Skocz do zawartości


  • 0
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość

Zbyt miły facet drażni kobiety?

Pytanie

Polecane posty

  • 0
Arkina
Przed chwilą, Frau napisał:

Co konkretnie mówiłaś? 

Tak w skrócie.

Ze potrzebuje faceta który mnie sobie wychowa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


  • 0
Arkina
Przed chwilą, Frau napisał:

??? Nie rozumiem.

Oj tam nie ma co bawić się w szczegóły.

Ten wątek jest mężczyznach i to miłych. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
11 minut temu, Arkina napisał:

Oj tam nie ma co bawić się w szczegóły.

Ten wątek jest mężczyznach i to miłych. 

 

 

Może jakiś się zjawi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Zadowolony
Penelopka
Dnia 23.05.2021 o 20:47, Frau napisał:

Może jakiś się zjawi ?

Zjawia się w najmniej spodziewanym momencie.☀️ ???Ja rzuciłam do wszechświata hasło, że mogłabym poznać np.na drodze- faceta, który zakocha się w moim wnętrzu wreszcie, a nie w wyglądzie. No..i zjawił się. Właśnie na drodze. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Żebrak
25 minut temu, Penelopka napisał:

Zjawia się w najmniej spodziewanym momencie.☀️???Ja rzuciłam do wszechświata hasło, że mogłabym poznać np.na drodze- faceta, który zakocha się w moim wnętrzu wreszcie, a nie w wyglądzie. No..i zjawił się. Właśnie na drodze. ??

@Penelopka ja to rozumiem tak: przejechałaś faceta i on jakby "zakochał się" w Twoim wnętrzu, znaczy samochodzie, bo na Twój wygląd już nie miał czasu zareagować. Dobrze kombinuję? A kombinuję dlatego w ten sposób, boś roztrzepana i mogłaś nawet nie zauważyć, żeś go pierdyknęła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Zadowolony
Penelopka
20 minut temu, Żebrak napisał:

@Penelopka ja to rozumiem tak: przejechałaś faceta i on jakby "zakochał się" w Twoim wnętrzu, znaczy samochodzie, bo na Twój wygląd już nie miał czasu zareagować. Dobrze kombinuję? A kombinuję dlatego w ten sposób, boś roztrzepana i mogłaś nawet nie zauważyć, żeś go pierdyknęła. 

????. Taa.. jasne.Rozbawiłes mnie tak, że teraz nie wiem jak będę film oglądać .Cały czas się śmieję, a to melodramat z lat 90 tych"Skryta namiętność".? 

On zakochał się w mojej śledzionie i w żołądku. Aha i w wątrobie ?. Jelita są tak pokręcone(bardziej niż mój mózg?) , że w nich nie dał rady. ??

 

Muszę się napić. Zaraz cosik wytrawnego odpalę i czas na relaksik.? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Żebrak
4 minuty temu, Penelopka napisał:

????. Taa.. jasne.Rozbawiłes mnie tak, że teraz nie wiem jak będę film oglądać .Cały czas się śmieję, a to melodramat z lat 90 tych"Skryta namiętność".? 

On zakochał się w mojej śledzionie i w żołądku. Aha i w wątrobie ?. Jelita są tak pokręcone(bardziej niż mój mózg?) , że w nich nie dał rady. ??

 

Muszę się napić. Zaraz cosik wytrawnego odpalę i czas na relaksik.? 

Tylko nie zalej pały na smutno? Melodramat, alkohol i Twoja wrażliwość. W sumie nie wygląda to zbyt dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
2 godziny temu, Penelopka napisał:

Zjawia się w najmniej spodziewanym momencie.☀️???Ja rzuciłam do wszechświata hasło, że mogłabym poznać np.na drodze- faceta, który zakocha się w moim wnętrzu wreszcie, a nie w wyglądzie. No..i zjawił się. Właśnie na drodze. ??

To super. Życzę Ci spełnienia ? 

Ja na taki moment nie czekam z kilku powodów. 

Nie bardzo też wiem, co znaczy: miły facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Zadowolony
Penelopka
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Tylko nie zalej pały na smutno? Melodramat, alkohol i Twoja wrażliwość. W sumie nie wygląda to zbyt dobrze?

