Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 11.12.2018 we wszystkich miejscach

  1. 2 punkty
    No a może sowa? Albo kociak? Ewentualnie szczęśliwe jamniki. Podkowy są nogami Albo takie psiaczulki? Mam dość spory asortyment i czasem wystarczy kilka chwil by powstało coś nowego
  2. 1 punkt
    Jak nazywa się największy diler narkotyków w Polsce? - Król Krak. --------------------------------------------- Dlaczego w Związku Radzieckim nikt nie rozróżniał kierunków? - Bo wszystkie kierunki były wspólne! ----------------------------------------------- Jaka jest różnica miedzy mężatką w dziewiątym miesiącu ciąży i modelką? - Żadna, jeśli ten żonaty facet wie, co dla niego dobre.
  3. 1 punkt
    Dionizy, chyba Cię jesienno-zimowa chandra dopadła. Nie daj się. Znajdź jakieś oparcie. Może jakiś projekt poboczny? Coś, co byś chciał zrobić od siebie, a nie na sprzedaż. Czasami takie coś pomaga wyrzuć z siebie jakiś syf , nawet podświadomy. Fajnie masz, że z czegoś takiego żyjesz. Warsztat, rzeźby... Dziś w pracy rozmawiałem z pewną kobietą, która często powtarza, że jej życie poszło nie w tym kierunku, w którym by chciała, jest niezadowolona itd. Każdy ma jakieś gorsze dni, ja też, ale jak pomyślę, że gdzieś w Afryce siedzą te małe dzieci z wielkimi brzuchami, głodne to mi się wstyd robi. Czasami trzeba się skupić na tym, co mamy i być za to wdzięcznym. Spacer dobrze robi, obcowanie ze zwierzętami. To trochę podnosi na duchu.
  4. 1 punkt
    Chyba mnie żle zrozumiałaś Maryniu. Ja te mrówki muchy ptaki robię jako główne zajęcie z którego mam dochody. Moja praca to właśnie te małe stworki Robiłem tez kiedyś gdy byłem jeszcze zrzeszony większe rzeźby i instalacje. To była fajna przygoda. Sporo wyjazdów, plenery itd tyle że akurat do tamtej działalności trzeba było dokładać Tylko skąd? Ano z mrówek i innych masowo produkowanych drobiazgów do ogrodów. Teraz skupiam się głównie na tych rzeczach drobnych choć w duszy ciągle. Może kiedyś. jest tęsknota za czymś większym, bardziej ambitnym Może kiedyś bo jak na razie to tracę ochotę na cokolwiek i nie wiem jak żyć dalej. Nie ma problemu Jacku Jeśli chodzi o jedną czy dwie sztuki to można użyć młotka do wiekszej ilości potrzebna będzie jakaś prasa min 10 t A może takie ptaki jak ten dziwoląg ze szklanym brzuszkiem Albo takie kolorowe poszukiwacze motyli? Ale robię też takie rzeczy jak te poniżej. Ten pensjonat jest ciekawie położony bo z tej strony co robiłem focie jes równo z drogą Po przejściu przez taras zdaje sie czternaście metrów stoi się nad urwiskiem szybko uciekającym w dół a po drugiej stronie tego domu od tegoż urwiska są dwa poziomy czyli około osiem metrów. Piękne miejsce jakich wiele w naszych górach.
  5. 1 punkt
    Tak. Mi się udało rzucić. Zazwyczaj wspomagałem się plastrami z nikotyną i czekałem na odpowiedni moment, tzn. kiedy papierosy zaczynaly mi przeszkadzać, nie dobrze mi było, albo krucho z kasą. To pomaga. Plastry stosowałem zaczynając od najsilniejszych poprzez średnią dawkę i zazwyczaj tych najsłabszych do końca już nie potrzebowałem. Silna wola i znalezienie pozytywów niepalenia, a jest ich mnóstwo. Odradzam sposoby typu ograniczanie do kilku papierosów dziennie , tygodniowo. Najlepiej jest się zawziąć i odstawić.
