Tablica liderów

to ja poproszę tygrysa

To chyba samica śledzia

jeśli adorować? Stwierdziłem niezbicie to tylko własne lustrzane odbicie. No i Rzeczkę myślę sobie ale czy to nie gejowe?

Z moim "borderline" zaliczyłem już powrót do Windowsa 7

kimś ważnym w Twoim życiu, kto był i nigdy już nie wróci i nikt inny nie może zastąpić tej osoby. I życie bez tej osoby jest takie jakieś bez sensu. Codziennie pragniesz dowiedzieć sie co się dzieje w życiu tej osoby, co czuje, jak się miewa, ale to nie możliwe i bardzo Ci smutno z tego powodu? Czy raczej jesteś z tych osób,które potrafią się cieszyć na jednakowym poziomie ludzmi, które spotykasz na codzień i nie ma w Twoim życiu osoby,która przebija wszystko i wszystkich? Wszystkich lubisz tak samo i nie zaprzątasz sobie myśli i uczuć kimś kogo akurat nie ma?

Pogoda być może niezbyt sprzyjała do spędzenia czasu ze znajomymi przy ognisku albo grillu, ale przy takiej biesiadzie mile, by była widziana dobra muzyka, piosenki, które można zaśpiewać np. przy akompaniamencie gitary. Co Waszym zdaniem warto, by było zaśpiewać, puścić z głośników lub zagrać na gitarze w takim klimatycznym otoczeniu? Ja na dziś mam 2 propozycje Dżem. Dżem - Whisky Dżem - Wehikuł czasu

Sinead O'Connor – Nothing Compares 2 U

@BrakLoginu poprawiłam

A dla kogoś Mucha. Taki owad

Witam wszystkich Uwielbiam

Cześć.:) Mam wrażenie, że gdzieś Was widziałam. Coś polskiego na teraz niech będzie.

Może jednak dadzą się nakłonić nasze panie...

nie szkodzi ja wole tutaj se wrzucac

Z biesiadną muzyką kojarzy mi się ostatnio taki kawałek. Może nie ma radosnego brzmienia, ale jest kołyszący. Upijać się można też na smutno

Gestem całkiem niegejowym puszczam oczko ku Dyziowi

?

okoliczność - mnogość ócz abo mieć oko na ilość obserwowanych przedmiotów; bezokolicznik - liczenie po omacku

No to ja również coś od siebie zostawię. Witam nowych i zapraszajcie kolejnych

Bo to jest nękanie. Prawdziwy dżentlemen będzie walczył tak długo, jak widać, że walka ma sens. Ale ostatecznie zaakceptuje decyzję białogłowy. Można się pruć i szukać problemów, ale na dobrą sprawę natury się nie oszuka i zawsze jest tak samo: samiec się puszy i popisuje, a kobieta albo zaakceptuje zaloty albo nie. I samiec się musi dostosować.

Trochę nie rozumiem tej idei walki o kogoś. Kojarzy mi się z raczej z jakimś uporczywym nękaniem.

Jadąc drogę z kierunku Wrocławia w stronę Łodzi w pewnej chwili jest miejscowość ,,prośba,, Tumidaj. by po chwili na tablicy ukazało się Próba

Ja za oknem mam widok na moją prywatną wyspę

Piękna Aliado ciepłe masz dłonie Pewnie w Twym sercu plomyczek płonie Pozwól przysiąde tutaj na chwile By adorowac było mi milej

Buuu to teraz już całkiem klapa z winy koszuli i krawata. ? (rezygnuje z adoracji)

Wiele się chciało do Jacka tulić ale mu było szkoda koszuli.* *białej, świeżo wyprasowanej i nowego krawata

Adorowanie Jacka to wyczyn nie lada gdyż okulary przeciwsłoneczne zakłada.

trochę zaległe: ust-nik - o zabiegach sto-ma-to-logicznych; ust-rój - burdello bum-bum, że tak zacytuję 'Jak rozpętałem...'; o sprzętach menszczyźnianych: wers-Alka; gol-Arka - bo zarośnięty lub trza pochwalić za celność; susz-Arka - może następną razą para-s-Olka będzie pod ręką?. Mi-nutka - dla nieustających melomanów; mi-styka - znaczy ludź kontent; mikro-skop - mały przytyk? Hel-lada - piekielny bufet; bal-lada - szwedzki stoliczek, co nakrył siem. Z francuska: le-biega - może niech spa-ceruje, siem tak nie przemęcza? le-ser - ichniejszy najulubieńszy; le-dwie - le-piej 2 niż tylko jedna, bo frywolna to nacja jezd... le-targ - ...i przewrotność ma w genach; le-niuch - pieszczotliwie o powonieniu. Pa-ryż - pora na kliuchy? Ma-Jorka - teraz taki trynd na 'małe jest pienkne'.

Gośce napewno też łezka się w oku kręci jak myśli o Tobie..