Wydaje mi mi się, że skoro nie ma się w temacie dostatecznie dobrej wiedzy, a ni też praktyki to, lepiej nie popisywać się swoimi mądrościami.
By zrozumieć nie wystarczy zajrzeć.
No to wróć do swojego wianuszka, a innych wianków nie tykaj.
Jak może refleksja okazać się przydatną , skoro jest wydumana o własną wyobraźnię.