Skocz do zawartości


Dionizy

zapytaj odpowiem szczerze

Polecane posty

Alma

Mężyka-wężyka poznałam podczas moich podróży edukacyjnych, od razu zrobił wrażenie... na minus. Mocarne sierchy do pasa u chłopaka -  pikny widok, tyle że chłodem kamienia zawiewało od Niego, unikałam więc zwinnie znajomości z nim. Po kilku latach, kiedy obydwoje czynilimśmy coś tam-coś tam dla jakiejś prawie-fundacji, zaiskrzyło, po roku z kawałkiem hajtnęliśmy się, cywilnie, bez przysiąg.

 

Co u siebie cenisz najwyżej? (cecha charakteru, temperamentu, dokonanie jakieś ...)

Edytowano przez Alma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe

Analityczny umysł, umiejętność słuchania własnego organizmu, założenie własnej firmy i prowadzenie jej kilka lat, umiejętność stawiania granic, wychowanie córek. 

 

Co cenisz w ludziach najbardziej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

niech mowa wasza bedzie tak-tak,  nie -nie :)

czy masz kogos kogo nazwalbys przyjacielem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Mam, sztuk kilka, w tym były mężyk-wężyk. Prościej jest z futerkami, wiele z Nich jest/było moimi przyjaciółmi.?

 

Sam/a robisz remonty czy najmujesz do tego ludzi?

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Zależy czego. Ściany maluje mój facet, ale kiedyś malowałam też sama. Kafle czy gladzie to już fachowca wzywamy. 

 

Wpieprzasz się czasem między wódkę a zakąskę, choćby nieświadomie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Zdarza się.

Co dobrego robisz z truskawkami? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Zawsze to jest lewa noga bo tak stoi moje łóżeczko a nie chce mi się rano robić jakiś ewolucji by wstać prawą.

 

Czy jak wracasz z wyjazdu masz wrażenie że ,,Jesień idzie nie ma na to rady,,

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Nie wiem, jeszcze nie wróciłam ale już niedługo i koniec, dla mnie lato już było. I wręcz dziwnie mi, gdy słyszę że ktoś planuje wakacje. 

 

Gdy ciężko uwierzyć w czyjąś niewinność lecz druga osoba zaprzecza I wręcz się obraża na Ciebie, ale nie chcesz kłótni i jazdy, bo sprawa nie jest tego warta, udobruchowujesz tą druga stronę, a nawet przepraszasz za podejrzenia, dla świętego spokoju, czy uparcie tkwisz przy swoim? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Myśle ze tu najlepsze jest przemilczenie, zapomnienie by nie być w sprzeczności ze swoimi przekonaniami ale też nie drażnić tematu.

 

Co dziś na obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Bożesz ty mój, nie wiem. Może kupię jakiegoś gotowca w sklepie np. quiche z brokułami i sosem serowym. 

 

Kogo bardziej kochasz matkę czy ojca? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Mi akurat już tylko matka została, ale nigdy nawet nie rozmyślałem, o tym, które bym ewentualnie mógł bardziej kochać, w końcu to miłość bezwarunkowa.

 

Zgiełk miasta czy trel ptaków na wsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj
Dnia 17.06.2020 o 13:10, BrakLoginu napisał:

Zgiełk miasta czy trel ptaków na wsi?

No oczywiście, wiejskie ptaszki ale nie gęsi i indyki, bo tych się boję.

 

Lubisz zbierać skarby ze śmietnika? Co najlepszego znalazłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
McKaggan

Kasety. Guns n fuckin roses na przykład.

 

Czytaliśta dużo książek podczas kwarantanny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Kwarantanny jako takiej nie miałem, ale w sumie szkoda, bo bym nadrobił wiele zaległości i nie tylko w książkach.

Robisz coś w kierunku ekologii prócz segregowania śmieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Śmieci staram się nie segregować bo karzą za to płacić co jest bezsensem ale niech będzie,że segreguję.A co robię - no nic patrzę w TV i załamuję ręce ile tej elektroniki jednorazowej produkują w obudowach plastikowych i nie dowierzam..

