Bez Dyzia tak jakoś jest inaczej, on niczym nasz ojciec "ustawiał" to nasze życie tutaj i potrafił je ukierunkować w dobrą stronę. Zarażał nas swoim ciepłem do innych oraz optymizmem.
Niech szybko wraca, bo ja nie mam czego czytać, bo te jego opowieści czasem nieznanej treści na mnie działają w taki sposób, że się bardziej otwieram.
Dyzio Dyziem, ale jest tu wielu ludzi, których bardzo cenię i szanuję @example123 @RAWWWR @Zizi @Basiunia i la primavera oraz wielu wielu innych (którzy jeszcze do nas dołączą).