Żyję ekologicznie, nie marnowam tego, czego nie potrzebowam, nie zażeram siem ponadnormatywnie, nie produkowam stosów śmieciów, sortuję te, których niedasiem przetworzyć w moim domowym gospodarstwie.
Bill, eko to znaczy jak najbardziej sensownie, oszczędzając matkę ziemię...zdrowo i ekonomicznie tyż jest eko, niemniej sensem sensów jest, chiba, w jak największej harmonii z naturą.
Poczułam siem w łobowiązku na kapinę dydaktyki, wybacz jeśli nie lubisz mondrowania siem ?
Uderzyłeś/łaś kiedykolwiek dziecko, psiaka lub inne bezbronne tudzież słabsze stworzenie?