Jest wiele opcji. Życie trzeba traktować jak drogę, a wspomnianą dziewczynę jako obiekt który został minięty. Wizualizacja typu "Odcinam się, odpuszczam, ja jestem wolny i ona jest wolna" była by niezwykle pomocna. Afirmacja o nową miłość też daję radę.
Można też się zaangażować w coś w 100% i patrzeć jak sprawy same się układają. Zmiana klimatu, jakaś wycieczka też jest spoko. Ważne też żebyś wiedział że to twoja osobowość typu "partner" ma problem, a nie ty jako ty. Można zniszczyć te osobowość, po wcześniejszym utożsamieniu się z nią, albo spróbować podkręcić parametry - również przez wizualizację i afirmację typu Nonszalancja +3, Pewność siebie +2, Otwartość +4, Optymizm +2, a później w każdej ciężkiej chwili utożsamiać się z tym nowym obrazem.