Tablica liderów

A ja czekam na audycję nocną w trójce, ma być podobno super krwawy księżyc wilka...tia, akurat przez te pieprzone chmury zobaczę... Ale dogrywa mi Arturo.

Cześć, odpisując przed chwilą na temat @fifikse, przyszedł mi do głowy pomysł tematu. Czy w Waszych internetowych wędrówkach w czasie i przestrzeni odwiedziliście wiele forów? Czy z jakimiś łączą się osobiste bardziej historie, zabawne absurdalne? Czy z jakiegoś konkretnego powodu opuściciliście jakieś forum? Temat może być według mnie ciekawy, ja sam napiszę, jeśli myśl "chwyci"

Babcie dzisiaj święto mają, masę życzeń więc dostają, bo wnuczęta wiedzą przecie, babcia jest najlepsza w świecie. bo przytuli, gdy coś boli, poswawolić tez pozwoli, babcia zawsze spoko jest i w ogóle, jest the best.(z netu) Wszystkiego Najlepszego składa jedna z Was?

Szczęśliwego Nowego Roku! rok zamyka drzwi za sobą, odchodzi w nieznane, dźwiga wielki bagaż z sobą ludzkich spraw i doświadczeń... trzeba zmierzyć się z czymś nowym, z tym,co już nadchodzi, niech to będzie czas łaskawy i przytuli nas z miłością... niech wszystkie nasze życzenia, te króciutkie i te mnogie, niech wszystkie nasze marzenia czas pokocha na długo...

Zima piękna jak królowa, i powagę w sobie ma. Ta cudowna pora roku, o swe wdzięki dziennie dba. Białym śnieżkiem z nieba prószy, wszystko wokół nim okrywa. Sople na gałęziach wiszą, gdy ją mróz za rękę trzyma. Świat wokoło bielą lśni, w śnieżnych czapach stoją drzewa. Niesie z sobą mroźne dni, baśń zimową otwiera(z netu)

Witaj. Też jestem z Dolnego Śląska a dokładniej z Kotliny Jeleniej Góry.

To forum mi się podoba - podobne do byłej Areny.

Cześć @Dolnoślązaczka miłego bycia tu:)

Według mnie temat wypada tylko na korzyść Nastroika, bez względu na linki (działające lub nie). Samo to, że byliśmy w różnych miejscach, ale dziś jesteśmy właśnie tu, mówi samo za siebie.

O, fajny temat! Swoją przygodę z forami rozpocząłem daaaawno temu na forum poświęconym polskiemu hip-hopowi. Mogłem wtedy mieć z 17 lat. Szybko się wciągnąłem, sporo pisałem, po czym… forum ni z tego, ni z owego przestało działać. Nie pozostało mi nic innego niż poszukiwanie nowego miejsca. Następnie trafiłem na forum.nastolatek.pl (później przekształcone w forum.nastek.pl), czyli forum istniejące przy największym wtedy wortalu młodzieżowym w Polsce. W sumie spędziłem tam około trzynastu(!) lat, w międzyczasie zostałem moderatorem, a później administratorem forum i wortalu. Czy przeżyłem dzięki forum jakieś przygody? Całe mnóstwo! Poznałem tam wielu interesujących ludzi (również na żywo, łącznie kilkadziesiąt osób), kilkoro bliskich znajomych na lata i… żonę. Niestety czas Nastka przeminął, ludzie przerzucili się na portale społecznościowe, a forum coraz częściej atakowane było przez spamerów. Do tego sytuacja prawna Nastka była dość skomplikowana, więc w końcu postanowiliśmy zamknąć portal, a wraz z nim także forum. Szkoda tego, co było, ale najważniejsze, że znajomość z wieloma użytkownikami przetrwała. Bo zawsze chodziło przecież o ludzi. Później szukałem innego miejsca dla siebie. Trafiłem na Arenę, jednak życie pociągnęło mnie w inną stronę, więc szybko przestałem pisać… no i ostatnio zarejestrowałem się tutaj, mam nadzieję, że tym razem na dłużej.

