Dudy nie poważają, to może lepiej, żeby kolejnego zaczęli poważać. Teraz to już sama nie wiem, czy Hołownia nie byłby lepiej traktowany na arenie międzynarodowej niż Duda, bo inteligencji mu odmówić nie można, a gdyby pokazał, że ma jaja, choćby nie ulegając naciskom PiSu i weryfikując niektóre ich ustawy, to może miałby nawet większe poważanie niż Duda.
Ale nie ma co gdybać, bo raczej nie przejdzie, ale trochę chociaż namiesza.