Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 09.10.2018 we wszystkich miejscach

  1. 3 punkty
    No ale u Ciebie można to razem skleić np Księżniczka Alma - Fajnie brzmi albo idąc wzorem poetów ,, Alma w myśli Księżniczka ,, Przepraszam. Żartowałem. Bądź zwyczajną Almą taką jak poranny zapach kawy i chrupkość pieczywa prosto z piekarni.
  2. 2 punkty
  3. 2 punkty
  4. 1 punkt
    Zapraszam na prezentacje wszystkich tanców Swiata, moze ktos zna inne ?Chyba najbardziej popularna
  5. 1 punkt
    Stoi policjant przy automacie z woda sodową, wrzuca monetę, wypija szklankę wody, po czym znów wrzuca monetę i tak przez dłuższy czas. Za nim stoi zniecierpliwiony tłum. - Panie, pospiesz się pan! - Po co? Przecież na razie cały czas wygrywam! ---------------------------------------- Idzie sobie dwóch policjantów i nagle widzą na ziemi małe lusterko. Podnosi jeden i mówi: - Ty, patrz! Moje zdjęcie! Drugi zagląda i mówi: - Nie, no co ty. To moje! I zaczęli się kłócić. Postanowili iść do komendanta. Komendant spojrzał i mówi: - No co wy, własnego komendanta nie poznajecie? - i schował lusterko do kieszeni. W domu jego córka przez przypadek znalazła w jego kieszeni owe lusterko i mówi do mamy: - Mamo, tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski! Po czym mama zagląda i mówi: - E, no co ty, to jakaś stara rura.
  6. 1 punkt
    Niby wszystko gra, ale zgraj to sobie na kompa i odwróć fotkę do góry nogami
  7. 1 punkt
    Ksiądz i rabin mieli zderzenie czołowe. Kiedy opadł pył - masakra. Samochodów właściwie nie ma... Z jednego wysiada rabin, lekko potłuczony. Z drugiego ksiądz - parę siniaków... Patrzą na siebie - na samochody - niedowierzanie... Rabin mówi do księdza: To niemożliwe, że żyjemy... Ksiądz: No właśnie, to musi być znak od Szefa... R: Tak, to znak od szefa, żebyśmy się wreszcie pogodzili. K: Tak, koniec waśni między religiami... R (wyciąga piersiówkę): Napijmy się, żeby to uczcić. Ksiądz wziął butelkę, pociągnął parę łyków i oddał rabinowi. Rabin zakręcił i schował. K: A ty? R: A ja poczekam, aż przyjedzie policja! ----------------------------------- Proboszcz pyta parafiankę: - Dlaczego pani nie zamówiła za zmarłego męża mszy świętej? Już nie mówię o gregoriance, ale chociaż jednej mszy? - Po co? Niech ksiądz pomyśli logicznie. Jak jest w niebie, to mu nie trzeba, jak w piekle, to mu nie pomoże, a jak w czyśćcu... ja go dobrze znam... wytrzyma!
  8. 1 punkt
    Nie znalazłam nigdzie nic na temat buddyzmu, a że ostatnimi czasy jest mi bliska ta filozofia, to postanowiłam założyć wątek, gdzie będzie można poruszać tematy związane z tym systemem etyczno-filozoficznym. Sam buddyzm nie jest religią i można go stosować jako dodatek do swojej religii, jego celem jest przede wszystkim walka z cierpieniem. Jak wiadomo, podstawą w buddyzmie jest medytacja, więc na początek kilka słów na temat wpływu medytacji na organizm źródło: Wikipedia Podstawowymi naukami w buddyzmie, mającymi pomóc w pokonaniu cierpienia i osiągnięciu przebudzenia/oświecenia są Cztery Szlachetne Prawdy sformułowane przez Buddę źródło: Wikipedia Powyższe zalecenia nie są odgórnie narzucone, są jedynie wskazówkami, które mają ludziom ułatwić życie. Budda niczego nie narzuca, tutaj trzeba samemu to zrozumieć, że niestosowanie się do nich prowadzi do własnego cierpienia, szkodzimy sami sobie. Wraz z rozwojem stajemy się coraz bardziej wolni, odporni zarówno na cierpienie psychiczne, ale jak się okazuje, również fizyczne, poniżej ciekawy wpis pt. "Postawa buddyjska a ból" Postawa buddyjska a ból Jak widać buddyzm szczególnie może przypaść do gustu osobom cierpiącym,które doświadczyły w życiu różnych nieprzyjemnych chwil, z pewnością takie osoby mogą w nim odkryć swoją ścieżkę duchową i pomóc sobie. Jednak nie tylko dla cierpiących jest on przeznaczony, szczęśliwy człowiek również może poprawić jakość swojego życia i stać się jeszcze bardziej szczęśliwy Poniżej kilka słów na ten temat "Jak uczyć się od szczęścia" Co sądzicie na temat tego systemu filozoficzno-etycznego? Próbowaliście kiedyś medytować?
