Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 07.10.2018 we wszystkich miejscach

  1. 2 punkty
    omam

    ahoj!

    Ahoj wszystkim! niektóre nicki już gdzieś widziałam w sumie... ale co do cholerki się stało z Areną? czy ktoś może powiedzieć? wiele razy próbowałam wejść i nic ? i jeszcze MŚ w siatkówce...rozemocjowana chciałam się podzielić wrażeniami..a tu nie da rady...nie ma...!! ?? Szkoda, wiele się tam działo...ehh... kurde blaszka...ani kontaktu do ludu ani nic...
  2. 2 punkty
    Jacenty

    Cze..!

    Witam wszystkich... Ostanę się TU i już...?
  3. 2 punkty
    Janko Krynicki

    ahoj!

    Omam, fajnie że jesteś tutaj!
  4. 2 punkty
    Elemoisa

    ahoj!

    Hejo Też nie miałam do nikogo kontaktu, niektórzy sami mnie wystalkowali na fb Cieszę się, że jesteś
  5. 2 punkty
    admin

    ahoj!

    Witaj @omam
  6. 2 punkty
    RAW

    ahoj!

    Cześć - na Arenie nie opłacili prawdopodobnie hostingu, do tego nie przedłużyli domeny, a ona została zagarnięta przez portal który sprzedaje domeny więc wasza Arena raczej już nie powstanie - Albo Administracja po prostu chciała zakończyć ten projekt, albo forum nie zarabiało na siebie i Administracja miała w końcu dość dokładania do interesu - W sumie nie wiem, są to takie moje spekulacje. Miło cię widzieć na naszym forum, zostaje mi życzyć ci długiego i miłego użytkowania naszego forum. W razie problemów z komputerem możesz pisać do mnie, w razie problemów lub pytań dot. forum możesz pisać do mnie, albo do @admin na pewno otrzymasz odpowiedź na swój problem/zapytanie
  7. 2 punkty
    Jacenty

    ahoj!

    Cześć..! Arena nasza ukochana padła a dlaczego to nie wiem.
  8. 1 punkt
    Jacenty

    Mini nowela

    Uwaga!Nie umiem pisać.To dzieło wiekopomne stworzyłem aby było weselej... Tytuł roboczy "Rok 1995" Irkuck-początek lata. Wiktor siedział na krześle trzymając w dłoni swoją ulubioną konserwę rybną.Oglądał telewizor.Był szczęśliwy.Lecz byłby bardziej gdyby miał prąd.Wtedy mógłby oglądać telewizję! Westchnął charcząc-przez palenie tanich i mocnych papierosów. Powiedział sam do siebie: -Jest pięknie -Ale mogło być lepiej-odpowiedział kontynuując dialog z sobą samym. Bardzo podobało mu się w tym roku.Był ten rok,prawie jak ruski miesiąc,wielki i ważny.Nic się nie zdarzyło.A Wiktor lubił jak jest spokój.Bo po co ma się cokolwiek wydarzać? Miał marzenie aby pracować w konserwatorium.Ile by miał swych najcudowniejszych konserw!Spojrzał na wspaniały portret Puszkina wiszący na ścianie.Darzył go wielką sympatią,poniewarz ten radziecki uczony wymyślił puszki i pewnie też konserwy.Szkoda tylko,że roweru nie skonstruował.Co prawda Rosjanie wynaleźli rower u Niemca na strychu.Dawno to było - szli na Berlin i tam znaleźli to dzieło techniki. Lubił czasem wyglansować szmatką ulubionego kałasznikowa.Marzył jednak o amerykańskim M-16. -Jest jak jest-zaczął ponownie rozmowę. -Nie wszystkim jest dane mieć M-16 - odpowiedział przedmówcy. Tymczasem postanowił zająć się czymś bardziej nieprzyziemnym.Postanowił pójść do pracy.Ale czy warto? Może i nie.Ale miło z kumplami chlać za winklem ukrywając się przed wzrokiem kapitalistycznej kreatury czyli kierownika. Może pójdę-powiedział szukając otwieracza do konserw... ?
  9. 1 punkt
    Vertlain

    Buongiorno

    Zwyczaj nakazuje to się przedstawiam: jestem o taki se, jak widać... a jeżeli nie widać, tym lepiej. Stworzenie ze mnie bardziej "czatowe" niż forumowe bo zwykle nic mądrego czy wartego zachowania do powiedzenia nie mam, a treści czata zgrabnie idą w zapomnienie ? Ale może coś gdzieś smyrnę co by nie było. Generalnie hej wam!
  10. 1 punkt
    Janko Krynicki

    Zapiski z podróży.

