Dystans przychodzi, kiedy z dana osoba nie ma kontaktu. Wtedy łatwiej poukładać myśli i odpowiedzieć sobie na wiele pytań. Nie każdy potrafi tak radykalnie się odcinać od przeszłości. I chyba w tym jest największy problem, zwłaszcza jeśli latami się coś budowało.
Wiesz na przyjaciół bym nie liczyła, często mówią, co chcemy usłyszeć, albo my nie chcemy słyszeć, co oni nam chcą przekazać.
Wszystko zależy od postaw, na których coś budujemy. Sam wiesz, ze jak fundamenty do d... to dom się wali albo? W życiu jest podobnie.
No właśnie, bo czasem tak jest, ze druga osoba nie zauważa naszych potrzeb... zobaczy je dopiero wtedy, kiedy zdecydujemy się na radykalny krok. Oczywiście powinna pomoc zwyczajna rozmowa, jednak ja znam wiele takich przypadku, kiedy wiadro zimnej wody skutecznie zmieniało podejscie....
tak radykalne kroki wymagają jednak odwagi... ?