  9. 1 punkt
    no pewnie tak...chyba, że będzie na kupnie drugiego
  10. 1 punkt
    ciekawe czy już ma tego psa...
  11. 1 punkt
  12. 1 punkt
    Powiem tak, to wszystko zależy od poziomu panstwa mlodych czy też ich rodziców. Czasami jest to w dobrym guście i mozna się pośmiać, a czasami lepiej wyjść w tym czasie na papieroska.
  13. 1 punkt
    Zwykle przed oczepinami zawsze się gdzieś ulatniam. Nie kręcą mnie takie zabawy. Wesel też nie trawię, zdarzyło się nawet parę razy odmówić.
  14. 1 punkt
    nie cierpię chodzić na wesela...a najgorsze są 'zabawy'!
  15. 1 punkt
    No, możemy tylko się STARAĆ wybierać mniejsze zło i jakoś działać. Czasami nastaje taka chwila, że można zrobić coś więcej i jest lepiej jednak ludzie są jacy są, więc prędzej czy później i tak wszystko się pier..
  16. 1 punkt
    @Olo Tak,guano a my cierpimy biedne żuczki nie mając wpływu na nic praktycznie...Ale tak jest na całym świecie...
  17. 1 punkt
    dziwnie to zabrzmiało ...pisz w tematach i daj się trochę poznać!
  18. 1 punkt
  19. 1 punkt
    W/g mnie to rząd dla którego służy to tak...trochę uogólniam-bo to jedne wielkie bagno... A on Może ma inne poglądy prywatnie ale służy tym idiotom...
  20. 1 punkt
    Nic mu nie zaszkodzi bo jest taki sam jak reszta jego kumpli nacjonalistów.Nikt go po tych wyborach nie wywali na zbitą twarz.A po następnych tych ważniejszych i tak wszyscy pójdą siedzieć -ewentualnie uciekną na jakieś tropikalne wyspy jeżeli zdążą...
  21. 1 punkt
    mając 6 lat ostatni raz robiłam jako towarzystwo podczas łowienia ryb. Podczas tamtejszych wakacji spędziłam kilka dni u kuzynki. Pewnego ranka wujek zabrał nas nad staw. Od tamtej pory wiem, że nie jest to moją mocną stronę...aczkolwiek ryby uwielbiam czy te wędzone, smażone, grillowane, w zalewie octowej, itd...lubię także odpocząć nas jeziorem, stawem, rzeką...ale samo łowienie nie jest moją pasją niestety
  22. 1 punkt
    Wędkowałem od szóstego roku życia. Jeździłem z ojcem i jego kumplami na ryby. Ojciec do dzisiaj nie odpuści, a mi jakoś przeszło. Nie powiem, fajnie czasem tak posiedzieć nad wodą, wyciszyć się i pomoczyć tego kija.
  23. 1 punkt
    Nadeszły ciężkie wojenne lata, musieliśmy oddawać kontrybucję gdyby nie las który ne skąpił nam swoich skarbów to ciężko byłoby przeżyć. Pewnego upalnego dnia pod naszą chyżę podjechała niemiecka ciężarówka i motocykl z dwoma żołnierzami. Niemcy podeszli do studni i zaczerpnęli wiadrem czystej zimnej wody. Jeden z nich ,wysoki blondyn o bardzo niebieskich oczach pokiwał palcem bym do niego podeszła. Przerażona skryłam się za matczyną spódnicą, moje serduszko jak oszalałe biło ze strachu. Niemiec łagodnym głosem coś powiedział do Mamy, podeszliśmy do żołnierza a on wyjął ze skórzanej jasnobrązowej torby tabliczkę prawdziwej czekolady. Odwinął złotko ułamał kawałek i wyciągnął w moim kierunku mocno opaloną dłoń. Ośmielona podniosłam na niego wzrok. Na jego jasnopłowych włosach zatknięte były duże motocyklowe okulary a spod nich na mnie patrzyły duże oczy dobrego człowieka który znalazł się w obcym kraju i nie miał ochoty nikogo pozbawiać życia. Żołnierz pogłaskał mnie po głowie swoją ogorzałą od słońca ręką, nagle schylił się i podniósł mnie jak podnosi się z ziemi małe gołębie piórko tak wysoko,że góry stały się pagórkami a wyniosłe jodły małymi drzewkami***Cdn*** Pamiętam zapach jego munduru, dobrych papierosów i kwiatów które okazały się wodą kolońską. Kiedy odjeżdżali On odwrócił głowę i delikatnym jak skrzydła motyla ruchem dłoni pomachał nam na pożegnanie. Minęły dwa miesiące, pewnego pochmurnego