  6. 1 punkt
    Kasia Nosowska poleca powiększanie za pomocą szminki ? https://www.facebook.com/czubasz/videos/powiększanie-ust-kasi-nosowskiej/898044910375587/
  7. 1 punkt
    Myślę, że jeśli chodzi o facetów, to są bardziej istotne cechy, na które kobiety zwracają uwagę niż to czy jest przystojny (w sensie, że wygląda jak jakiś model z okładek gazet, bo wiadomo i uroda jest kwestią względną i każdemu się co innego podoba). Są przykłady facetów o wyglądzie małpy, którzy mają wokół siebie wianuszek kobiet, więc tutaj to działa trochę inaczej niż w drugą stronę ?.
  8. 1 punkt
    Oj tam, prawdziwa miłość wszystko przetrwa ?
  9. 1 punkt
    @example123 nie rób im tego. Skoro się wstydzisz, to ja im wkleję, tym amatorom zimnych nóżek A bym zapomniał... Mało tutaj bywa @Radunia to może to ją przyciągnie?
  10. 1 punkt
    Miło ze to moje grzebanko Wam sie podoba ale cigle mam w głowie pomysły na bardziej ambitne rzeczy. Trochę już ich zrobiłem i może czas wrócić do innych tworów.
  11. 1 punkt
    Moje? Tu są pod biurkiem
  12. 1 punkt
  13. 1 punkt
    No cio Ty??? ? To Ty masz jeszcze szczuplejsze i bardziej smukłe?
  14. 1 punkt
    To nie ja to są bardziej zexi nogi niż moje
  15. 1 punkt
    Dzięki A Ty jak szłaś po tą choinkę nie nie trzeba było się ubrać jakoś tak ciemnie albo jakieś moro bo tak wszystko widać będą kłopoty.
  16. 1 punkt
    No to gratulacje dla Was:)
  17. 1 punkt
    Dziś udało nam się posklejać cztery domy i jedno drzewo. Będę mówić o postępach wbudowie
  18. 1 punkt
    Tak nie jeden związek powstał, na początku były takie "zagrywki", później ludzie decydowali się na krok dalej. Lepiej żeby było wesoło niż miała być monotonia.
  19. 1 punkt
    Z tym, że taki mały, ale za mały to też chyba nie jest dobrze?
  20. 1 punkt
    Samo słowo zdobycze mi osobiście nie kojarzy się z miłością itp. Dla łowczyń, które lubią zdobywać swoje zabawki pewnie są bardziej atrakcyjne.... hehe powodzenia
  21. 1 punkt
    Wiatr szaleje za oknem az nie chce się wychodzić z domu. zimno ale śniegu jest bardzo niewiele . Widać go tylko w rozpadlinach na Śnieżce i w osłoniętych miejscach na Śnieżnych Kotłach Dziwne jak bardzo jestem zrośnięty z widokiem za okami, z pogoda , z wiatrem od przełęczy. Praktycznie to one decydują o tym jaki mam nastrój, energię i myśli.Wczoraj na szpermelu kupiłem dwa pluszowe renifery. Pomyślałem że umieszczę je na przodzie mojego auta i będę udawał Św Mikołaja Muszę im tylko uszyć czapeczki stosowne do przeznaczenia. Mam taki mały kłopocik z Mateuszem. Jest to mój wnuczek. Mateusz jest jeszcze mały chociaż ma już solidne pięć lat i całe osiem miesięcy. Jego rodzice rozeszli się jakiś czas temu. Matka została z Matim w domu w tej samej wsi co ja tyle ze na drugim końcu a ojciec wyjechał do Niemiec. Mateusz bardzo mocno przeżył ten nagły brak ojca. Uciekł w jakiś swój wewnętrzny świat i pozamykał do niego drzwi. Nie zbyt dobrze rozwija się społecznie i manualnie. Czasem posługuje sie językiem nikomu nie znanym