    Bardzo często spędzam urlop na południu i południowym wschodzie Polski. Tereny położone w pasie od Krynicy Zdroju do Rymanowa Zdroju nie tylko przyciągają wędrowca pięknem krajobrazu ,ale także drewnianymi cerkwiami , kościołami, wsiami które przestały istnieć -a jedynym świadectwem ,że mieszkali tu ludzie są stare grusze,śliwy i jabłonie. Tyle lat minęło od kiedy prawowici właściciele musieli opuścić swoje domy ,natomiast drzewa uparcie dalej rodzą owoce w cichej nadziei ,że ktoś podejdzie i zerwie owoc spracowaną ,szorstką dłonią i chwaląc Pana Boga pożywi się nim. W powietrzu gęstym od zapachu ziemi, lasu który rośnie opodal, zarośli nadrzecznych ,oraz polnego traktu ,który też pachnie kurzem wznoszonym przez utrudzone nogi wędrowca - unoszą się szepty modlitw, rozmów codziennych, płacz małych dzieci ,które z gołymi stópkami siedziały na przyzbie prosząc mamy o jedzenie. Te odgłosy już na zawsze będą krążyć nad dolinami i nizinami ,po pustych cerkwiskach, czy też starych, zarośniętych cmentarzach, gdzie w wysokiej trawie, w różnych przedziwnych pozach nagrobne krzyże kłaniają się nisko łemkowskiej ziemi ***CDN może nastąpi.
  11. 1 punkt
    Kela

    Dobry wieczór :)

    Jak wszyscy to wszyscy, więc ja też się przywitam :). Trafiłam na forum z nudów, ale mam nadzieję że nie będę się tu nudzić. Tak więc hej wszystkim
  12. 1 punkt
    Krzysiek1

    Kandydaci PiS wtargnęli do szpitala

    Najpierw opanowali kościoły, teraz szpitale to i na cmentarze przyjdzie czas. W listopadzie ruszą z plakatami w te rejony.
  13. 1 punkt
    BrakLoginu

    Czego aktualnie słuchasz?

    Sting, Shaggy - Don't Make Me Wait
  14. 1 punkt
    omam

    ahoj!

    nic nie było wspominane, że coś zlego się dzieje..że są jakieś problemy...szkoda wiele osób zostawiło tam swoją jakąś część...tyle historii, wspomnień, dyskusji... wszystko padło tak nagle i bez ostrzeżenia! możliwe...ale nawet jeżeli, to przykro, że wszystko odbyło się po cichu i w tajemnicy... ok, no to gitara cześć aaa..Mruczuś ? hej Ciebie też dobrze widzieć ?
  15. 1 punkt
    Frank

    Czego aktualnie słuchasz?

    Srogie!
  16. 1 punkt
    Jacenty

    Czego aktualnie słuchasz?

  17. 1 punkt
    Tomasz

    kto to jest ten cały celebryta?

    Celebryta to taki ktoś, kto celebruję np głupotę, a reszta tańczy jak im zagra. Myśli że jest kimś, a tak naprawdę jest nikim szczególnym. Jest znany z tego że jest znany. Pcha się wszędzie, nawet tam gdzie nie musi. Wrażliwy na gluten.
  18. 1 punkt
    Liberiusz ;-)

