Skocz do zawartości


Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'polska'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Dyskusje
    • Przywitaj się
    • Rozmowy w toku
    • Plotkarnia
  • Wydarzenia i Aktualności
    • Polityka
    • Z kraju i ze świata
    • Gospodarka
    • Wspomnień czar
  • Na luzie
    • Dowcipy
    • Stand-up i Kabarety
    • Memy i Śmieszne filmiki
    • Gry i zabawy
    • Pytania i odpowiedzi
  • Rozrywka
    • Film i kino
    • Telewizja
    • Muzyka
  • Zainteresowania
    • Hobby
    • Moda, uroda i zdrowie
    • Kulinaria
    • Zwierzęta
    • Edukacja i Praca
    • Turystyka
    • Sport
    • Motoryzacja
    • Psychologia, Socjologia, Nauka i filozofia
    • Strefa Tajemnic
  • Technologia
    • Komputery
    • Telefonia
    • Gry i Konsole
    • Pozostałe
  • Artystycznie
    • Nasza twórczość
    • Literatura
    • Kultura i sztuka
  • Trudne sprawy
    • Miłość i przyjaźń
    • Problem
    • Sprawy damsko - męskie
    • Religia
    • Samotni
    • Rodzina i dzieci
  • Mój region
    • Województwa
    • Zagranica i polonia
  • Inne
    • Dom i Ogród
    • Bazar
  • Sprawy Forum
    • Regulamin Forum Nastroik.pl
    • Ogłoszenia
    • Poradniki
    • Forumowicze Pomagają
    • Pytania, sugestie i problemy

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Znaleziono 105 wyników

  1. Nie wierzcie, że kogoś gonimy. Polska na socjal wydaje najwięcej na świecie Mołdawia to najbiedniejszy kraj w Europie – jej PKB per capita to 3254 dolary (Polska – 15 431). Wyobrażacie sobie, że nagle ktoś pod kątem wydatków socjalnych każe jej gonić „zachód”? Prawdopodobnie musiałoby przestać funkcjonować całe państwo. Dlatego nie wierzcie lokalnym socjalistom, którzy w kontekście wydatków na tzw. socjal wielokrotnie podpierają się przykładami „Zachodu”. Wydatki powinny być proporcjonalne do PKB, a skoro chcemy gonić ten „Zachód” to nawet mniejsze, bo przecież gdzieś trzeba oszczędzać i inwestować zaoszczędzone pieniądze. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie – nie tylko wydajemy mniej, ale polski socjal kosztuje najwięcej na świecie, jeśli uwzględnimy możliwości ekonomiczne danego państwa. Szkoda, że tak różnimy się w tej ocenie z Jarosławem Kaczyńskim, który wyznał jakiś czas temu, że jest gotowy poświęcić tempo wzrostu gospodarczego, jeżeli taka będzie cena za wdrożenie jego wizji Polski. Polska z największymi wydatkami na socjal Oxfam przygotował ranking, który uwzględnił 157 różnych państw, sprawdzał jakie jest ich podejście do świadczeń socjalnych, wydatków na służbę zdrowia, edukację, sposób ukształtowania podatków, przestrzeganie praw pracowniczych itd. Podsumowując to wszystko, wygrała Dania, ale Polacy wypadli naprawdę nieźle – znaleźliśmy się w światowej czołówce, plasując na 20. pozycji. To zapewne w miarę uczciwe postawienie sprawy, gdyż w większości światowych rankingów Polska orbituje w okolicy 20. miejsca. Jednak jest jedno pole, w którym Polska jest zdecydowanym liderem. Nasz kraj znajduje się na szczycie zestawienia wydatków socjalnych w relacji do PKB. Wyprzedziliśmy pod tym względem Finlandię i Francję. Dominacja Polski w tym zakresie jest też zaskakująca o tyle, że jednak w wydatkach socjalnych dominują co do zasady państwa zdecydowanie zamożniejsze od Polski (w okolicy 30. miejsca można znaleźć rodzynki w postaci Namibii). Choć w wygraną przez nas kategorię wydatków socjalnych wliczono nie tylko pomoc społeczną, ale też edukację i służbę zdrowia, wiedziemy tutaj globalny prym w relacji do naszego PKB i ogółu państwowych nakładów. Gorzej jest w pozostałych kategoriach. O ile pod względem ochrony praw pracowniczych z 33. miejscem nie odstajemy przesadnie od europejskich państw naszego „kalibru” (Włosi są 36., a Hiszpania 35.), tak prawdziwy „dramat” zaczyna się w systemie podatkowym. Ten radzi sobie ze zwalczaniem nierówności społecznych bardzo źle, plasując nas w drugiej setce rankingu – wpływa na to niedostateczna progresywność podatków czy np. nierówność obciążeń podatkowych czy skuteczność przy ich ściąganiu. Duża w tym zasługa też Unii