Żyję przyjacielu. Trochę dużo pracy na siebie nałożyłem, a tak ogólnie to wszystko ok, nawet nic mnie nie boli, co może być niepokojące, bo ponoć jak nie boli to się w głowie coś pierpapier tfuu niby "W pewnym wieku, jeśli nic nie boli, znaczy, że się nie żyje"
A tak w ogóle to nie byłbym sobą jakbym nie zaakcentował, że naszą chatę po długiej nieobecności odwiedziła @Alma Fajnie, że jesteś i zostań z nami, bo się stęskniliśmy