    Kościół Katolickim w Polsce ma się dobrze

    Jak już pisałem - nie jestem kobietą. Nie muszę odnosić się do wszystkich Twoich tekstów, skoro Ty nie odnosisz się do moich. Rozmawiałem już z takimi ludźmi, którzy odpowiadają tylko na to, na co chcą. Co do Jana 17:3 to każdy werset Pisma Świętego trzeba interpretować w świetle tego, co mówi całe Pismo i co mówi rozdział, w którym dany werset jest. Jeden pojedynczy werset nie załatwia sprawy, trzeba się bardziej zagłębić. A są wersety, które wskazują na to, że Jezus jest Bogiem. Poza tym też tu się pojawia kwestia tajemnicy Trójcy Świętej. Takie wyrywanie zdań z kontekstu to ulubiona robota świadków Jehowy. Dla przykładu najpierw podają tekst z Koheleta mówiący o tym, że życie ludzi niczym nie różni się od życia zwierząt, ale tego co jest napisane dalej nie cytują. To jest dopiero manipulacja. Dodatkowo trzeba pamiętać o tym, że Stary Testament jest niepełnym objawieniem. Człowiek jest nieśmiertelny i to Bóg miał na myśli mówiąc "Uczyńmy człowieka na nasz obraz." Człowiek to nieśmiertelna dusza i śmiertelne ciało, co w rezultacie i tak oznacza nieśmiertelność człowieka jako całości. Dusza to nie jest jakiś duch, tylko ta część człowieka, która umie podjąć relacje z Bogiem. Duszą jest wszystko to, co różni nas ludzi od innych organizmów żywych i to jest nieśmiertelne. Jezus powiedział do "dobrego" łotra "Zaprawdę powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju." Jezus po swojej własnej śmierci zstąpił (bez ciała) do piekieł (nie do piekła), czyli do Otchłani po to, aby zabrać stamtąd wszystkie dusze do Nieba, które chciały z nim iść. Zbawiając nas otworzył Niebo. Niebo czy piekło to nie są miejsca, tylko relacje z Bogiem. Można to porównać do matki, która żyje w miejscu pełnym luksusów w Polsce. Dowiaduje się od syna mieszkającego w Australii, że ten wkrótce umrze, bo jest śmiertelnie chory. Ona nie może do niego pojechać z jakiegoś ważnego powodu, lub po prostu nie wolno jej. Cierpi pomimo otaczających ją luksusów. Niebo to brak tego, czego człowiek pragnie. Jedni ludzie pragną czegoś, a inni czegoś zupełnie innego. Dla jednych Niebem może być to, co dla drugich może okazać się piekłem. Bóg tylko dobrym ludziom da to, czego pragną. Reszta będzie cierpiała wieczne męki z powodu braku tego, czego bardzo chcą. Piekło to nie jest gorące miejsce, w którym gotuje się ludzi. Dusza ludzka po śmierci ciała idzie na sąd szczegółowy. Jego wynik jest nieodwołalny i Sąd Ostateczny go nie zmieni. Poza tym jak sama nazwa wskazuje Sąd OSTATECZNY oznacza, że przed tym sądem muszą być inne sądy. I są - szczegółowe. Sąd Ostateczny natomiast ma "tylko" pokazać nam jak nasze decyzje i nasze działania wpłynęły na świat i ludzi po naszej śmierci. W dniu Sądu Ostatecznego nasze ciała zmartwychwstaną i połączą się z naszymi duszami. Ciało bez duszy jest martwe. Jedni zmartwychwstaną do zbawienia a drudzy do potępienia. Zmartwychwstaną wszyscy ludzie. Jezus dał przykład. Zmartwychwstał gdy Jego dusza połączyła się z ciałem. To jednak nie było takie samo ciało. To samo, ale nie takie samo. Jezus mógł pojawiać się i znikać w dowolnym momencie pomimo zamkniętych drzwi, ale też jadł z uczniami. Tak więc Jego ciało nie podlegało prawom fizyki. I z nami będzie dokładnie tak samo. Zabierzemy nasze ciała do Nieba tak jak i On zabrał swoje. Bóg w dalszym ciągu realizuje swój plan. Gdy stwarzał świat, to dobrze wiedział, że jeden z aniołów zbuntuje się i zostanie szatanem. Dobrze wiedział, że pierwsi ludzie zgrzeszą. Bóg zna przyszłość. Nie oznacza to jednak, że my ludzie nie mamy wolnej woli. Do determinacji potrzebna jest interwencja a nie informacja. Po co to wszystko dowiemy się w dniu Sądu Ostatecznego. Wtedy poznamy cały sens stworzenia. Człowiek ma wolną wolę od samego początku. To my ludzie jesteśmy winni wszystkich nieszczęść, bo złamaliśmy prawo Boże, a konkretnie zrobili to nasi prarodzice. Często słyszy się, że Bóg dopuszcza cierpienia. Gdyby nie dopuszczał to żylibyśmy w Niebie. To w Niebie Bóg nie dopuszcza cierpień. To jest wynik grzechu pierworodnego i złego skorzystania z naszej wolnej woli. Teraz ludzie też źle korzystają z wolnej woli. Tak było od początku i tak będzie do końca świata. Jeżeli położę się na torach tak, żeby nadjeżdżający pociąg obciął mi głowę, to mojej śmierci nie jest winny ani maszynista, ani koleś który wymyślił kolej, tylko ja sam. I tak jest ze wszystkim. Jeżeli wiem, że za morderstwo jest kara śmierci przez powieszenie i kogoś zamorduję to oznacza, że chcę aby mnie powieszono. Po prostu. A ten nasz sąd tak naprawdę odbywa się w tej chwili, bo to co robimy teraz będzie poddane osądowi. Człowiek sam sobie wybierze gdzie pójdzie. Wybieramy właściwie teraz. Potem już tylko w zgodzie z własnym sumieniem, bez możliwości okłamania siebie i Boga sami sprawiedliwie wybierzemy to, czy chcemy być w bliskiej relacji z Bogiem czy też nie. Nie będzie tak, że "a to ja wybiorę Niebo." Ta decyzja będzie doskonała i sprawiedliwa. To jak żyjemy i postępujemy tutaj na Ziemi zdecyduje o naszym zbawieniu. Szatan ani ludzie nie popsuli planu Bożego, bo nie mają oni takiej mocy.
  19. 1 punkt
    Jacenty