cześć

Zimowy poranek Ranek szary i taki ciężki, powiesił sen nie zapomniany jeszcze na szczycie łóżka. Splątanych na poduszce kilka włosów, jak len i chaotycznych myśli - śpi zwinięta smużka. Okna oddychają szarością, zza firan nieśmiało sącząc różowego świtu zorze. Szumi na wietrze, ku chwale dnia - dytyramb, obok w poranek wtulona - bezlistna brzoza. Wszystko toczy się ospale, jak gdyby samo, złodziejaszka snów - enigmatyczną ścieżką. Kropla po kropli światła - lukruje szarość, noc zimową spychając we wczorajszą przeszłość. Na dzień dobry otworzył chmur śniegowe wieko, jeszcze w filiżance kawy pokłada nadzieje. Z garnka niepostrzeżenie cicho kipi mleko, zaczynając prozę dnia...już dnieje...już... dnieje! - Zofia Szydzik

to prawda.. ja też sama zrezygnowałam. właściwie to ja tam bardzo krótko pisałam - chyba jeden dzień po rejestracji, plus jeden dzień po jakimś czasie - przychodząc już tam bardziej dla żartu, za kimś, na chwilę. pozdrawiam też

cześć @LayneStaley

Kochane Babcie! Jak można pomieścić w sobie, tyle troski, ciepła i miłości? Jak można podarować innym tyle uśmiechu, dobroci i radości? Jak można - powiedzcie Babcie – stać się jak Wy, cudownym człowiekiem?

no i super - podobno ruch to zdrowie! fajnie tutaj i fajni (chyba) ludzie. pewnie się dogadamy witaj @aliada

się przyłączam do życzeń: Wszystkiego najlepszego wszystkim BABCIOM! Zdrowia, Szczęścia, Radości i Pociechy z Wnucząt!

Dziękuję Helenko,od czegoś trzeba zacząć... usłyszeć ciszę cisza jak oddech anioła rozsnuła się między sercami, bezgłośnie zapłakała nad pochylonymi głowami... poniosła swój ból niezmierny milcząco na ulicach, zabrała z sobą świeczki, słowa zostawiła w ukryciu... cisza jak westchnienie anioła rozbrzmiała serc biciem, zatrzymała czas na moment, wsłuchana w echa pieśni...