 

Czy lubisz/umiesz czasem coś naprawić w domu? ale nie mając pewności czy z powrotem to naprawione da się złożyć i że będzie działało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
8 godzin temu, Jacekz napisał:

Śmieci staram się nie segregować bo karzą za to płacić co jest bezsensem ale niech będzie,że segreguję.A co robię - no nic patrzę w TV i załamuję ręce ile tej elektroniki jednorazowej produkują w obudowach plastikowych i nie dowierzam..

 

Czy lubisz/umiesz czasem coś naprawić w domu? ale nie mając pewności czy z powrotem to naprawione da się złożyć i że będzie działało?

Ja to robię nałogowo i czasem nawet coś później działa

Słyszałes/aś jak szczekają sarny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj
3 godziny temu, Dionizy napisał:

Słyszałes/aś jak szczekają sarny?

Nie, ale wiem od rodziny ze wsi, że na prawdę szczekają.

 

Słyszałeś kiedyś gadanie kota, nie tyko przy rui, uciąłeś sobie pogawędkę z kiciusiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Słyszę bardzo często ?. Moja kociarnia jest rozmowna.

...nie moje futerka, ale bardzo lubię ten filmik:

 

 

 

Jesteś hałaśliwa/y czy cicha/y??

Edytowano przez Alma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra

Jestem bardzo cichy. Czasami zwracają mi uwagę, żebym się wysilił, bo to irytujące, kiedy muszą dopytywać, co powiedziałem. Staram się więc mówić nieco głośniej, niż to dla mnie naturalne, jeśli akurat pamiętam o tej uwadze. Zachowuję się też cicho, chodzę bez przytupu (czasami wystraszam ludzi tym pojawieniem się jakby znikąd, gdy kroki nie zdradzały podejścia).

Czym dla Ciebie jest spokój? Jak go osiągasz - jeśli lubisz... a może nie lubisz i unikasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Spokój jest dla mnie jedną z najważniejszych wartości, niekcący trafiłeś w sedno, Rzeczku.

Wszyscy buddyści są kapkę zakręceni w temacie spokoju, dążą doń na wiele sposobów.

Osiągam go poprzez świadomy oddech, przez fajną, medytacyjną muzykę, przez łobcowanie z kottami, przez pracę w ogrodzie, przez baczenie na przepływające myślaki, czasem nawet mogę to nazwać uważnością, niemniej tak czy śmak warto przyjrzeć się, w jaki sposób umysł próbuje nas 'używać'.

 

A tak w ogóle to miłło Cię czytać, Rzeczku. ?

 

Lubisz przebywać na świeżym powietrzu czy może wolisz Matkę Naturę...oglądać na discovery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Lubię, zdecydowanie lubię, zamknięta w czterech ścianach dostałabym w głowę. Ostatnio miałam dość silny stres, wyszłam nad rzekę i maszerowałam ścieżką wzdłuż przez godzinę i powrót, nawdychalam się zieloności, nasłuchałam szumu wody i już w drodze powrotnej pojawiły się rozwiązania. W każdym nowym mieście, miasteczku, sprawdzam gdzie są zielone tereny, parki, żeby móc się tam wybrać, albo stare cmentarze - są też zielone. 

 

 

Lubisz deszcz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz

Świerze powietrze. Po dziewięciu latach wróciłem znowu do wędkarstwa. Namiot, woda, spokój. Tv nie posiadam, aczkolwiek kiedyś jedyne w nim programy to przyrodnicze i historyczne. 

 

Czy lubisz wymieniać rzeczy, które są jeszcze dobre, na nowsze? 

1 minutę temu, Maybe napisał:

Lubię,

:) 

Lubię deszcz. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
5 godzin temu, Alma napisał:

 

A tak w ogóle to miłło Cię czytać, Rzeczku. ?

