No może duża kolejka a może ten kaczor kiepsko się sprawia i zaniedbuje kaczki ze stada. A moze zwyczajnie właściciel stada zapomniał i komuś oddał. Nie wiem. Muszę zapytać jak będę na Zachełmiu. Teraz ten stawik czy bardziej oczko wodne. No niestety jest to sztuczny twór o powierzchni okolu 15-18 m kw. W najgłębszym miejscu jest tylko 120cm. Tam gdzieś pod piaskiem specjalna folia bo woda nie utrzymałaby się Moze gdyby gdzieś byla cegielnia i zamiast fili zastosować glinę. Nie wiem Jest jak jest i raczej jest dobrze jak na moje warunki. Ryby są przez wiele lat i bez kłopotu żyją choć w zimie zapadają w jakiś letarg zagrzebane gdzieś w mule. Marzy mi się większy zbiornik wodny taki naturalny z rybami i miejscem do pływania ale to już tylko sfera marzeń która prawdopodobnie nigdy nie zostanie zrealizowana.
Jeśli książka jest moja to ja nie mam skrupułów z wkładaniem do nich liści, kwiatów czy jakiś innych rzeczy płaskich. Malo tego. Często znaczę określone ważne miejsca, czasem dopisuję mój komentarz czy jakąś myśl jeśli ona jest krotka bo jeśli długa to czasem są takie karteczki samoprzylepne przyklejone i tam reszta zapisków. Jedyne książki z którymi tak nie postępuję to poezja które traktuję jako jedyną świętość Jedyną bo biblia, awesta czy koran są tak zapisane ze nie wiadomo kto tam jest właściwym autorem. No ale to moje książki i niech sobie tak będzie.
Jestem trochę przygnębiony bo kilka dni temu zmarl mój dobry przyjaciel z którym przegadaliśmy wiele nocy gdzieś w lasach nad jeziorami. Napisałem wspomnienia ze wspólnych biwaków i niekończących się rozmów ale są one zbyt osobiste by gdziekolwiek je zamieścić. Niech pozostaną w milczeniu smutku.
Dobrego dnia.