Taa.Niedawno dopiero zrozumiałam, iż należę do WWO. Jestem nad wyraz wrażliwa. ?Spoko. Rozpalilam moje świeczniki dookoła i jest git. Pisałam Tobie,iż kolekcjonowanie świecznikow to moja pasja? ?Kocham noc i kocham blask świecy czy ogniska, więc staram się czesto robić sobie przyjemność nimi?

 

Nie zaleję, bo wewnętrznie dziś też jestem rozpalona?. Dobrze się czuję jakoś i promienieję. Hmm.. a ty też dzisiaj rozpalony? ??

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Jacenty

Miły facet to musi chyba mieć białego konia i lubić wnętrza kobiet.Powinien też troche umieć na tym rumaku  jeździć.

bdbbe8f9462598ca8c7d70d28406&f=1&nofb=1..albo inny model:

 

fantazi-ksi%25C4%2585%25C5%25BCe-na-koni

Edytowano przez Jacenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Zadowolony
Penelopka
32 minuty temu, Frau napisał:

To super. Życzę Ci spełnienia ? 

Ja na taki moment nie czekam z kilku powodów. 

Nie bardzo też wiem, co znaczy: miły facet.

MIŁY facet to:

M jak miłujący nad życie, I jak inteligentny,Ł jak łobuzowaty od czasu do czasu i Y jak Yeti, bo to rzadkość.?? Podobno widziano kiedyś Yeti, ale myślę, że ktoś go widział w upojeniu alkoholowym ??

Lepiej nie czekać, bo można osiwieć z tego czekania ???

Edytowano przez Penelopka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
1 minutę temu, Penelopka napisał:

MIŁY facet to:

M jak miłujący, I jak inteligentny,Ł jak łobuzowaty od czasu do czasu i Y jak Yeti, bo to rzadkość.?? Podobno widziano kiedyś Yeti, ale myślę, że ktoś go widział w upojeniu alkoholowym ??

Lepiej nie czekać, bo można osiwieć z tego czekania ???

Miłujący, inteligentny, łobuzowaty to ideał, czyli Yeti ? jak słusznie zauważyłaś.

 

To oczywiście działa w dwie strony. Z kobietami jest podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Bledny
8 godzin temu, Frau napisał:

Miłujący, inteligentny, łobuzowaty to ideał, czyli Yeti ? jak słusznie zauważyłaś.

 

To oczywiście działa w dwie strony. Z kobietami jest podobnie.

Saskłacz jako kobieta? Ale Wielka stopa i szpilki? ? No nie wiem czy jest taki rozmiar szpilek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
1 godzinę temu, Bledny napisał:

Saskłacz jako kobieta? Ale Wielka stopa i szpilki? ? No nie wiem czy jest taki rozmiar szpilek ?

Jestem zapobiegliwa. Pisząc powyższy tekst chciałam uniknąć (ewentualnej) walki płci.

Bo prawda jest taka, że mamy takich partnerów na jakich zasługujemy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Tako rzeczka Brahmaputra
Dnia 18.11.2019 o 23:30, danuta grytchuk napisał:

za bardzo miły facet to zniewolony emocjami lub osoba

takie zaburzenie łatwo rozpoznać

...tak kobieta nic nie znaczy dla faceta..nic..dziś ta jutro tamta..

Zachwyt sam w sobie jest przyjemny, ale ma tendencje do szukania ujścia. Wyrażenie zachwytu jest rozwinięciem tej przyjemności, usankcjonowaniem jej... staje się od razu nagrodą otrzymywaną niejako z własnych rąk chociaż w odniesieniu do kogoś innego. Kwestia zachwytu to tylko drobny element kwestii "bycia miłym", ale z innymi elementami może być podobnie.
Komplementy, wyrazy uznania itp są więc raczej "zyskiem" osoby komplementującej, niż komplementowanej. Jest więc zrozumiałe, że "miły" może drażnić.

Natomiast odnośnie tego "smutnego" w odbiorze stwierdzenia "dziś ta jutro tamta" mam też drobną uwagę: można to odbierać jako coś w rodzaju "kobieta nic nie znaczy dla faceta", albo też... znaczy dokładnie tyle, że jest postrzegana jako odrębna osoba, autonomiczna, byt sam w sobie, który nie musi być własnością, przedmiotem zdobywania. Wybór interpretacji zależy nie tylko od nastroika ;) 

Dnia 25.06.2021 o 19:27, Penelopka napisał:

Ja rzuciłam do wszechświata hasło, że mogłabym poznać np.na drodze- faceta, który zakocha się w moim wnętrzu wreszcie, a nie w wyglądzie.