a jest to język z tamtego zamkniętego świata. Bardzo trudno jest do niego dotrzeć i raczej rzadko mi sie to udaje. Od jakiegoś czasu w miarę możliwości jest odbierany z przedszkola i trafia do mnie. Odstawiam na bok wszystkie swoje sprawy i poświęcam swój czas i uwagę tylko Mateuszowi i bawię sie z nim jak dziecko. Robiliśmy już czapki czarodziejów z krainy OZ i wielkie ,,trombity,, do krzyczenia do ludzi z kartonu z moim cichym założeniem że może Mateusz powie mi co by chciał zaczarować zmieniając zła rzeczywistość a za pomocą tej wielkiej ,, trombity,, wykrzyczy to w języku zrozumiałym dla mnie. Kilka dni temu odkryłem w moim wnuku zdolności muzyczne. Dobrze ustawia swój głos i ma dość dobre wyczucie rytmu i melodyki. Muszę koniecznie to wykorzystać ale jeszcze nie wiem jak. Na razie śpiewamy wspólnie w czasie zabawy. Staram się też zachęcić go do przekazywanie swoich myśli i emocji tańcem. Pokazuję mu jak to robić ale trochę kiepski ze mnie baletmistrz. Przydałaby sie tu moja najmłodsza bo dla niej taniec to pasja hobby i impuls do życia. Mateusz lubi wielkie projekty. Wczoraj wieczorkiem wycinałem z brystolu przestrzenne modele domków. Dziś popołudniu będziemy je sklejać i malować i oczywiście trzeba będzie jeszcze jakieś dorobić bo te kilka co są już wycięte to przecież za mało do stworzenia miasteczka. No i jeszcze przydałby się jakiś wielki most pod którym można sie skryć w myślach i wielka piękna rzeka. No i trzeba będzie zrobić jakieś drzewa na które pomysł już mam w myślach teraz tylko delikatnymi podpowiedziami muszę sprawić by to Mati wymyślił las. Dziś też w salonie zwinę dywan wyniosę stół i krzesła a na całej podłodze nakleję na taśmy arkusze twardego papieru. Potem zastanowimy sie jak pobiegną ulice a gdzie będzie park i rzeka. Muszę za chwilę pojechać do Castoramy kupić podstawowe kolory czyli żółty, czerwony i niebieski w formie jakiś emulsji do malowania ścian. Do tego pędzle takie zwykłe do malowania bo przecież trzeba będzie to nasze miasto pomalować a podstawowe kolory dlatego by Mateusz sam stworzył zieleń drzew, odcienie fioletów, brązów pomarańczy. Nie wiem tylko jak zmieszać farby by namalowac pokazać mu jak bardzo mi na nim zależy i jak bardzo go kocham. Nie wiem co mam jeszcze robić by zawrócić Mateusza z drogi do całkowitego zamknięcie, może jakiejś formy autyzmu. hmmmm ostatnio zauważyłem ze on nie potrafi się przytulać, Nie wie co to jest. Bardzo płoszy sie na każdy gest czułości, miłości. Co można jeszcze zrobić. Psychologowie nie pomagają zbyt wiele
  22. 1 punkt
    Najważniejsze, że razem
  23. 1 punkt
    Wszystko wskazuje na to że będę wśród najbliższej rodziny tylko że tym razem nie w moim domu rodzinnym. Taka sytuacja będzie miała miejsce dopiero drugi raz w ciagu mojego życia że nie będę tych zimowych świat spędzać u siebie. I radość i smutek.
  24. 1 punkt
    Nie pisnę ni słówkiem Dziękować Tak Dyziaczku to jest najważniejsze bez drzewka też będę szczęsliwa byleby wśród bliskich, czego i Tobie życzę.