Najważniejsze wydarzenia w Polsce: 17 Stycznia 1649 r. - Koronacja Jana II Kazimierza Wazy na Króla Polski. Rzeczpospolita płonie za sprawą kozackiego powstania. Król zwołuje armię i wyrusza pod Zbaraż, wcześniej biorąc za żonę wdowę po bracie księżniczkę francuską Ludwikę Marię Gonzagę. 2 lata później pokonuje Tatarów pod Beresteczkiem, czym narzuca pokój podpisany pod Białą Cerkwią. Jednak szczęście się od niego szybko odwraca. W '54 r. Kozacy podporządkowują się Rosji, wydzierając Rzeczpospolitej Ukrainę Zadniestrzańską. To doprowadza do wojny z Rosją. W między czasie Polskę od Gdańska po Wołyń grabią i palą Szwedzi. Zawiera się konfederacja tyszkowiecka, Szwedzi odstępują od Częstochowy, Król składa śluby lwowskie (Więcej 1 kwietnia). Jednak Rzeczpospolita się chwieję. Kolejne lata jeszcze bardziej osłabiają pozycje Króla. W 1667 r. - kończy się wojna z Rosją, ziemia smoleńska i Zadnieprzańską Ukraina z Kijowem, przepadają na zawszę. Król abdykuję we wrześniu 1668, zostawiając spustoszony i ogołocony Kraj, który utracił prawie 1/4 terytoriów i stracił 1/3 populacji. Waza umiera na emigracji w 1672 r, , podobno na wieść o upadku Kamieńca Podolskiego. Jan II Kazimierz Waza Bitwa pod Beresteczkiem Pokój Grzymułtowskiego, kończący wojnę z Rosją 1945 r. - W nocy z 17 na 18 stycznia załoga policyjnego więzienia niemieckiego na Radogoszczu w Łodzi rozpoczęła masakrę ok. 1500 więźniów, zakończoną jego podpaleniem. Miało to wszystko miejsce na kilkadziesiąt godzin przed przejęciem Łodzi przez Armię Czerwoną. Opis tej ohydnej zbrodni poniżej: W nocy z 17 na 18 stycznia 1945 r., po północy Niemcy wtargnęli do cel na parterze i rozpoczęli rzeź przy użyciu bagnetów i strzałów z pistoletów. Po wymordowaniu wszystkich na parterze przenieśli się na III piętro. Tu zarządzili zbiórkę więźniów, którym kazano zbiegać w dół na dziedziniec. Na schodach ustawiono gotowy do strzału karabin maszynowy, który rozpoczął ogień, gdy ukazali się pierwsi więźniowie. Część z nich zawróciła i wtedy natrafiła na ogień strażników. Następnie Niemcy pobiegli na II i I piętro, by tam jak najszybciej dokonać egzekucji. Na trzecim piętrze pozostała grupa więźniów ocalałych z masakry, która widząc zbliżających się oprawców rzuciła się na nich z cegłami w ręku i kawałkami desek. Zaskoczeni Niemcy uciekli na dół. Wobec oporu więźniów, przede wszystkim na sali na II piętrze, oprawcy postanowili dokończyć masakry poprzez spalenie budynku głównego więzienia. W tym momencie prawdopodobnie około połowy więźniów jeszcze żyła, chociaż część z nich była mniej lub bardziej ranna. Podpalenia dokonano we wczesnych godzinach porannych 18 stycznia. Budynek więzienia szybko cały stanął w ogniu. Na więźniów próbujących wydostać się z niego czekały kule oprawców. Niektórzy starali się wydostać się na dach i skakali na sąsiednie dachy, kilku schroniło się w rezerwuarze z wodą na ostatnim piętrze klatki schodowej. Spośród blisko 1500 więźniów ocalało około 30 osób. Więzienie na Radogoszczu Miejsce pamięci 19 Stycznia 1945 r. - Generał Leopold Okulicki rozwiązał Armię Krajową. Armia Krajowa poszerzała struktury, działała zbrojnie i prowadziła akcję dywersyjne na niemieckich tyłach już w 1942 r. W 1944 r. nastąpił przełom, gdy przystępowano do akcji "Burza", wtedy po polskiej stronie stanęło 200 tys. ludzi, którzy bili Niemca, często pomagając Sowietom. Niestety gdy tylko ustały strzały, często ciężki los czekał akowców ze strony NKWD i rodzimych stalinistów. Koniec AK wprowadził sporę zamieszanie w funkcjonowaniu organizacji. Nie było porozumienia między zrzeszonymi stronami co do oporu wobec Czerwonej Armii i dalszej działalności w zmienionych warunkach politycznych (Polska dla Sowietów). Rozwiązanie struktur nie kończy walki. Latem '45 r. z bronią w ręku walczy jeszcze blisko 60 tys. żołnierzy, ich liczba będzie stopniowo maleć. Ci którzy nie złożą broni zostaną okrzyknięci "Żołnierzami Wyklętymi". Opór polskiego podziemia, w skrajnych warunkach i często prowadzony na przestępczej ścieżce trwał będzie do pierwszej połowy lat 50. Sam "Niedźwiadek" Okulicki nie będzie miał okazji obserwować poczynań grup oporu. Jeszcze w '45 r. wraz z Przywódcami Polskiego Państwa Podziemnego wpada w pułapkę zastawioną przez NKWD. Dochodzi do Pokazowego Procesu w Moskwie (omówimy go sobie osobno). Generał zostaję skazany na długoletnie więzienie. Ginie w niewyjaśnionych okolicznościach w wigilię 1946 r. w moskiewskich więzieniu. Symbol "AK" Najważniejsze Wydarzenia na Świecie: 17 Stycznia 1568 r. - Regentka Katarzyna Medycejska wydała Edykt z Saint Germain uznający hugenotów we Francji. Jest to oczywiście kolejna faza konfliktu religijnego jaki rozgrywał się w Europie w XVI w. Nawet epizodyczny Król Polski Henryk Walezy zasłynął tym że brał udział w wojnie z Hugenotami i dopuścił się na nich masakry. Kością niezgody w XVI w, między Francją a Rzeczpospolitą były również sprawy religijne. W Polsce królowała tolerancja, natomiast na ulicach francuskich miast przelewano krew innowierców. Tego typu traktat był przełomem. w kolejnych latach nietolerancyjna dotąd Francja zamieniła się przymiotami z tolerancyjną Rzeczpospolitą. A znaczenie religii zaczęło się stawać niższe. Walki na ulicach Francuskich miast między Katolikami i Hugenotami Katarzyna Medycejska 18 Stycznia 1701 r. - W Królewcu odbyła się koronacja księcia Prus i elektora Brandenburgii Fryderyka III Hohenzollerna na króla Prus (jako Fryderyka I). Proklamowano Królestwo Pruskie. W Czasie potopu szwedzkiego Rzeczpospolita straciła panowanie nad Prusami, co doprowadziło do usamodzielnienia się tego państwa. W sierpniu 1757, w toku wojny siedmioletniej, Królestwo zostało zajęte przez wojska rosyjskie, a w grudniu tego roku caryca Elżbieta wydała ukaz o jego włączeniu do Imperium Rosyjskiego. Zamek w Królewcu stał się odtąd siedzibą rosyjskiego gubernatora. Cud domu brandenburskiego, czyli śmierć carycy w 1762, spowodował jednak przywrócenie władzy Hohenzollernów. Fryderyk II Wielki w 1772, czyli po I rozbiorze Polski, w wyniku którego uzyskał Prusy Królewskie, przyjął już tytuł króla Prus (niem. König von Preussen), choć używał go już wcześniej, podobnie jak tytułu Rex Borussorum, czyli Król Prusaków. Po wojnach śląskich Prusy powiększyły się o zdobyty na Habsburgach Śląsk, a w wyniku rozbiorów Polski zagarnęły najpierw Prusy Królewskie, a potem także Wielkopolskę, Kujawy i północne Mazowsze wraz z Warszawą. Po III rozbiorze Polski (1795) obszar zaboru pruskiego stanowił ponad połowę terytorium Królestwa Prus, zaś Polacy stanowili blisko połowę jego ludności. Hołd Pruski, potwierdzający zależność Prus od Polski z 1525 r. Flaga Pruska Koronacja w Królewcu 1701 r. Zabór pruski 19 Stycznia 1938 r. - Wojna Domowa w Hiszpanii. Lotnictwo Generała Franco przeprowadza jedne z największych bombardowań lotniczych na miasta kontrolowane przez Republikanów - Barcelonę i Valencię. Kilka tysięcy rannych cywilów, ok. 700 zabitych. Jak pokaże czas rok '38 był decydujący jeśli chodzi o losy tej wojny i dał zwycięstwo siłom prowadzonym przez Franco. W Wojnie wzięły udział dywizję międzynarodowe z Zachodniej Europy,Meksyku i ZSRR wspierające rząd Hiszpanii i wsparcie włosko-niemieckie dla generała Franco. Wojna ta stała się doskonałą okazją do wypróbowania nowego rodzaju broni, z czego obie strony korzystały usilnie. Był jedynie przed smak tego co miało się wydarzyć jesienią 1939 r. i latach kolejnych. Francisco Franco Wojna domowa[1936-1939] Płonąca Barcelona Sytuacja na froncie hiszpańskim w 1938 r.

