Non stop...prawie? Toż to nałóg, a z tym to wiesz co trzeba robić. ?
Tak to prawda, że skromność mnie cechuje, ależ to do talentów miałoby należeć? ?
@DionizyNo co Ty, jak wytrzymasz z tymi kilkoma przez kwarantannę?
Psycholodzy już dłonie zacierają, bo robota im się szykuje. Być może będą to porady gratis w przeciwieństwie do tych co na czarnym rynku za deficytowy produkt chcą 500-krotnie więcej, ale pomysłowość i bezinteresowność ludzi zwyciężyła i maski we własnym zakresie szyją, a przedsiębiorczy co chcieli na krzywdzie ludzkiej zarobić w ramki sobie niech oprawią zgromadzone maski.
A ludziom to tak źle i tak niedobrze.
Jak w firmie trzeba było siedzieć swoje godz lub trochę dłużej, to narzekania nie miały końca, bo dla rodziny nie ma czasu, bo dzieci, bo zakupy...no to rząd poszedł na rękę i niedziele handlowe ograniczył, a teraz kiedy wprowadził kwarantannę (wyjątkowo się zgadzam i uważam, że to jedyna najlepsza decyzja tegoż rządu), to społeczeństwu nie na rękę, bo trzeba dzieciom zagospodarować czas, bo trzeba trochę przypomnieć sobie co nauczali w szkole by z dziećmi przerobić materiał, no i jak wszyscy pod jednym dachem tak długi okres czasu to horror.
Wyjątkowo mają dobrze ci co mieszkają w pałacach...no mogą być domy jednorodzinne...chodzi oto by pokoi było co najmniej tyle, ilu jest domowników...by mogli zamknąć się w swoich pokojach i kultywować stare dobre zwyczaje.
A w szpitalach wszędzie tak samo...brak sprzętu, leków i przede wszystkim ludzi do pracy.
Herbata...jaka? biała czy zielona, a może owocowa, a może zielona z jakimiś owocami?
Pyszna jest zielona z ananasem i mandarynką, ale czarna z płatkami róży tyż dobra.
Zimne kąpiele to nie moja bajka, a o Słowianach można pogadać wszak ci i bogów i czarownic i innych postaci mieli bez liku.
@MaybeMarchewkowe ciacho pyszne...lubię, ale ja robię tzw. mokre ciasta...moje określenie...a robię wtedy, gdy są owoce sezonowe. Ciastko kruche, owoce zalewam budyniem, przykrywam cienka warstwą kruchego i do pieca.
Mało roboty, a smak i owszem.
Dzięki, o majtkach jest w domyśle...każdy oddzielnie może snuć swoje wyobrażenia, a teraz tak trochę horrorem może powieje...ale jeszcze mi się nie wylęgło.