Idealna kandydatka do miłości na odległość ;) Np. miłości wirtualnej ?
No ale już się znalazł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe

Temat dotyczy zbyt miłych facetów a nie miłych. Zbyt miły jest podejrzany, bo tak jakby chciał coś przykryć gruba warstwą lukru.

To jak ci gentelmeni co drzwi otwierają, w rączkę całują a w domu żona po głowie dostaje za byle przewinienie. Albo te słodkie kobietki co to dziurki nie zrobią, a krew wypija, a na ich usteczkach wiecznie się slyszy: kochanieńka, skarbusiu, pieniążki, długopisik, perfumik, serduszko, kwiatuszek, samochodzik albo autko....?? 

Strach się bać takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Żebrak
13 minut temu, Maybe napisał:

Albo te słodkie kobietki co to dziurki nie zrobią, a krew wypija, a na ich usteczkach wiecznie się slyszy: kochanieńka, skarbusiu, pieniążki, długopisik, perfumik, serduszko, kwiatuszek, samochodzik albo autko....?? 

Cipuszka i jajeczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Frau
18 minut temu, Maybe napisał:

... a na ich usteczkach wiecznie się slyszy: kochanieńka, skarbusiu, pieniążki, długopisik, perfumik, serduszko, kwiatuszek, samochodzik albo autko....?? 

Strach się bać takich.

Scyzoryk sam się otwiera w obecności takich osób...

Nawet nie próbuję tego zbywać milczeniem.

W  dwóch osiedlowych sklepach  oznajmiłam dobitnie, że jeśli  usłyszę: co jeszcze kochanie podać? 

Zabiję ? 

Te kobiety były bardzo zaskoczone, przecież to takie miłe! 

Miła, to może być puchowa poduszka pod głową zamiast cegówki.

Nie wiem skąd się to u mnie wzięło. Lizodupów i słodziaków  nie toleruję.

 

Najgorsze jest to, że spędzimy urlop w towarzystwie takiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Cipuszka i jajeczka?

Wiesz w pewnych okolicznościach lepiej jest używać zdrobnień, bo nie wyobrażam sobie mówić pipa zamiast pipka ?

55 minut temu, Frau napisał:

Scyzoryk sam się otwiera w obecności takich osób...

Nawet nie próbuję tego zbywać milczeniem.

W  dwóch osiedlowych sklepach  oznajmiłam dobitnie, że jeśli  usłyszę: co jeszcze kochanie podać? 

Zabiję ? 

Te kobiety były bardzo zaskoczone, przecież to takie miłe! 

Miła, to może być puchowa poduszka pod głową zamiast cegówki.

Nie wiem skąd się to u mnie wzięło. Lizodupów i słodziaków  nie toleruję.

 

Najgorsze jest to, że spędzimy urlop w towarzystwie takiej osoby.

Wg mnie umiar jest wskazany, czasem można, ale nie że wszystko jest ciut ciut ciu... Jak słyszę dorosłą babę jak się pieści w każdym zdaniu, to mnie skręca.

 

Tak samo jest z tymi nadskakującymi facetami, zaczynam się dusić i czuję się osaczona, a na czubku języka słowo "odpierdol się".

 

 

Co nie znaczy że uwielbiam gdy mi ktoś spuszcza drzwi na twarz, zarówno facet jak i kobieta. Po prostu wypada zachować się normalnie miło, kulturalnie, nie egoistycznie. I być pomocnym, kiedy drugi tego potrzebuje, a nie całować w rączki a gdy potrzeba wsparcia czy pomocy, to udawać, że się nie widzi i wycofywać rakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Aco

Zawsze mnie rozpierdziela jak słyszę te wszystkie zdrobnienia z ust facetów i kobiet( kwiatuszku, dziubeczku, usteczka, skarbeńku, cukiereczku i inne cycuszki i siusiaczki) Jak słyszę kumpla, jak dzwoni do żony i zaczyna od skarbuś albo myszko, to tak jakby do małego dziecka się zwracał??‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Arkina

Piszcie co chcecie ja tam wolę by facet mówił żabko, kwiatuszku itp itd niż lal ja po mordzie. 

W dupach się Wam poprzewracało ?