  25. 1 punkt
    Dzięki Tobie na chwilę przeniosłem się do przeszłości. Zwłaszcza te "papierowe łańcuchy..." przypomniały mi gdy sam je kleiłem. Ja ich niestety już nie mam, ale wtedy przez parę lat były nieodłączną częścią choinki i świąt. To se ne vrati, ale dzięki temu, że mamy dysk twardy rejestrujący takie wydarzenia, to możemy ulecieć do tych wspaniałych wspomnień Tylko ciii, żeby mój sąsiad się nie dowiedział, że mu brakuje sztuk 1
  26. 1 punkt
    Aliado. To jest i piękne i artystyczne a przede wszystkim to ma historię rodzinną, tradycję, wspomnienia. Nie wiele prac art ma taki ładunek w sobie. Uda się Dorotko. Zobaczysz że sie uda. Tak czy owak i tak najważniejsza jest bliskość.
  27. 1 punkt
    Ja nie wiem czy będę miała w ogóle choinkę. Po raz pierwszy od 6 lat spędzę te święta w Polsce i bardzo się cieszę na samą myśl. Nie wiem co uda mi się zrobić jak już dotrę do domu ale chciałabym mieć chociaż niewielkie drzewko.
  28. 1 punkt
    No właśnie. Ciekawa jestem, jakie będą Wasze choinki? Moja jest co roku podobna, do samego sufitu, wiszą na niej bombki i ozdóbki z różnych czasów, niektóre sprzed 50. i więcej lat, papierowe łańcuchy ze śladami kleju, robione przez różne dzieci z naszej rodziny 5, 10 i 20 lat temu, niezdarne aniołki i krzywe gwiazdki... Niepiękne to wszystko i mało artystyczne, ale chyba już tak zostanie, póki jesteśmy razem.
  29. 1 punkt
    Zaraz się zapytam ale profilaktycznie troszkę się odsunę w stronę drzwi ewakuacyjnych No więc co ostatnio?
  30. 1 punkt
    Przecież Ty Zizi jesteś bardzo cierpliwa Inni mogą z Ciebie brać wzór. Zazdroszczę Ci Twoich sprytnych rączek
  31. 1 punkt
    Leży szklanka odwrócona dnem do góry. Podchodzą do niej dwie blondynki. Jedna podnosi ją i mówi: -Ooo! Popatrz! Ta szklanka nie ma dziurki! Na to druga odwraca ją i mówi: - Ooo! Denka też nie!!
  32. 0 punktów
    Tak,nawet w płaszczu i czapce z pomponem.. Czy lubisz kalafiory?
  33. 0 punktów
    Bez chęci do seksu i sprośnej iskierki Był Jasiu co nosił za ciasne bokserki Na koleżanki to nawet nie spojrzał Gadali po cichu że jeszcze nie dojrzał A Jasiu po prostu był romantykiem On wolał po wodzie pisać patykiem W niebo co chwilę spoglądał ciekawie Słuchał uważnie co piszczy w trawie Wszystko się jednak zmieniło w cholerę Gdy kupił ciut większą parę bokserek
  34. 0 punktów
  35. 0 punktów
    Wraca blondynka do swojego mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni. Odgłosy są jednoznaczne... Ale dla potwierdzenia otwiera drzwi i widzi swojego męża z obcą kobietą... Wybiega z sypialni, otwiera schowek, wyjmuje pistolet, przeładowuje, przykłada sobie do skroni... i w tym momencie mąż krzyczy: - Kochanie, nie rób tego, ja ci wszystko wytłumaczę! Blondynka patrząc na niego groźnie, krzyczy: - Zamknij się! Ty będziesz następny!
  36. 0 punktów
  37. 0 punktów
    Dobre! To ja też coś o obbsesjach: Seksuolog bada pacjenta z podejrzeiem że jest manakiem seksualnym. Pokazuje mu różne przedmioty: książka, długopis, telefon, poduszka .... itd i przy każdym pyta z czym mu się dany przedmiot kojarzy. Pacjent za każdym razie odpowiada że kojarzy mu się z kobiecym organem. wreszczie po półgodzinnym badaniu lekarz mówi: - Tak, teraz nie mam watpliwości. Pan rzeczywiście jest manakiem seksualnym. - Taaaak???? A pan doktor to lepszy?? A kto przez pół godziny mi te wszystkie świństwa pokazywał???
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...