A co znaczy słoik dla takiego giganta, który miał kilka(naście) metrów wzrostu. ?Po drugie, w tej wersji, transport nie był zapewne ręczny. Pewnie umieli wprawiać kamienne obiekty w wibracje i/lub jakimś sposobem je przemieszczać. Przypomina mi się, że posągi moai z Rapa Niu chodziły same wg legendy.
Chlapnąć to oni chyba sobie lubili (ci bogowie).
Jak pamiętam Enki i Ninmah coś tam sobie łyknęli (wino chyba) przed ulepieniem człowieka.
Większość tych pozostałości po technologicznie zaawansowanej pradawnej cywilizacji, z czasem nabrała znaczenia kultowego. Ludzie mogli spopielać zwłoki, składać obiaty, libacje i robić rytualne ablucje, itp... na przykład.
W takich obiektach żywność mogła się dobrze konserwować, jeśli jest coś w promieniowaniu kształtów, jak w konstrukcji rondeli. Czyli jeszcze podejrzewałabym oddziaływanie samej bryły, np. bakteriostatyczne, jonizujące wodę, itp. Póki jakiś zapaleniec tego nie zbada.