzy kawy ale w połączeniu z opierdolem od szefa jest ok by wróciły siły na cały dzień. A znów pewien znajomy stwierdził że jak wszyscy go w pracy opierdalają to on gorszy nie będzie i też się zaczął opierdalać. Także co człowiek to inna reakcja.
-
2 punkty
-
2 punktyCiepły, wrażliwy. Widzi to czego nigdy nie zobaczę. Wkomponowuje się w forum, próbując przemycić i pokazać trochę swojego świata. Trudne to, bo ludzie potrzebują głównie zabawy. Dobrze, że jest tutaj. Czytam go zachłannie. Jestem hetero jakby co?
-
2 punktyNo i pusto. Chyba mam odkupić winę i sama sprawdzić ile połączy. To ogarnięte forum. Chyba nie zrobi się jakiś bad gateway gdy się rozpiszę? Wiemy już, że po 9 godzinach nić połączenia zostaje zerwana. Przestraszyłam się, że nie liczę, ale przecież wszystko co nowe jest w nowej linijce. Gdybym była Andrzejem, to jeden post byłby długości moich dwudziestu. Gdzie popełniliśmy błąd? Książeczki dla dzieci miały za dużo obrazków a za mało tekstu? Kwasu DHA mi pewnie nie dawali, to i oleju w głowie brak ? Teraz będzie szósty akapit. Tyle ile zdołał Endriu zanim mu przerwałam. Może to czyta i czeka kiedy zrobić ciach z zemsty. I zabawa zacznie się od nowa. I teraz decydujący moment. Idę na rekord. Szczęśliwa siódemko łącz się z rodziną porannych pseudoprzemyśleń! Mamy to! Dalej nie jadę. Zostawmy innym szansę pobicia rekordu. Miłego dnia.
-
2 punktyCovid mnie nie tyka, bo wbrew pozorom daje sporo księdzu na tacę mimo, że nie uczęszczam, ale wysyłam online
-
2 punktyPa tym syropie jestem radosny Niestety teraz jest ze z ziemniaka Lecz po wypiciu będzie padaka Tylko Dionizy sobie poradzi By procentowo zostało w kadzi Bo w kadzi chyba wódę się robi? Chyba że nie wiem? coś się dorobi Jakas teorie się słuszną machnie Gdzie w kadzi wódę się robi właśnie I wszyscy przyjdziem na degustacje Zuzia nam zrobi pyszną kolację Myssys frał gifa zrobi na stole Ja brawo bije, będę na dole Obraz zmętnieje, głos się wyszumi Nikt tak jak ja to pic nie umi ? Teraz pora na meni...?
-
2 punktyZ piwoni piwa bym se wychlala ... mówi do żuczka biedronka mała zagryźć by można to jakąś kiełbą żeby za mocno wlazło we łba potem polatać by trzeba trochę może bąk August załatwi prochy będzie wesoło i tak na luzie umorusaną mam w pyłku buzię Może ktoś poda mi syrop z sosny...
-
1 punkt
-
1 punktJak kiedyś zobaczysz jego wesoły wehikuł, to on robi wrażenie Trzeba się kiedyś ustawić, bo ja mam w planach też się do niego wybrać, i nie chodzi wcale o bimber! <c.d. palenia głupa)
-
1 punktKurczę widzisz a ja mam ten problem że muszę "przedłużać sobie fiuta" ?inaczej nie jadę klaustofobię mam My wszystko tam kojarzymy... Uważaj co powiesz bo może to być użyte przeciwko tobie??️
-
1 punkt
-
1 punktWiesz sam już nie wiem. Mieszkam w dwóch miejscach jednocześnie. W jednym zostawiłem miłość w drugim serce i pracę. Nie wiem kim jestem. Urodziłem się na dolnym Śląsku. Uwielbiam góry - kocham ? Nie, to citigo więc nie ma. Potrzebuje jej by parkować między śmietnikami ?. Potrafię nawet zaparkować w dziurze w jezdni ? Do miasta ideolo
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktOj @Dionizy, Ty masz metody, żeby nasz rok urodzenia zdobyć ? Ja już Twój rok urodzenia znam. ?
-
1 punkt
-
1 punkt...zagadka warta... zagadka warta Mamy tu : aga - ropucha i kawa. Chodzi o to, aby nie przedstawiać i pomijać liter. Zmykam na czas jakiś ?
-
1 punktNowi to mogą wybierać a starzy to co? nie chcę żadnej parasolki ani okularów, bo mam, ale jakiś bilet do raju czy cuś....??
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktJest jakaś bardzo mądra i głęboka myśl w tym co napisałaś. Dobrze żyć przyszłością. Teraźniejszość jest tu ,teraz w tym miejscu. Chwilą w której żyjemy ale jutro i pojutrze to są nasze plany i założenia dla których warto czekać. To nadaje sens życiu. Zamknięcie sie tylko w ,,Teraz,, jest dość płaskie. Dziękuję.
-
1 punktTeż mam podobnie. Któregoś pięknego dnia chciałam wstawić fotkę w awatar, ale mi się przypomniało...
-
1 punktFlaszki lepiej chować za pazuchą, więc bez obaw Trawkę o tej porze roku?! Poczekajcie, jak urośnie, skoszę i dostarczę na stół
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktZ perspektywy czasu, miniony rok nie był ani gorszy, ani lepszy, chociaż początkowo wydawało się, że będzie straszny. Obawy co może się wydarzyć... Zamieszanie w szkołach i przejście na zdalne nauczanie, czyli stałam się "nauczycielką" mojego syna i to ze wszystkich przedmiotów. Potem upragnione wakacje, udało się wyjechać na urlop. Jesień częściowo przechorowałam, potem rekonwalescencja i dogadzanie sobie, i tak płynie życie dalej.... ?
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00