    Kto mnie uratuje przed

    Pół litry na głowę i zawsze to lepsze niż nic/nierobienie/.?
  20. 1 punkt
    Jacenty

    Książka, która odmieniła Twoje życie?

    Nie pamiętam.Jakaś cienka.Ale zmieniła-stolik się już dzięki niej nie kiwa...?
  21. 1 punkt
    RAW

    Buongiorno

    Siemanko! Witaj na forum - Ale wiesz że chatbox ma historię? Ale wydaje mi się że nikomu to raczej nie będzie przeszkadzać że wolisz pisać na chatboxie, niż w tematach - Miłego i długiego użytkowania forum W razie problemów lub pytań dot. forum możesz walić do mnie albo do @admin - a w razie problemów z komputerem też mogę pomóc
  22. 1 punkt
    BrakLoginu

    Cześć :)

    Bez obaw, z tego co się orientuję, to jeszcze na forum nie ma wirtualnych morderców Cześć, miło że nas odwiedziłaś
  23. 1 punkt
    Miarka

    Cześć :)

    Cześć, to pierwsze forum na jakim się pojawiłam. Pomyślałam, że to dobry sposób na oderwanie się od codzienności Nie bijcie zatem mocno, bo jeszcze nie wiem jak się tu sprawnie poruszać
  24. 1 punkt
    Vertlain

    Czego aktualnie słuchasz?

  25. 1 punkt
    Liberiusz ;-)

    Kościół Katolickim w Polsce ma się dobrze

    Nie chce mi się cytować całej Biblii albo całego Katechizmu Kościoła Katolickiego. Nie wiem o jakim Mirku piszesz. Może chodzi Ci o Marka. Zacząłem czytać ten artykuł z linku podanego przez Ciebie. Takie brednie i manipulacje ciężko czytać, więc skończyłem. Do domu Ojca 14 1 Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! 2 W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. 3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. 4 Znacie drogę, dokąd Ja idę». 5 Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» 6 Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. 7 Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście». 8 Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" 10 Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. 11 Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła! 12 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. 13 A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. 14 O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię. Ten fragment pokazuje według mnie to, że Jezus jest Bogiem. Według Ciebie zapewne nie. A więc to kwestia interpretacji. Dlatego trudno nam się dogadać.
  26. 1 punkt
    Liberiusz ;-)