Cześć..!

Tak głośne wydarzenia, zawsze pozostawiają jakiś ślad na zbiorowej świadomości. Biorąc pod uwagę że jest to doskonały temat który można wykorzystać politycznie do walki przeciwko drugim, żadnej z tych politycznych szumowin nie przyjdzie ambitna refleksja by wstrzymać się od komentarza. Tam gdzie są wielkie pieniądze do podziału nie ma skrupułów i moralności. Oglądanie tego cyrku załącza nam tutaj jakąś negatywną fazę na rzeczywistość. Nie pozwólmy na to i zajmijmy się doskonałym robieniem małych rzeczy, z ufnością oczekując fali dobra.

... I z głowy wyrywa sobie swoje wlosy Skąd w niej tyle złości? czyżby z samotności? A może to po prostu przez sąsiadów głosy? (Akurat słyszę z dołu sąsiadów i mnie zainspirowało :p) Pies chodzi po mieszkaniu wolno...

Nie będzie tak łatwo, tyle teraz dają socjali, by tylko ludzie na nich głosowali. Taki co dzięki temu się utrzymuje to raczej będzie miał wyrąbane na to, że obecna władza rządzi tak jak rządzi, takiego będzie interesować jedynie kasa. Przed wyborami znowu jakieś cudowne obietnice padną, a do tego nie ma tak na prawdę mocnej alternatywy, by ich całkiem obalić.

A ja jeszcze jestem na forum o komputerach...i tam udaję,że coś na ten temat wiem ? Czytam co piszą najlepsi z tej dziedziny i się uczę..

a Ty @Dolnoślązaczka też stamtąd przybyłaś? ja Ciebie nie kojarzę... w sensie, że nick mi jest nieznany.. pewnie pod jakimś innym pisałaś?

Ha,ha,ha-coś mi jakiś?znajomy"temacik"nieprawdaż?

Pies @Rutlawskiego chodzi po mieszkaniu wolno, wkurzając kota Mruczka przyjaźnią namolną. Merda, wchodzi w paradę jakby miał adehade. Kot by wolał znajomość z małą myszką polną. Raz pewna poznanianka zrobiła czerninę...