dnia wybraliśmy się na targ do miasteczka. Nagle pod posterunek granatowej policji zajechał odkryty niemiecki pojazd i kilka motocykli. Niemcy byli bardzo poruszeni krzyczeli " banditen,banditen! Jeden z nich był ranny w nogę , dwaj inni pomagali mu wejść do budynku. Trzech innych Niemców wynosili z paki pojazdu nosze. Na noszach leżał On. Nie żył . Jego piękne niebieskie oczy były półotwarte , z bladych ust sączyła się stróżka krwi . Zapłakałam głośno i żałośnie. Muszę już iść proszę pana - powiedziała staruszka i ciężko podniosła się z kamiennego siedziska. Byłem zdruzgotany jej opowieścią, patrzyłem jak powoli oddala się w stronę wsi, niosąc na zmęczonych nogach osiemdziesiąt kilka lat swojego niełatwego życia.***Ciągu dalszego nie będzie***
  24. 1 punkt
    Tak Almo ?, nie będę się nad tym zbytnio rozwodzić, bo póki co jest to dla mnie nowa sytuacja, w której próbuję się odnaleźć i tak ogólnie to ciężko to opisać, ale można powiedzieć, że doznałam jakiegoś olśnienia, coś było dane mi zrozumieć, tak po prostu ?
  25. 1 punkt
    Luna, weź Ty się trzepnij... A może tak Bóg Ojciec i Pan Jezus? Ty weź się sama ogarnij i potem dawaj rady.
  26. 1 punkt
    Tak, dziewice są najlepsze:P
  27. 1 punkt
    Maryśku Mondry, dobrze, że dzielisz się wątpliwościami, zamiast kitwasić się z nimi sama Nic nowego, wszyscy to przerabiają, jednych zmłóci jakiś Cejrowski, innych chrześcijański mnich, który otarł się o buddyzm. Jedno jest pewne: powinnaś podążać za serduchem, a jeśli ono nakazuje Ci powrót do biblii, to tak czynić warto Może znalazłabym jakieś przykłady, czy cós, ale nie ma po co, bo znalazłam 3 linki i nimi odpowiem Po pierwsze primo: https://www.gosc.pl/doc/1106770.Buddysci-nie-czcza-demonow/2 Po drugie primo (po owocach ich poznacie - tak luźno dodam): https://pl.wikiquote.org/wiki/Dalajlama_XIV Po trzecie primo ultimo (człek ma paskudny nick i sporą wiedzę ) : https://www.wykop.pl/link/803123/spojrzenie-na-buddyzm-z-innej-strony/ specjalnie rano zamieszczam, bo wiem, że lubisz, Maryś, bladym świtem poczytać :P
  28. 1 punkt
    Pewnie, że istnieją, Kornel Nie tylko buddyzm przychodzi mi do łepetyny; o ile wiem, to i zielonoświątkowcy tak mają. Spotkałam się tyż również z niezwykle inspirującymi, patrz: natchnionymi, protestantami.
  29. 1 punkt
  30. 1 punkt
    A ja to jakoś wolę w domu ćwiczyć, chyba czułabym się skrępowana przy tych chłopach na siłowni ?
  31. 1 punkt
  32. 1 punkt
  33. 1 punkt
    Jeden z tych songów, który się nie nudzi.
  34. 1 punkt
    To już się pewnie nudzi wszystkim ale nie mogę nie zapodać...bo uwielbiam to...możecie nie słuchać jak by co...
  35. 1 punkt
    Dobrze, Dyziu, jeśli tak wolisz :) ...i się nie dziw, że ja wolę almę, miast księżniczki :P
  36. 1 punkt
    A zrobić jajecznicę potrafi?
  37. 1 punkt
    byłam dwa razy na siłowni...po pierwszym razie chodziłam 4 dni jak Robocop...ale czułam się świetnie...'miałam wizję jak po pół roku zabijam jajnikiem'...po drugiej wizycie było nadal supper...sobie myśle 'rewelacje, ide po karnet!!!' a te dziady zamknęły siłownię...ale się poirytowałam!! Już nie chodzę... ?
  38. 1 punkt
    Tu chyba należy podziękować Maryni że sprowadziła Ciebie Almo tutaj. Witaj Księzniczko
  39. 1 punkt
    Dziadku, a jak byłeś w moim wieku, to miałeś gry komputerowe? - tak A jakie? - drewniane. Jasiu bawi się różańcem na religii. Ksiądz podchodzi i mówi: - Jasiu nie baw się różańcem, bo na każdym koraliku jest aniołek i może spaść. - Dobrze dobrze. Ksiądz idzie do tablicy, a Jasiu kręci różańcem i mówi: - No to teraz ku*wa się trzymać!
