Podaruj mi uśmiech
W zimowy poranek, gdy w skostniałej ciszy
na mroźnej pościeli ociąga się promień,
ptaki nie zagrają na nieba klawiszach,
dźwięk radosnych myśli nie chce się przypomnieć.
Gubię się w nostalgii, rozpamiętywaniu,
kolor wiersza zamilkł, pora tak wyblakła,
podaruj mi uśmiech, ciepła słów nie żałuj,
smutek zaraz zniknie, bo ma krótki nakład.
Autor : Ewa Pilipczuk