Europejskiej, ale faktem jest, że karuzele VAT-owskie mają się u nas świetnie i dopiero niedawno zaczęto walkę z tym procederem (kosztem milionów uczciwych podatników, którzy teraz muszą się męczyć z JPK czy split payment). Największy socjal na świecie Że sobie z tymi podatkami nie radzimy (albo: nie chcemy radzić) to akurat cecha w pewnym sensie regionalna. A z państw bardziej cywilizowanych za nami jest – na pocieszenie – Szwajcaria. Zastanawia i martwi natomiast skala wydatków socjalnych w proporcji do PKB. Niewykluczone, że po części mają one równoważyć wskazane wyżej wady systemu podatkowego, ale jednak państw o specyfice Polski jest więcej, lecz to my jesteśmy zdecydowanym liderem socjalu. Badanie Oxfam pochodzi z 2018 roku, więc tak na dobrą sprawę dopiero zaczniemy się okopywać na pozycji państwa, które przejada największą część narodowego bogactwa na pomoc obywatelom i tzw. wyrównywanie nierówności. Tylko ten rok przyniesie „obietnice przedwyborcze PiS-u”, emerytura plus, 500 plus urośnie do 500 złotych na każde dziecko, a przecież każdego dnia omawiamy na Bezprawniku kolejne pomysły: 800 plus na opiekunkę do dziecka, 500 plus dla pracowników Poczty, 500 plus na krowę i wiele, wiele innych. Na taką skalę wydatków socjalnych nie stać dziś żadnego państwa, które chce mieć przyszłość – ani Stanów Zjednoczonych, ani Niemiec. Współczesna Polska jest Polską teraźniejszości, jednak realizowany program gospodarczy plusów na wszystko w konsekwencji może zaowocować wielkim minusem dla przyszłych pokoleń.
  2. Beata Szydło i Anna Fotyga nie chcą być kandydatkami na polskiego komisarza UE. Chce za to Jadwiga Emilewicz, ale to rozwiązanie nie po myśli PiS. Mam wokół siebie osoby, które powinny znać angielski ale nie znaja. Uważam, że nie da sie byc wykładowcą czy badaczem na uniwersytecie bez znajomości tego języka. Z przykrością stwierdzam, że byla premierka Polski, też nie zna angielskiego. Nie zna i chyba też nie chce się uczyć. Pisze o tej chęci bo były premier Tusk się języka angielskiego nauczył. Moze ta pani jest zbyt mało ambitna?
  3. BrakLoginu

    Euro U-21: Polska - Hiszpania

    Jutro o 21:00 nasza reprezentacja do lat 21 być może wskaże dorosłej reprezentacji jak należy wygrywać w dużych turniejach. Złą wiadomością jest, że Dawid Kownacki zszedł do szatni w trakcie ostatniego oficjalnego treningu, ale mam nadzieję, że zagra od pierwszej minuty i napędzi biało-czerwonych do wygrania meczu. Wszyscy muszą kalkulować, a nam wystarczy remis z Hiszpanią, by awansować do półfinału ME i co za tym idzie zakwalifikować się do Igrzysk Olimpijskich!
  4. BrakLoginu

    Euro U-21. Włochy - Polska 0:1

    Drużyna Czesława Michniewicza pokonała Włochów 1:0 i jest o krok od awansu do półfinału mistrzostw Europy do lat 21, a co za tym idzie, to również do igrzysk olimpijskich, na których nas nie było od 1992 roku Włochy - Polska 0:1 Bramki: Bielik (40.) Włochy: Meret - Adjapong (81. Zaniolo), Mancini, Bastoni, Dimarco - Barella, Mandragora (57. Tonali), Pellegrini - Orsolini (46. Kean), Cutrone, Chiesa Polska: Grabara - Fila, Wieteska, Bochniewicz, Pestka - Żurkowski, Bielik, Dziczek - Jagiełło (55. Michalak), Szymański - Kownacki (76. Buksa)
  5. BrakLoginu

    Euro U-21: Polska - Belgia 3:2

    Reprezentacja Polski pokonała Belgię 3:2 (1:1) w swoim pierwszym meczu na turnieju we Włoszech i w San Marino. Drużyna Czesława Michniewicza udowodniła przy okazji, że jej rola w "grupie śmierci" będzie znacznie większa, niż przewidywali sceptycy. Bramki: Szymon Żurkowski (26), Krystian Bielik (52), Sebastian Szymański (79) - Aaron Iseka Leya (16), Dion Cools (84). POLSKA U-21: Grabara; Pestka, Bielik, Wieteska, Fila, S. Szymański, Żurkowski, Dziczek, Jagiełło, Michalak, Kownacki. Ławka: Lis, Loska, Płacheta, Bochniewicz, Piotrowski, Świderski, Wdowiak, Buksa, Jończy, Jóźwiak, Tomczyk, Gumny. Belgia U-21: Jackers, De Norre, Faes, Cobbaut, Cools, Heynen, Mangala, Lukebakio, Schrijvers, Mbenza, Leya Iseka. Ławka: De Wolf, Teunckens, Bornauw, Bastien, Bushiri, Oméonga, A. De Sart, Verschaeren, Saelemaekers, Schryvers, Amuzu, Wouters.