  40. 1 punkt
    Nioo... supcio, że jesteście:D Do tematu: ABSURDY W POLSKIM RAPIE #27 https://www.youtube.com/watch?v=2wxXTEDdeLE
  41. 1 punkt
    Pytasz o dwie różne osoby. Każdy znasz codziennie ponosi jakieś p o r a s z k i, po co martwić się Polską?
  42. 1 punkt
    Ciekawe co by wybrali? Znieść celibat, a płacić podatki?
  43. 1 punkt
  44. 1 punkt
    Słuszna uwaga, osobiście nie jestem w ogóle zwolenniczką 500+, ale jeśli już zdecydowali się rozdawać, to albo niech rozdają wszystkim, albo tym najuboższym, których zarobki nie przekraczają jakiegoś tam niskiego pułapu. Teraz to jest bardzo niesprawiedliwe, ponieważ w rodzinach, gdzie jest jedno dziecko i pensja nieznacznie przekracza najniższą wymaganą stawkę, nie dostaje się nic, za to osoby, które mają dwójkę dzieci i zarabiają nawet po kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie, otrzymują 500+, które wydają na symboliczne "waciki", jaka to sprawiedliwość? Dla mnie to jest chore.
  45. 1 punkt
    Pozazdrościł Helenie biustu czy jak?
  46. 1 punkt
    Co do wielobóstwa, to te różne duchy czy bóstwa występujące w buddyzmie, to tylko naleciałości z hinduizmu, którymi nie warto sobie zaprzątać głowy, gdyż sam buddyzm zakłada, żeby nie brać niczego na wiarę, tylko kierować się intuicją i osobistym doświadczeniem. Sam Budda niczego nie narzucał i też o tym wspominał, żeby jego słowa nie były brane "na wiarę", a zasady, o których mówił, są tylko wskazówkami, które jemu pomogły z osiągnięciu oświecenia. Nie zamierzał też zakładać żadnej religii, ale ludzie jak to ludzie, stworzyli ją sobie sami i dorzucili do tego różne rytuały, jednak nie to jest istotą buddyzmu. Zresztą podam tutaj cytat z wikipedii, dotyczący buddyzmu jako religii: źródło: Wikipedia Jeżeli chodzi o niewolę, to musiałbyś rozwinąć swoją myśl, ponieważ według mnie jest wręcz przeciwnie, jest to chyba jedyny, albo jeden z nielicznych systemów, który prowadzi do osiągania wewnętrznej wolności. Buddyzm owszem nie uznaje Jezusa, ale wiele innych religii na świecie też nie, natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby połączyć buddyzm ze swoim wyznaniem, gdyż jak pisałam, buddyzm nie jest religią. Aktualnie coraz bardziej popularne stają się medytacje chrześcijańskie i jak myślisz skąd się to wzięło? Rozumiem, że to w formie żartu miało być ?, ale skoro o tym wspomniałeś to się odniosę. Otóż w krajach azjatyckich ogólnie jada się zdrowiej niż u nas, a buddyści to prowadzą bardzo zdyscyplinowane życie, z umiarem, bez stosowania używek i bez objadania się. Sami mnisi z tego co czytałam jedzą 2, maksymalnie 3 posiłki dziennie i jest to jedzenie proste, składające się głównie z ryżu i warzyw, ponieważ buddyzm jest też znany z wegetarianizmu. Ogólnie panuje tam zwyczaj żebrania o jedzenie, czyli mnisi dostają je od ludzi. Wizerunek Buddy jako uśmiechniętego, łysego grubaska nie jest prawdziwy, gdyż Budda był szczupły (zanim odkrył tą swoją drogę, prowadził przez jakiś czas bardzo ascetyczne życie) i miał kręcone włosy, to tak w ramach ciekawostki ?. A nawiązując jeszcze do tematu nadwagi, to pewnie wszystkim dobrze znane są klasztory Shaolin, które słyną z kung fu, poniżej urywek z ich życia:
  47. 1 punkt
    @Maryna Ja być wrażliwy romantyk?:) Fajne to co wrzuciłaś - jeden facet i parę pań - lubię to:D
  48. 1 punkt
    A tu coś dla dziecek ?
  49. 1 punkt
    A u mnie takie tańce od rana ?‍♀️??, dobre na miłe rozpoczęcie dnia!
  50. 1 punkt
    Jeszcze jeden dam na dzisiaj taniec , którego bardzo uwielbiam Nie będę jak na razie dawać więcej niech inni również pokażą jaki jest ich np. ulubiony taniec
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...