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
15 minut temu, Aco napisał:

Zawsze mnie rozpierdziela jak słyszę te wszystkie zdrobnienia z ust facetów i kobiet( kwiatuszku, dziubeczku, usteczka, skarbeńku, cukiereczku i inne cycuszki i siusiaczki) Jak słyszę kumpla, jak dzwoni do żony i zaczyna od skarbuś albo myszko, to tak jakby do małego dziecka się zwracał??‍♂️

Albo kotku mamrotku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Tako rzeczka Brahmaputra
2 godziny temu, Maybe napisał:

Temat dotyczy zbyt miłych facetów a nie miłych

A "zbyt" to już chyba czysto subiektywna kwestia. Dla jednej ten facet będzie po prostu miły, dla innej nazbyt... ;)

 

 

8 minut temu, Arkina napisał:

Piszcie co chcecie ja tam wolę by facet mówił żabko, kwiatuszku itp itd niż lal ja po mordzie. 

Na jednym biegunie infantylne zdrobnienia, na drugim wulgaryzmy. Aktualnie przewagę ma tolerancja na wulgaryzmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 542
    • Postów
      253 283
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      835
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Ekhart23
    Najnowszy użytkownik
    Ekhart23
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Astafakasta
      Nie ma czegoś takiego jak miłość, jest tylko waluta różnego rodzaju.
    • Vitalinka
      Ty piszesz o tradycji, nie o religii.   Mamy przykazanie: "szanuj bliźniego swego jak siebie samego", więc nie można pozwolić komuś niszczyć nas w imię wiary.    
    • Vitalinka
      pierwsze: nie wiem   drugie:  harówka na boku🙂
    • Vitalinka
      dla mojego Boo❤️     🤗
    • Vitalinka
      oki😊
    • Astafakasta
      Nie ma takiej opcji jak na razie, bo to tylko bazgroły, ale jak będzie coś lepszego to udostępnię.
    • Vitalinka
      No to pokaż🙂
    • Aco
      Powiedz mi Nafto jak to jest, że wszyscy (znajomi) którzy mają ostatnio też taką zajawkę na podróże, jednogłośnie twierdzą, że owszem fajnie, ale w Polsce jednak i czyściej i klimat lepszy i mniej multikulti, że o jedzeniu nie wspomnę. Ja tam akurat mam skąpy dorobek w podróżach i póki co najwięcej pozytywów wywołała na mnie Szwajcaria. Znajomi byli niedawno w Stanach i byli zdegustowani problemem śmieci i bezdomnością. Jedzenie ocenili tak na 3+, a jazdę po tamtejszych wielopasmowych arteriach za koszmar (pewnie to kwestia obycia) 
    • Astafakasta
      Wszystko zawiera się w tym jednym słowie co dziś zrobiłem: incredible. 
    • Astafakasta
      Coś udało się jednak zrobić i to całkiem fajnie wyszło. Już się nie starałem, ale chodziło mi o projekt intuicyjnie rysowany i to wyszło.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Minął Stasiowi... Borówka na haku
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dziękuję.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przestępczość migrantów to jest realny problem i nie należy go przemilczać w imię poprawności politycznej. Jednak sposób rozwiązania tego problemu przyjmowany przez rządy i społeczeństwa Europy jest mocno kontrowersyjny. I smuci zwłaszcza w kontekście odwoływania się do tej dumnej europejskiej kultury opartej na chrześcijaństwie. To jest tak, jak z tym dodatkowym talerzem na wigilię. Przypuśćmy, że rzeczywiście bezdomni zaczną chodzić w wigilię do domów i korzystać z tego talerza. Z poczęstunku. Pewnie w niektórych domach część z nich zachowałaby się niestosownie, zrobiła burdy, może by kogoś okradli, kogoś zabili, zgwałcili. Po jakimś czasie społeczność wierzących powiedziałaby, że wigilia to zawsze jest i był czas dla rodziny i dodatkowy talerz nie wpisuje się w Tradycję. Nie ma obowiązku goszczenia obcych.