  6. Polska oszacowała wysokość reparacji na 850 mld dol. Niemcy mówią o prowokacji Sejmowy raport z wyliczoną kwotą roszczeń jest gotowy. Niemcy mówią o prowokacji. Łatwiej będzie o zwrot mienia Polonii skonfiskowanego w latach 1938–40. W Bundestagu na początku tygodnia spotkali się przedstawiciele grup polsko-niemieckich działających w obydwu parlamentach. Po obu stronach Odry dominują w nich politycy dobrze znający kraj sąsiada i jego język. W efekcie wypowiadano się dyplomatycznie. Polski rząd może zgłosić takie żądania po publikacji raportu dotyczącego strat, który przygotowała grupa parlamentarna pod przewodnictwem posła PiS Arkadiusza Mularczyka. Po raz ostatni jej członkowie spotkali się trzy tygodnie temu. DGP potwierdził w Sejmie, że prace nad poszczególnymi rozdziałami zostały zakończone. W tej chwili materiał czekają tylko prace redakcyjne i tłumaczenie całości na język niemiecki. – Dobrze, że taki raport powstaje. Będziemy mieli pełniejszą wiedzę na temat polskich strat. Ale w trakcie wspólnych rozmów nie poruszaliśmy tego tematu. Należy poczekać na publikację dokumentu – mówił po rozmowach w Berlinie Bartłomiej Wróblewski z PiS, który przewodniczy polskiej grupie. Z kolei jego niemiecki odpowiednik, poseł Zielonych Manuel Sarrazin, apelował, aby nie mieszać kwestii raportu i okrągłych historycznych rocznic zaplanowanych na ten rok. Premiera raportu była już wielokrotnie przekładana. W Sejmie słyszymy, że dokument będzie opublikowany po wakacjach. Prawdopodobnym terminem jest 1 września. O tej dacie już wcześniej wspominał w mediach publicznych Arkadiusz Mularczyk. W dniu obchodów 80. rocznicy napaści hitlerowskich Niemiec na Polskę i rozpoczęcia II wojny światowej prezydent RFN Frank-Walter Steinmeier i prezydent Andrzej Duda wezmą udział w uroczystościach w Wieluniu, pierwszym polskim mieście, na które 1 września spadły niemieckie bomby. Trudno wyobrazić sobie bardziej medialną, ale także i bardziej kontrowersyjną datę premiery raportu, który – według osób nad nim pracujących – szacuje polskie straty wojenne na ponad 850 mld dol. Na podstawie dokumentu ma dojść do rozpoczęcia polsko-niemieckich rozmów w sprawie ewentualnych odszkodowań. Strona niemiecka konsekwentnie odrzuca prawną możliwość jakichkolwiek wypłat. – To prowokacja – mówi DGP nieoficjalnie niemiecki poseł zaangażowany w relacje polsko-niemieckie. Nie wyklucza jednak zupełnie rozmów ze stroną polską na temat jakiejś formy zadośćuczynienia. Za to stanowczo odrzuca możliwość powrotu formalnej kwestii reparacji i wypłat kwot podawanych przez posła Mularczyka. Temat odszkodowań wojennych wprowadził do polskiej debaty publicznej Jarosław Kaczyński. Słowa prezesa, że Polska nigdy nie zrzekła się odszkodowań, padły w lipcu 2017 r., kilka tygodni po tym, jak kanclerz Niemiec Angela Merkel pierwszy raz publicznie skrytykowała polski rząd za łamanie zasad praworządności i brak solidarności w kwestii kryzysu migracyjnego. Na razie poseł Wróblewski woli akcentować inny niezamknięty wciąż temat związany z II wojną światową. – Podczas poniedziałkowego spotkania z przedstawicielem niemieckiego MSZ podkreśliłem kwestię zwrotu mienia Polonii, które zostało skonfiskowane w latach 1938–1940. Zagrabiony majątek powinien zostać zwrócony – mówi w