    Kościół Katolickim w Polsce ma się dobrze

    Czyli poddałeś się. Nie jestem kobietą. Chciałeś abym opierał się na Biblii no to się oparłem. Nie lubię dyskutować o wszystkim, bo wtedy dyskusja jest rozmemłana i nie dąży do celu. Chcesz porozmawiać o Trójcy to proszę bardzo. Nie chcesz cytatów z Biblii? Ok, ale sam ich nie używaj. Syn kota jest kotem, syn człowieka jest człowiekiem, a Syn Boga jest Bogiem. To jest oczywiste. W każdych mitologiach synowie bogów są bogami, a np. syn boga i człowieka to półbóg-półczłowiek. Tak więc "Bóg" to nie jest imię, nie jest to też tytuł jak prezydent czy król. Bóg to nazwa gatunku - gatunku ducha. Gdyby Chrystus został stworzony, to nie byłby Synem Boga. W przeciwnym wypadku my również bylibyśmy Synami Bożymi, a nimi nie jesteśmy. Jesteśmy dziećmi Bożymi. Można powiedzieć, że jesteśmy "adoptowani" przez Boga. Dziecko adoptowane nie jest synem/córką osoby adoptującej, ale jest jej dzieckiem. Po drugie często prawa obu gatunków są ze sobą rozstawiane lub sobie przeciwstawiane. Dlatego mówimy o prawie boskim i ludzkim. To są prawa dwóch różnych gatunków, analogicznie ze sobą rozstawianych lub przeciwstawianych. Gdyby Bóg miał wielu Synów, to oni również byliby Bogami. Jeżeli chodzi o Ducha Świętego, to dobrze objaśnia to Wikipedia: "Podstawowym źródłem dla nauki o Trójcy Świętej są słowa Jezusa z Ewangelii, gdzie Jezus określa siebie jako Syna Bożego pozostającego w jedności z Ojcem (J 10:30) oraz obiecuje apostołom zesłanie Ducha Świętego. Jego ostatnim poleceniem danym uczniom było: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28:19 BT). Nauka o Trójcy jest zatem ujęciem dogmatycznym objawienia dokonanego przez Jezusa z Nazaretu w Nowym Testamencie – wypracowanym w ciągu wieków przez teologię chrześcijańską. W jego Osobie Bóg pełniej ukazał swą naturę, niż w Starym Testamencie, gdzie zasadniczo ukazuje się on jako jedna Osoba (Wj 8:6; Pwt 4:35-39; 32:39; Iz 43:10). W Biblii hebrajskiej można jednak dostrzec już także jakby przebłyski objawienia Nowotestamentowego Trójcy, np. w pierwszym opisie stworzenia, gdy Bóg mówi w liczbie mnogiej: „Uczyńmy” (Rdz 1,26) czy w wizycie trzech postaci u Abrahama (Rdz 18,1-16). Jednak tego typu interpretacje na temat zapowiedzi Trójcy Świętej w Starym Testamencie są podawane w wątpliwość, z racji występowania w języku hebrajskim królewskiej liczby mnogiej. Uznanie Jezusa jako Boga (J 1:1, 1:18; J 20-28-29; Hbr 1:8-9; Flp 2:5-6; Tyt 2:13-14; Kol 2:8-10; 1J 5:17-18, 20-21), podobnie jak Ducha Świętego (Dz 5:3-4; 1Kor 3:16; 1Kor 6:19-20), jest więc pełniejszym objawieniem natury Boga. Klasycznymi źródłami teologii chrześcijańskiej o Trójcy Świętej są traktaty O Trójcy Świętej (De Trinitate) takich Ojców Kościoła, jak Augustyn z Hippony (354-430) oraz Hilary z Poitiers (315-367), a także Suma Teologiczna średniowiecznego Doktora Kościoła Tomasza z Akwinu. Bóg Trójjedyny jest uważany za nieprzeniknioną dla ludzkiego umysłu tajemnicę jako bytu, jednak niektórzy teolodzy starają się ją uzasadnić. Ryszard od św. Wiktora dowodził, że dla Boga, jako nieskończenie doskonałego, nie jest konieczne istnienie innych bytów, poza Nim samym, ale jednocześnie posiada On Miłość w stopniu nieskończenie doskonałym i, skoro tak, to nie może być ona egoizmem. Z tego wynika, że Bóg istnieje przynajmniej w dwóch Osobach. Każda z Osób może dokonać nieskończenie doskonałego obdarowania z miłości względem drugiej pełnią Siebie, a druga Osoba jest w pełni zdolna takie obdarowanie przyjąć. Ponieważ w rezultacie całkowitego obdarowania żadna z tych Osób nie przestaje istnieć (bo przeczyłoby to miłości Osoby przyjmującej względem Osoby obdarowującej), to wyłania się konieczność zaistnienia trzeciej Osoby, będącej (ze względu na charakter tego aktu) podmiotem wzajemnego obdarowania się dwu pozostałych Osób. Istnienie większej ilości Osób nie jest konieczne, a skoro Bóg jest nieskończenie doskonały, to nie ma w nim też niczego zbędnego."
  27. 1 punkt
    Olus

    Kreacjonizm vs Ewolucjonizm

    Nawet dobry.
  28. 1 punkt
    Liberiusz ;-)

