Znowu dziś było gorąco. Nie lubię takiego upału. Dobrze że jest ten basen z tyłu ogrodu a ze woda była wczoraj wymieniona to jeszcze nie zagrzała się zbytnio także wystarczy kilka zanurzeń by znowu poczuć się rześko.
Ciągle chodzi mi po głowie ta moja przygoda z pobytu nad jeziorem nie daleko Myśliborza ale nie wiem czy mogę ją tu opowiedzieć bo przetkana jest dość pikantnymi szczegółami jak chusta Królowej Elżbiety złotą nitką Nie wiem może sie zdecyduję ale jeszcze chwilę bo to całe zdarzenie wydaje mi sie ze było z góry zaplanowaną intrygą by nie rzec zamachem.