rozmowie z DGP. Chodzi m.in. o kilkadziesiąt nieruchomości, które hitlerowski reżim odebrał organizacjom i stowarzyszeniom polonijnym. – Tego wymaga nie tylko dziejowa sprawiedliwość, ale także zasady państwa prawnego. W tej sprawie powinno nastąpić zadośćuczynienie ze strony niemieckiej – uważa polityk. Polskich posłów w poniedziałkowy wieczór przyjął Wolfgang Schäuble. Polityk CDU, przewodniczący Bundestagu i polityczny weteran zasiadający w Bundestagu od 1972 r., według słów Wróblewskiego powtórzył opinię Manfreda Webera, że Nord Stream 2 jest projektem, który destabilizuje Unię Europejską. Niemiecki polityk wyraził też poparcie dla pomysłu powstania pomnika polskich ofiar II wojny światowej w Berlinie, którego inicjatorami są przedstawiciele niemieckich organizacji społecznych. Jednak również i przychylny Polsce Schäuble nie chce powrotu tematu reparacji. – Te kwestie zostały zamknięte – mówił niedawno w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
  7. Dokladnie to mnie interesuje, bo z prasa w sumie nie mam problemu
  8. Nie wiem czy słyszeliście czy też nie, ale do garnizonów policyjnych zaczynają trafiać kamery BWC. Jest to sprzęt którym to policjanci będą nagrywali swoje interwencje przeprowadzana na obywatelach. Sam pomysł jest bardzo ciekawy i wielokrotnie poruszany w dyskusjach internetowych czy rozmowach przy piwku. Rozwiązanie to sprawdziło się w takich krajach jak Włochy czy USA. Jak sprawdzi się u nas w Polsce,to akurat czas pokaże. Zebrałem trochę swoich przemyśleń i postanowiłem nagrać vloga na ten temat co ja o tym myślę i jak powinno to funkcjonować aby miało sens.
  9. W rewanżowym meczu barażowym o awans do młodzieżowych mistrzostw Europy Polska pokonała w Chaves Portugalią 3:1. Po pierwszym meczu, przegranym przez Biało-Czerwonych 0:1, nasi młodzi piłkarze odrobili straty i wywalczyli upragniony awans. Jest nadzieja, że po raz pierwszy od 1992 roku zagramy na igrzyskach olimpijskich. Przed Czesławem Michniewiczem i jego zawodnikami jeszcze sporo pracy, ale spotkanie z Portugalią pokazało, że ta drużyna ma spory potencjał. Portugalia - Polska 1:3 (0:3) Bramki: Diogo Jota (52) - Krystian Bielik (5), Dawid Kownacki (8), Sebastian Szymański (24) Właśnie gra swój mecz w Lidze Narodów dorosła reprezentacja. Mam nadzieję, że wezmą przykład z młodszych kolegów i również wygrają z Portugalią
  10. Nie dziwi mnie, że znów w finale Polska spotkała się z Brazylią, przecież mecze w takiej obsadzie trwają od kilkunastu lat. W 2006 roku finał 3:0 dla Brazylii, w 2014 3:1 dla naszych siatkarzy i wreszcie wczorajsza obrona tytułu Biało-Czerwoni wybiegli na boisko w najmocniejszym zestawieniu - na rozegraniu Fabian Drzyzga, na ataku Bartosz Kurek, Michał Kubiak i Artur Szalpuk jako przyjmujący, Mateusz Bieniek i Piotr Nowakowski na środki i w roli libero Paweł Zatorski. Brazylijczycy również nie zaskoczyli. Zaczęli w składzie: Bruno, Lipe, Douglas Souza, Lucas, Mauricio Souza, Wallace i Thales. W pierwszym secie trochę się bałem, ale na szczęście udało się szalę przeciągnąć na naszą stronę. Drugi set dla Polski jakby był spacerkiem. W trzecim secie duże przewagi i trochę nerwowej gry. Dało się odczuć, że mimo wszystko kontrolują przebieg spotkania. Brawo dla naszych siatkarzy! Czapki z głów!
