Nie takie proste, bo jeszcze saturacje sprawdzają.
Nie przychodzi mi jakis dobry pomysł by zrobić coś skutecznie w tym kierunku. Jak się trochę przydusic a nie udusić. No bo wstrzymanie oddechu to kiepsko. Może na wydechu i pół godziny tak. A....już mam, są takie maski do treningu, mają ograniczać dopływ powietrza tlenu. To wydolność chyba ma poprawiać, nie mam pewności . Jakby w takiej chodzić pezed przyjściem plus ten termofor na czole może by coś pomogło.
Dla pewności można przywalic nosem w ścianę. Też powinno na saturscje mieć wpływ.
To na razie tyle.