    Kościół Katolickim w Polsce ma się dobrze

    Myślę, że Ty nie jesteś parterem do dyskusji.
  29. 1 punkt
    Tomasz

    Cześć :)

    Cześć
  30. 1 punkt
    RAW

    Cześć :)

    Witaj na forum
  31. 1 punkt
    MXY

    Cześć :)

    Cześć! ?
  32. 1 punkt
    Janko Krynicki

    Cześć :)

    Faceci tego forum, to byli ministranci po przejściach. Kobiety raczej wrażliwe na swoim punkcie, mniej jeśli chodzi o biznes bliźniego.
  33. 1 punkt
    Olus

    Cześć :)

    siemka
  34. 1 punkt
    Liberiusz ;-)

    Kościół Katolickim w Polsce ma się dobrze

    Właśnie myślę. Przeczytałem książki M. Piotrowskiego. To co Ty opowiadasz to bujdy na resorach. Kościół nic nie zniósł, nie kłania się przed bałwanami i nie modli się do świętych.
  35. 1 punkt
    Tomasz

    Wasi przyjaciele.

    Nigdy nie miałem więc nie wiem jak to jest. Osobiście uważam, że na dłuższą metę nie ma co się przyzwyczajać do ludzi.
  36. 1 punkt
    MXY

    Kościół Katolickim w Polsce ma się dobrze

    @Liber może Cię zainteresuje taki dokument, w którym dość sporo mówią o KRK, różne ciekawostki, historia, trochę o różnych objawieniach itp. Może trochę to zmienić Twój pogląd na temat katolicyzmu ?. Jeśli nie interesują Cię takie teorie NWO, to nie zrażaj się tytułem, gdyż według mnie ze względu na te różne fakty, które są tam pokazane, film jest ciekawy.
  37. 1 punkt
    Olus

    500+ Wspaniały czy zły program.

  38. 1 punkt
    Tomasz

    Czego aktualnie słuchasz?

  39. 1 punkt
    Tomasz

    Co sądzicie o TVP?

    Nie oglądać, nie dokarmiać, samo zdechnie.
  40. 1 punkt
    Jacenty

    Czego aktualnie słuchasz?

    ?
  41. 1 punkt
    Tomasz

    500+ Wspaniały czy zły program.

    Zrobią jeszcze 500 - dla nieposiadających rodzin.
  42. 1 punkt
    Liberiusz ;-)

    Kościół Katolickim w Polsce ma się dobrze

    KLER... Jestem katolikiem. Uważam, że ludzi należy oceniać indywidualnie. Jeżeli jakiś Murzyn pobije mnie na ulicy, to mam nie lubić wszystkich Murzynów? Raczej nie. Chyba że inni Murzyni to popierają. Kościół katolicki to nie tylko duchowni, ale wszyscy ochrzczeni. Jest to Kościół Jezusa Chrystusa. Osoba, która nigdy nie słyszała o Jezusie Chrystusie i Jego zmartwychwstaniu ma większą szansę na zbawienie niż ksiądz, który molestuje dziecko. W chrześcijaństwie chodzi o wiarę w zmartwychwstanie Chrystusa. Osoba która nigdy o tym nie słyszała nie wierzy w to, bo nie ma takiej możliwości. Ale czy ksiądz który molestuje dziecko naprawdę wierzy w zmartwychwstanie Jezusa? Oczywiście że nie. Komunia z rąk takiego księdza jest jednak ważna, bo przyjmujący ją nic nie wie o grzechach księdza. Poza tym księża to też ludzie i mają grzechy. Należy pamiętać, że sama spowiedź nie wystarczy. Najważniejszy jest żal za grzechy. Jeżeli ksiądz molestuje dziecko, potem idzie się wyspowiadać, nie żałuje swoich czynów i dalej robi to samo, to zbawiony nie będzie. Nawet jeżeli się wyspowiada, nigdy już tego nie zrobi, ale w ogóle nie żałuje SZCZERZE swojego czynu, to drzwi do Nieba ma zamknięte.
  43. 1 punkt
    Liberiusz ;-)

    Sto lat, sto lat Maryniu ....

    Marynko - ja drugiego skończyłem 33 Wiek Chrystusowy Jestem dwa dni od Ciebie starszy, a starszych trzeba się słuchać
  44. 1 punkt
    Tomasz

    Cze..!