  11. Stała baza wojsk USA w Polsce oznaczałaby trwały konflikt i kontrowersje w relacjach rosyjsko-amerykańskich – mówił w Polsat News były prezydent Aleksander Kwaśniewski, pytany o perspektywę stworzenia w Polsce bazy, którą prezydent Andrzej Duda nazywał w czasie wizyty w Białym Domu „Fort Trump”. Andrzej Duda w czasie wizyty w Białym Domu proponował m.in. że Polska byłaby w stanie pokryć koszty stworzenia amerykańskiej bazy wojskowej w Polsce. Szef MSZ Jacek Czaputowicz mówił potem, że w grę wchodziłaby kwota rzędu 2 mld euro. Duda występując na konferencji prasowej z Trumpem proponował, by taka baza wojskowa nazywała się „Fort Trump”. Amerykanie mają podjąć decyzję o ewentualnym powstaniu stałej bazy w Polsce wiosną 2019 roku. Jednak, zdaniem Kwaśniewskiego, „nie będzie żadnych stałych baz, jeśli Trump zdecyduje się na reset z Rosją”. – Teraz mamy polską ofertę, niejasną odpowiedź amerykańską – ocenił. Kwaśniewski wskazywał jednocześnie, że stała baza USA w Polsce oznaczałaby „trwały konflikt w relacjach Rosji z USA”. – Uważam, że jeżeli Ameryka będzie się chciała dogadać z Rosją, stałych baz nie będzie, natomiast jeżeli się nie dogada, to będę bazy w Polsce, ale i ryzyko dla Polski będzie dużo większe – stwierdził. http://dziennik-polityczny.com/2018/10/03/kwasniewski-stale-bazy-usa-to-wieksze-ryzyko-dla-polski/
  12. Nowoczesne wybiegi dla psów, salon psiej urody, specjalne baseny dla czworonogów. To część ambitnych planów na centrum dla zwierząt w Poznaniu, które będzie jedynym takim miejscem w Polsce. Jego budowa planowana jest przy nowym schronisku, które powstanie przy ulicy Kobylepole. Ma być to miejsce spotkań ludzi i ich pupilów. Ale żeby wszystko się udało, potrzebne jest wsparcie. - W Poznaniu, poza ludźmi, żyją także zwierzęta, które w tej kadencji zostały dostrzeżone. Zorganizowanie dla nich przestrzeni miejskiej stało się jednym z priorytetów obecnych władz - powiedział Tomasz Lewandowski, wiceprezydent miasta Poznania, ogłaszając start specjalnej strony poświęconej budowie centrum dla zwierząt. Możemy na niej znaleźć wszystkie niezbędne informacje dotyczące projektu. A przede wszystkim możemy wesprzeć jego realizację. Na razie miasto ma pieniądze tylko na budowę nowego schroniska. - Zawsze chcieliśmy, żeby oprócz schroniska, powstało coś więcej. Aby mieszkańcy mogli tu przyjść i spędzić czas ze swoim zwierzakiem. Myślimy o fryzjerze, nowoczesnych wybiegach, sali treningowej. Takich miejsc w Poznaniu wciąż brakuje - mówi Onetowi Małgorzata Lamperska z poznańskiego schroniska. Jeśli uda się zebrać fundusze, wybudowane zostaną także baseny dla psów.
  13. Uważajmy na pogodę! W całej Polsce czekają nas ulewy, a z godziny na godzinę na sile przybierać będzie wiatr. Wichura uderzy wieczorem - najpierw na zachodzie. Synoptycy ostrzegają, że w porywach wiać może nawet 120 km/h. To efekt nadejścia niżu "Fabienne". O godz. 3.54 w nocy z soboty na niedzielę pożegnaliśmy astronomiczne lato, a przywitaliśmy jesień. Pogoda daje o tym znać. W niedzielę w ciągu dnia termometry pokażą od 14 do 17 st. C. Chłodniej będzie na przedgórzu - tam 8-13 st. C. Ulewy będą obejmować kolejne regiony kraju. Miejscami może spaść nawet do 30 mm deszczu. Wieczorem nad województwa południowo-zachodnie nadejdzie głęboki układ niżowy o nazwie "Fabienne". Uwaga! W nocy w całym pasie południowej Polski - od Dolnego Śląska i Opolszczyzny przez Śląsk, Małopolskę i Świętokrzyskie po Podkarpacie i południową Lubelszczyznę - porywy wiatru przekraczać będą 80-90 km/h, a w górach 100 km/h - ostrzegają synoptycy Biura Prognoz Cumulus.