(Bo to prawda, nie ma takiego obowiązku). A kolejnym krokiem byłoby odseparowywanie bezdomnych od osiedli. Ogrodzone osiedla, straż obywatelska wyłapująca bezdomnych i przekazująca ich do zamkniętych noclegowni. Albo do więzień za jakieś skrupulatnie wyszukane i przypisane przestępstwa. Dobry zwyczaj zniknąłby więc z Tradycji i byłaby to jakaś skaza na sumieniu. Na moralności. A to jest o wiele lżejszy problem od kwestii dotyczącej łamania podstawowego prawa człowieka - prawa do życia i wolności od przemocy, pośrednio powiązane z prawem przemieszczania się. Człowiek nie jest własnością państwa. Ma prawo szukać ratunku lub lepszego życia w innych krajach. Na polskich drogach ginie więcej osób, niż jest ofiar migrantów. Nikomu jednak nie przychodzi do głowy burzenie dróg i zakazy prowadzenia pojazdów. Chociaż takie rozwiązanie zmniejszyłoby zapewne liczbę śmierci w wypadkach komunikacyjnych. @Antidotum - Twoje wezwanie, bym poszedł do rodziny, która niedawno pochowała córkę zabitą przez migranta i pytał ich o stosunek do migrantów, jest takim działaniem populistycznym. Ja mógłbym wezwać Ciebie do pójścia do rodziny kobiety zabitej siekierą w którymś Uniwersytecie. Pamiętasz ją? Sprawcą był Polak z tzw. dobrego domu. Mógłbyś ich pocieszyć, że mieli i tak szczęście, bo zabił swój? Nasz rodak. Niedawno kilkanaście ulic od miejsca w którym mieszkam, mężczyzna gonił i zastrzelił kobietę, swoją byłą partnerkę. Potem sam zastrzelił siebie. Pamiętasz też pewnie Jaworka, Dudę i setki, tysiące innych morderstw i gwałtów dokonanych przez rodaków. Jeśli pomyślisz, że to porównanie jest niepoważne, bo Polacy mieszkają u siebie a nie da się zapobiegać przestępstwom tak skutecznie, by uniemożliwić ich dzianie się bez pójścia w totalną i absurdalną kontrolę społeczeństw i de facto wyeliminowanie wolności, to pewnie będziesz miał  rację (przynajmniej w jakimś stopniu). Tylko że taka racja to jest zgoda na pogrzeb moralności. Przynajmniej tej chrześcijańskiej. Bo jest wymierzona w chrześcijańską miłość bliźniego i jest jak spalenie pola pszenicy przez wzgląd na rosnące tam też chwasty. Nie powiedziałeś całej prawdy o Kościele. Prawdą jest, że Kościół Katolicki (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się przyjmowaniu chrześcijańskich emigrantów. Bo KK (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się też przyjmowaniu emigrantów wyznających inne religie. Nie sprzeciwia się, ale jest świadom problemów z tym związanych. 
    • Gość w kość
    • Astafakasta
      Nie rysuję w ogóle. Warunki mi tu nie sprzyjają na tej $#@#$&_$&#@$ detencji. Ciągle ktoś się gapi. Chciałbym mieć tu swoje własne miejsce, a to nie jest możliwe w takich warunkach. Muszę się na nich wszystkich patrzeć i czekać aż mnie może wypuszczą, a najlepsze jest to, że znajdą się tacy co będą mówić, że nie ma co narzekać, bo tu wszystko mam. Tak, wszystko tu mam, na głowie, brakuje jedynie gówna na srodku korytarza lub w pokoju. Pozdrawiam.
    • Nafto Chłopiec
      No i nie znalazłem knajpy z ogonem. Musiałem zadowolić się krewetkami, owczym serem i pieczonymi ziemniakami 😅
    • Gretta
      Szkoda, że to wszystko wklejasz na tym hejterskim forum. Może mam tutaj poprosić, o skasowanie tematu? Tam prędzej czy później usuną wszystko, ale jak wolisz  
    • Gretta
      Nie poddawaj się. Cudownie, że dbasz o swoje zdrowie.
    • Anetka
      Dla @Tako rzeczka Brahmaputra   Ty wiesz za co ❤️          
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      To będzie do jedzenia?😮 A tam nie ma kosteczek? To będzie jak szyja indyka tylko pewnie gorsze, albo lepsze, bo lepiej przyprawione😄
    • Nafto Chłopiec
      Idę ogon byka stestować. Trochę dziwna potrawa jak na świętowanie 😁
    • Vitalinka
      Prawie jak w Ani z Zielonego Wzgórza🤗
    • KapitanJackSparrow
      😲 bardzo dziwne 😁
    • Vitalinka
      Udanego wypoczynku bez trzęsień ziemi, wulkanów i nie pamiętam już czego...ale coś chyba jeszcze było... 🌴🍉🌞🍹🍸🧉
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...