Wypowiem się tutaj, bo nie uznaję tematów dublowanych. Na wielu forach, jak taki się pojawia, to administracja łączy w sytuacji, kiedy ktoś tam coś skomentował, a jeśli nie, to zwyczajnie go usuwa. Jeżeli ktoś wstawia ankietę w zbliżonym temacie, to pozostaje tylko ona. Ale jak widać tutaj jest inaczej, więc trzeba sobie poszukać innego forum, gdyż nie lubię bałaganu.
Podsumowując wybory - Nie miałam konkretnego kandydata do samego końca, ale nie tolerowałam sytuacji, jaka panowała i niestety będzie panować nadal. Jestem pełna podziwu dla p. Rafała Trzaskowskiego. Był atakowany przez nieudolną opozycję, której coś się pomyliło, a na koniec rzadko który z kandydatów opozycji w solidny sposób ukierunkował myślenie swoich wyborców. Wręcz ohydnie był atakowany przez rządzących i tvp. Utrudniano mu wszystko od samego początku, o agitacjach w kościołach nie wspomnę. Tak brudnej i niesmacznej walki o fotel prezydenta nigdy nie doświadczyłam i oby to się już nie powtórzyło. Mimo tego wszystkiego różnica w głosach jest tak minimalna i po drodze jest tyle niejasności, jeśli chodzi o głosowanie, że z całym szacunkiem dla obecnego prezydenta, ale ja wygranej nie widzę. Zauważam natomiast: wspomnianą minimalną wygraną w obłudnej, wręcz obrzydliwej walce; bardzo widoczną przegraną w 10 województwach, a także wśród ludzi do lat 40 czy w dużych miastach; cieszenie się z wyniku o godz.21:00, który nie wskazał wygranego (chyba, że ktoś znał już wynik); dziwne wystąpienie prezydenta i jego rodziny - chyba sami nie wierzyli w to, co mówią. W przypadku żony prezydenta - jednak lepiej, by milczała, itd.
Może inni wierzą w cuda, ale nie ja. Nikt nie zmienia się w ciągu 5 minut.
Jesteśmy podzieleni, bo tak łatwiej się rządzi, zwłaszcza ludźmi, którym można pomachać tekturką przed nosem czy kolejnym plusem. Tylko co będzie, kiedy już zabraknie nagród za głos? Gdy wzrosną ceny, a inflacja będzie nie do przeskoczenia? Co będzie w sytuacji, kiedy spełnią się obietnice ludzi, którzy poprzenoszą swoje firmy za granicę i tam będą odprowadzać podatki, gdyż nie chcą karmić tych, którzy nic nie robią? Czy rolnicy otrzymają takie dotacje, jak do tej pory, kiedy za unijne pieniądze nieźle sobie prosperowali? Czy miasta i wsie na wschodzie będą tak piękniały i rozbudowywały się jak w czasach unijnych dotacji? Źródełko czasem może przykręcić kurek.
Słychać głosy, że ludzie nie będą już wyjeżdżać na wczasy na ziemie wschodnie i zostawiać tam swoich pieniędzy, a jeśli już to tam, gdzie rządzący przegrali. Wielu znów chce wyjechać w ogóle z kraju. Oby nie, gdyż zostaną starsi i nikt na ich emerytury i wszelakie plusy pracować nie będzie. W końcu z pustego, to i Salomon nie naleje. Pomijam już wypowiedzi w stylu: elektorat PiS-u naturalnie wyginie z racji wieku.
Czy potrafimy ochłonąć i zdystansować się przy tak wielkich podziałach i takiej fali hejtu oraz narzucania ze strony rządzących? Oby...tego wszystkim i sobie życzę.
Temat proszę zamknąć. Dwa takie same, to już tłok.