  14. Kilka dni deszczu, wysokie temperatury i już są. Grzyby pojawiły się w polskich lasach. W niektórych rejonach można w ciągu godziny zebrać blisko 100 okazów, w innych cały dzień chodzenia nie przyniesie ani jednego grzyba. Oto grzybowa mapa Polski. Gdzie po grzyby? Na Pomorze, a konkretnie w rejony Trójmiasta. Jak wynika z informacji serwisu Grzyby.pl, to właśnie tam trwa prawdziwy wysyp. Grzybiarze donoszą, że w okolicach Władysławowa w lasach czeka sporo okazów. Podobnie mająwyglądać zbiory w Bytowie. Niektórym grzybiarzom udało się zebrać nawet 300 okazów w ciągu jednej godziny – po prostu weszli do lasu i wszystko na nich czekało. Na braki grzybów nie mogą też narzekać ci, którzy postanowią wybrać się do lasów w rejonie Gdańska i Gdyni. I tam powinni znaleźć po kilkanaście - kilkadziesiąt okazów na godzinę. Sporo do koszyka będą mogli włożyć też ci, którzy na grzyby wybiorą się w województwie podlaskim. Tutaj w zasadzie większość lasów w okolicach Białegostoku to dobra lokalizacja na weekendowe zbiory. Co ciekawe, na brak grzybów nie powinni narzekać też mieszkańcy Łodzi i Warszawy. W województwie mazowieckim jest kilkanaście miejsc, które w tej chwili polecają sami grzybiarze. Okolice Wyszkowa mogą być dobrym miejscem wypadowym. Tam grzybiarzom udaje się w ciągu godziny zebrać po kilkadziesiąt okazów. Również okolice Skierniewic miały – jak donoszą użytkownicy serwisu Grzyby.pl - obrodzić w dorodne okazy. Ciechanów, Ostrołęka, Przasnysz - tam również można znaleźć grzyby. Na mapie występowania grzybów czerwonym kolorem może się pochwalić również Dolny Śląsk. Prawdziwki, podgrzybki i kozaki oferują lasy w okolicach Jeleniej Góry oraz Świdnicy. Mieszkańcy pozostałych województw muszą uzbroić się w cierpliwość. Od 5 do maksymalnie 10 grzybów w godzinę - to wszystko, na co mogą liczyć. W rejonie województwa lubuskiego i wielkopolskiego grzybiarze od dawna nie znaleźli nic. A przynajmniej tak deklarują. Identyczna sytuacja jest w województwie zachodniopomorskim. Grzybiarze znajdują tam po długich poszukiwaniach ledwo kilka okazów. Często - jak sami informują - są już dawno uschnięte lub robaczywe. W tych rejonach za grzybami trzeba sporo pochodzić.
  15. - Gramy na boisku Włochów i choćby z tego powodu to oni są faworytami. Poza tym to naprawdę mocna drużyna, wystarczy spojrzeć na nazwiska zawodników, którzy tworzą trzon tej reprezentacji. Oczywiście przyjechaliśmy tutaj z szacunkiem do przeciwnika, ale nie mamy obaw. Dla mnie najważniejsze jest zobaczenie, jak w szybkim tempie drużyna będzie w stanie zaprezentować to, co ćwiczyliśmy przez ostatnie trzy dni - powiedział na dzień przed meczem z Włochami Jerzy Brzęczek. https://sport.onet.pl/pilka-nozna/kadra/konferencja-jerzego-brzeczka-przed-meczem-wlochy-polska/sqjx2et
  16. Nad Polskę ze wschodu nadciąga wyż Ortwin, który przyniesie ze sobą gorące powietrze znad Bliskiego Wschodu. Z jego powodu rekordowe jak na wrzesień temperatury notowano w poprzedni weekend na Ukrainie – w Krzywym Rogu słupki rtęci wskazywały 36 stopni Celsjusza. Dzięki Ortwinowi przez najbliższe dni Polska skąpana będzie w słońcu. Na obszarze większości kraju temperatury przekroczą 30 stopni – wyjątkiem będzie południe kraju (tam temperatura maksymalna wyniesie 25-27 stopni).
  17. Prezydent RP spotka się z Donaldem Trumpem 18 września 2018 roku - podał do wiadomości publicznej Biały Dom. Prezydentowi RP będzie towarzyszyć małżonka Agata Kornhauser-Duda. W wydanym oświadczeniu podkreślono, że wizyta odbędzie się w roku, gdy Polska obchodzi 100-lecie odzyskania niepodległości i rok po, jak to ujęto, historycznej wizycie Donalda Trumpa w Polsce. Prezydenci omówią zagadnienia związane ze wspólnymi interesami Polski i USA, poruszone zostaną kwestie bezpieczeństwa oraz militarne i handlowe. Celem zaś będzie, jak czytamy w oświadczeniu, wzmocnienie strategicznych relacji obu krajów.
