Otrzymałam. Nawet dwa prawdziwe kwiatki. I wirtualnych troszku.
Wierzysz że po złym przychodzi lepsze czy jak kubuś fatalista obawiasz się, że może nadejść jeszcze gorsze?
Nie miałem. Nie neguję jeśli ktoś w nie wierzy. Za dzieciaka dorośli parę razy mi opowiadali, wtedy robiło to wrażenie.
Do Pań - otrzymałaś dziś chociaż symbolicznego kwiatka? Do panów - Obdarowałeś panią/panie kwiatkiem?