No tak, znane kształty mogą się miło kojarzyć i budzić wspomnienia, sentyment; producenci to zauważyli. Ale nowoczesne też może być piękne; ja np. lubię raczej prostotę niż wymyślność i ozdóbki właściwe dawnym czasom (szczególnie gdy chodzi np. o meble, lampy...). Antyki są ok;), ale naśladownictwo, stylizowanie nowych rzeczy na starocie już (dla mnie) niekoniecznie.
Podobnie jeśli chodzi o architekturę: te wszystkie dworkowate jednorodzinne domy z kolumienkami i łukami też mają nawiązywać do tradycji, a mnie nudzą i trącą kiczem. Nie twierdzę, że się znam, nawet wręcz przeciwnie, to kwestia gustu.;)