  18. Znamy już premierowe powołania Jerzego Brzęczka. Nowy selekcjoner reprezentacji Polski podał kadrę na wrześniowe mecze z Włochami i Irlandią. Największym zaskoczeniem jest brak Kamila Grosickiego i powołania dla Damiana Szymańskiego, Rafała Pietrzaka i Adama Dźwigały. Kadra Jerzego Brzęczka na mecze z Włochami i Irlandią: Bramkarze: Łukasz Fabiański (West Ham Unites), Łukasz Skorupski (Bologna FC), Wojciech Szczęsny (Juventus) Obrońcy: Jan Bednarek (Southampton FC), Bartosz Bereszyński (Sampdoria Genua), Adam Dźwigała (Wisła Płock), Kamil Glik (AS Monaco), Marcin Kamiński (Fortuna Duesseldorf), Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów), Rafał Pietrzak (Wisła Kraków), Arkadiusz Reca (Atalanta Bergamo), Maciej Rybus (Lokomotiw Moskwa) Pomocnicy: Jakub Błaszczykowski (VfL Wolfsburg), Przemysław Frankowski (Jagiellonia Białystok), Jacek Góralski (Łudogorec Razgrad), Damian Kądzior (Dinamo Zagrzeb), Mateusz Klich (Leeds United), Grzegorz Krychowiak (Lokomotiw Moskwa), Rafał Kurzawa (Amiens SC), Karol Linetty (Sampdoria Genua), Maciej Makuszewski (Lech Poznań), Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok), Damian Szymański (Wisła Płock), Piotr Zieliński (SSC Napoli) Napastnicy: Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Arkadiusz Milik (SSC Napoli), Krzysztof Piątek (Genoa CFC)
  19. Wątpię, że ktoś czyta prorosyjskie media, jednak zawsze ciekawie poznać inny punkt widzenia, nawet bardzo niepopularny. Tacy media czyta Charles Gardner, specjalista ds. cyberbezpieczeństwa. W swoim Twitter Gardner oświadcza, że CyberBerkut opublikowali dokumenty, potwierdzające fakt przygotowywania Ukraińskich Sił Specjalnych do wykonania operacji na Donbasie. Wiem, że CyberBerkut jest bardzo złym przykładem, ale w polskich media nie ma ciekawych informacji o wojnie na Donbasie. Z informacji CyberBerkut, Ukraińskie Siły Operacji Specjalnych planują otruć radioaktywnymi odpadami kanał "Siewierski Doniec- Donbas" z którego woda płynie do Południowo-Donbaskiego wodociągu. To znaczy, że Ukraińskie Siły Specjalne planują napoić mieszkańców separatystycznych republik radioaktywną kranówką. Problem polega na tym, że ucierpią wszyscy: Południowo-Donbaski Wodociąg przechodzi przez terytorium całego Obwodu Donieckiego: od Słowiańska przez Donieck do Mariupola. Brzmi mało prawdopodobnie, tym bardziej, źródło, szczerze mówiąc, nie jest niezależnym. Jednak, z opublikowanych dokumentów widać, że operacja kontrolowana przez instruktorów z USA i przedstawicieli firmy Blackwater (Eric Prince), która jeszcze z Iraku ma złą reputację: w 2007 roku najemnicy zabili 17 cywilów w Bagdadzie. Wynikiem operacji będzie skażony region oraz nowa faza konfliktu. Stany Zjednoczone otrzymają powód wystąpić z nowym oskarżeniem przeciw Rosji, co będzie nowym argumentem, żeby zmusić Europę znów zapłacić za ochronę. Polska znów przyjmie falę Ukraińców, których w Polsce jest już wiele, no i w dodatku obok siebie otrzyma skażony region. Może to tylko paranoja, jednak nie zdziwi mnie, jeżeli Kijów chętnie zrobi wszystko, co rozkażą Amerykanie. Na Ukrainie już kilka lat nie ma żadnego ładu i jeżeli tak będzie dalej, trzeba myśleć o powrocie Kresów, dopóki Poroszenko i Co. nie zepsuli wszystko. Szkoda tylko zwykłych ludzi, żyjących w tym miejscu.
