Prowokacja? Jeśli nie. Ja zawsze mówię, że na miłość nie ma kilometrów nie do przebycia, wiek też nie gra roli, wyznanie, kolor skóry. Dosłownie nic. Tylko czy w tym przypadku to nie jest czasem "przepaść"? Prócz miłości dobrze by było mieć o czym jeszcze rozmawiać