"16 lipca 1969 roku wystartowała rakieta Saturn V, która wyniosła w kosmos statek Apollo 11. Obejmował on trzy moduły: moduł dowodzenia z kabiną dla trzech astronautów, moduł serwisowy oraz moduł księżycowy. 17 lipca uruchomiono główny silnik, aby skorygować kurs w stronę Księżyca. 19 lipca minięto punkt, w którym grawitacja Księżyca przezwycięża grawitację Ziemi, dokonano też wejścia na orbitę okołoksiężycową. 20 lipca moduł księżycowy Eagle (Orzeł) oddzielił się od głównego statku. Załogę modułu stanowili Neil Armstrong i Buzz Aldrin, w statku na orbicie okołoksiężycowej pozostał Michael Collins.
Wyjście astronautów na powierzchnię nastąpiło po kilku godzinach od wylądowania. 21 lipca o godz. 2:56 czasu uniwersalnego Neil Armstrong po drabince zszedł z lądownika i postawił pierwszy krok na powierzchni Księżyca, wypowiadając przy tym słowa: "To jest mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości" ("It’s one small step for a man, but one giant leap for mankind" ).
Misja Apollo 11 okazała się medialnym hitem. Transmisja z lądowania Apollo 11 była oglądana w telewizji przez co najmniej ponad pół miliarda ludzi na całym świecie, w tym w Polsce, choć większość krajów bloku wschodniego nie zdecydowała się na taki krok."
To tyle skopiowałem z netu..
-Ale..kiedyś sporo czytałem o tym.Więc-(jeżeli to prawda)..dowiedziałem się,że to była misja samobójcza ponieważ nie dopracowana do końca ze względu na pośpiech wynikający z tego iż Amerykanie mieli nie prawdziwe wiadomości o tym,że Rosjanie mogą ich wyprzedzić.Dlatego nie została zainstalowana kapsuła ratunkowa(jak by co).
-Mieli problem z wystartowaniem powrotnym z księżyca-coś się zacięło ..i żeby nie długopis,którym coś ktoś przycisnął to by nie odlecieli..
-Prezydent USA miał już przygotowane przemówienie na ich cześć gdyby nie wrócili.
->I jest jeszcze teoria,że to mistyfikacja...tzw.teraz spiskowa..
To tyle.Więcej nic nie wiem na ten temat.. A WY..?