  20. Polskie złote są drukowane w Chinach, podobnie jak waluty Tajlandii, Bangladeszu, Sri Lanki, Malezji, Indii oraz Brazylii - informuje "Business Insider Singapore". Narodowy Bank Polski dementuje te doniesienia. Jak podaje businessinsider.sg, Chiny drukują coraz więcej zagranicznych pieniędzy, próbując w ten sposób rozszerzyć swój wpływ na globalną gospodarkę. Według doniesień, wśród klientów Państwa Środka miała się znaleźć także Polska, obok Tajlandii, Bangladeszu, Sri Lanki, Malezji, Indii czy Brazylii. Cytowany przez BIS profesor ekonomii z Pekińskiego Instytutu Technologii w Porcie Południowo-Chińskim - Hu Xingdou podkreśla, że kraje, które powierzają drukowanie swojej waluty, muszą darzyć chiński rząd dużym zaufaniem. Okazuje się, że takim zaufaniem nie darzą Chińczyków Polacy. Poprosiliśmy o oficjalne stanowisko w sprawie artykułu Narodowy Bank Polski. W odpowiedzi przesłanej money.pl czytamy, że "polskie banknoty produkowane są wyłącznie w Polsce". Na zlecenie NBP jedynym ich producentem jest Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. Dotyczy to zarówno banknotów obiegowych, jak i kolekcjonerskich.
  21. Anita Włodarczyk zdobyła złoty medal w rzucie młotem podczas mistrzostw Europy w Berlinie. W niedzielę brąz w tej samej konkurencji dołożyła Joanna Fiodorow, a srebro w biegu na 1500 m wywalczyła Sofia Ennaoui. Mistrzostwa Europy w Berlinie świetnie ułożyły się dla polskich lekkoatletów, którzy zdobyli w sumie 12 medali, w tym siedem złotych. Biało-Czerwoni klasyfikację medalową przegrali na ostaniej prostej, ponieważ w liczbie złotych krążków zrównali się z nimi Brytyjczycy, ale mieli więcej srebrnych. Drugie miejsce i tak jest wielkim sukcesem, zwłaszcza, że nasza reprezentacja przez większą część ME była liderem zestawienia. Zobacz tabelę!
  22. Jeśli komuś się zdarzy tam zawędrować, będzie zaskoczony gorącym przyjęciem. W Jakucji Polska kojarzy się z konkretnymi ludźmi, badaczami i zesłańcami z XIX w. To nasi najlepsi ambasadorzy. Czytaj więcej...
  23. W Sokołowie Podlaskim utonął mężczyzna, którego prawdopodobnie porwała wezbrana woda rzeki - poinformował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Warszawie mł. bryg. Karol Kierzkowski. Do mazowieckiej straży pożarnej wpłynęło ok. 180 zgłoszeń w związku z nawałnicami. - Niestety, mamy jedną ofiarę śmiertelną w Sokołowie Podlaskim, gdzie intensywne opady deszczu spowodowały wezbranie rzeki Cetyni. Mężczyzna, który przebywał na brzegu, utonął, prawdopodobnie porwała go woda. Takie mamy informacje - powiedział Kierzkowski. Dodał, że ponieważ przez Mazowsze przechodzi "dość silny front", do strażaków wpłynęło około 180 zgłoszeń. Najwięcej na południu województwa - w powiecie radomskim, a także w powiatach garwolińskim, sokołowskim i węgrowskim. W tym ostatnim zgłoszenia dotyczyły m.in. lekkich uszkodzeń budynków mieszkalnych i gospodarczych. - Nasze główne działania to wypompowywanie wody z zalanych ulic i posesji. Niektóre zgłoszenia dotyczą także połamanych gałęzi i powalonych drzew - dodał rzecznik mazowieckiej straży pożarnej.
  24. Choć w Polsce faktycznie rodzi się coraz więcej dzieci, to w najbliższych dekadach liczba mieszkańców naszego kraju poważnie się skurczy – wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego. Efekty wprowadzonego przez PiS programu 500+ widać w oficjalnych danych i to trzeba uczciwe przyznać. W ubiegłym roku urodziło się o 20 tys. dzieci więcej niż w roku 2016. W ten sposób wskaźnik przyrostu naturalnego wzrósł z - 0,2 proc. do - 0,002 proc. Większa niż w 2016 r. była niestety również liczba zgonów. W efekcie na koniec 2017 r. przybyło w Polsce około... 600 obywateli.
  25. Ma 350 kilometrów średnicy, czubki chmur sięgają stratosfery i tworzą superkomórki burzowe, poprzedzają ją szkwały burzowe o prędkości powyżej 100 km/h. Takie monstrum sunie znad Francji do Polski. I o zgrozo do wyładowania się wielkiej energii dojdzie nad centralną Polską w piątek. Czytaj dalej...

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...