  45. 1 punkt
    MXY

    Cze..!

    Cześć Jacuś, miło Cię widzieć ?
  46. 1 punkt
    Dionizy

    Cze..!

    Jeśli tak bardzo chcesz to zostań. A co mi tam. Witaj Jacku?
  47. 1 punkt
    Dionizy

    Kościół Katolickim w Polsce ma się dobrze

    No ale to Olo w tym wypadku jest wiarygodnym rycerzem z podniesioną przyłbicą. On przyjął konkretne imię ( nick) i w pewnym sensie autoryzuje swoje słowa. Łatwo jest Jemu przypisać napisane słowa. A TY? Piszesz z ukrycia szczekając jak kundel skryty za płotem. Każdy w każdej chwili może napisać jako rycerz. Chcesz zobaczyć?
  48. 1 punkt
    Lala z nieba

    Jacek Skubikowski

  49. 1 punkt
    Janko Krynicki

    Zapiski z podróży.

    Usiadłem w cieniu drzewa , oparty o pień pięknej monumentalnej istoty usnąłem snem sprawiedliwego. Przez delikatną tkaninę snu usłyszałem,że ktoś mówi do mnie. Zrazu cichutko przemawia, cierpliwie powtarzając - " Synku otwórz oczy, otwórz...". Półprzytomny ze snu z trudem podniosłem ciężkie powieki. Słońce zmieniło swoje położenie i teraz świeciło mi prawie prosto w twarz . Przede mną stała w odległości trzech metrów stara kobieta ubrana w czarną chustę i sukienkę . Rysy twarzy nie były zbyt widoczne, bo słońce swą tarczę umieściło za jej plecami . Widziałem tylko jej oczy, jak dwa czarne węgielki i kilka kosmyków siwych włosów które chustka nie zdołała ogarnąć. Krzywdę sobie zrobisz synku - powiedziała- słońce daje zdrowie ale potrafi też i skrzywdzić. Podniosłem się i usiadłem w cieniu ,bo skóra twarzy piekła mnie jakbym sparzył ją wrzątkiem. Przez ta krótką chwilkę straciłem z oczu kobietę, kiedy podniosłem wzrok - już jej przy mnie nie było. Gdzie się mogła podziać ? To przecież jest niemożliwe aby w tak krótkim czasie wyparować jak poranna kropla rosy w ognisku. Rozglądając się wokół zauważyłem w odległości około dwudziestu metrów za drewnianym ogrodzeniem cerkwi pszczelą pasiekę przy której krzątał się pszczelarz. On także mnie zauważył . Podszedł do ogrodzenia i zapytał czy mam ochotę skosztować trochę miodu. Bardzo podziękowałem za poczęstunek . Miód był w smaku wspaniały, bardzo słodki, pachnący . Proszę pana przed chwilką rozmawiałem ze starszą kobietą , nie widział pan gdzie się podziała? - zapytałem. Nikogo tutaj nie było- odpowiedział- obserwuję pana chwilkę. widziałem jak pan usiadł pod lipą i chyba usnął. Po godzinie pomyślałem,że podejdę i zapytam czy wszystko w porządku - powiedział dziwnie mi się przyglądając. Wie pan...-zamilkł na chwilę. Tutaj dzieję się dziwne rzeczy- kontynuował- podobno w lipcową niedzielę 1915 roku pewna kobieta zmarła pod tą lipą właśnie kiedy się dowiedziała, że w bitwie poległ jej jedyny syn. Podobno od tego czasu jej duch nawiedza to miejsce. ***CDN***
  50. 1 punkt
    Dionizy

    Spowiedź uszna

    Dlaczego sobie nie wyobrażasz? Przecież nie trzeba by było wszystko opowiedzieć ze szczegółami ale wyznać sam fakt przeprosić i obiecać poprawę i wynagrodzenie winy. Czy to nie jest właściwy sens spowiedzi??? Uważasz ze lepiej jest coś tam popeplać przez kratki dostać rozgrzeszenie iść do komunii i tego samego wieczoru lub w najbliższej przyszłości znowu ,,skoczyć sobie na bok,, Gdyby spowiedź była taka na głos oficjalna to ksiądz pedofil po wygłoszeniu tego faktu przestałby mieć kontakt z dziećmi a tak pedofil pójdzie sie wyspowiadać do drugiego zboczeńca i nawzajem się rozgrzeszą., I bajka trwa dalej...
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...