 

 

Cieszę się, że Ciebie widzę, Almo :) Zaglądam od czasu do czasu na forum, by spotkać oko ze słowami Aliady i by sprawdzić, czy Ty się jeszcze pojawisz... no i stało się :)

Maybe pyta o deszcz - bardzo lubię. Zwłaszcza gdy pada długo i spokojnie. Ta monotonia deszczu jest niemal transowa :)


Zadanie pytania pominę, bo już widzę, że pojawiło się pytanie Tomasza, więc żeby nie zabałaganić... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 044
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Daj sobie już spokój. Nikogo nie okłamałam, ale z dwojga złego to wolę być nazywana Kłamczuszkiem, niż jak pisałeś wcześniej suką z cieczką, którą chcesz bić po twarzy. Może zajmij się tym problemem jakim człowiekiem jesteś, a nie avatarami na forum, gdzie nawet w regulaminie jest napisane, że właściciele kont mogą pisać jako niezalogowani, byle używali stałego nicku. Mnie przeraziło to, że Ty wczoraj bałeś się bana, którego nawet Ci nie życzę, bo wiem jak Twoje konto jest dla Ciebie ważne, a nie bałeś się tego jak postępujesz i traktujesz ludzi. Nie zauważyłam, że to Twój temat, nie zależy mi by tu pisać, a nawet nie chcę u człowieka co wyzywa na forum kobiety od suk i pisze, że chce je bić. Hejtując innych odwracasz uwagę od swoich zawinień , a ja jestem ta zła, bo nazywam to po imieniu. Bez odbioru.
    • KapitanJackSparrow
      W sumie nasz nowy prezydent pochwała takie zjawiska więc wszystko okej
    • KapitanJackSparrow
      Kłamczuszek vel Monika vel Vitalinka mógłby usunąć się z tego tematu bo nie jest tu mile widziana. @Pieprzna-uniu serce,  zabierz stąd koleżankę 
    • KapitanJackSparrow
      Wtedy to skaczą nawet ci z Gorzowa którzy mieliby to nieszczęście znaleźć się tam.   
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Dlaczego mi tego nie podpowiedziałaś, co uważa zdecydowana większośc? Pisałyśmy przecież prawie od czasu zanim zaczęłam pisać z tego konta, No cóż na przyszłość będę mądrzejsza (choć kont zakładać już nie będę). Stało się, wszystko już jasne mam nadzieję. Spokojnej nocy❤️
    • Gość w kość
      musiałbym, nie jestem z Gorzowa🤷‍♂️
    • Pieprzna
      Nie, dopiero gdy sama powiedziałaś. Zdecydowana większość brała Vitalinkę za kogoś nowego. Wystarczyło na temacie powitalnym albo na klice napisać wprost, że założyłaś konto.
    • Vitalinka
      nie, nie ok.        
    • Vitalinka
      Przecież wiedziałaś o tym od początku, mogłaś napisać mi to na priv🙂 Nie pisałam długo na dwóch nickach, to był okres przejściowy, niektórzy pisali do Moniki to odpowiadałam jeszcze pod imieniem, zamiast zalogowanym nickiem. W moim temacie pisałam przemiennie, ale nigdy jako dwie osoby (w sensie nie prowadziłam dialogów) jak to przeczytasz to zobaczysz, ze pisze to jedna osoba zalogowana i niezalogowana, ale cały czas jedna. Dwóch innych nie udawałam.
    • la primavera
      Akurat w tym filmie za wiele się nie nagrał, ale rzeczywiście dobrze się go ogląda.
    • KapitanJackSparrow
      Fiu fiu aż spojrzałem na tytuł tematu i przecieram oczy ze zdumienia ale też z ciekawości co się wydarzyło po drodze od nielegalnych migrantów do stworzenia świata i  teorii o UFO 😀
    • fizyk
      Miejscowy pisze: My też nie wiemy do jakich sytuacji tam, przy granicy i wokół granicy dochodziło...  Jak się zachowywali niektórzy polscy strażnicy graniczni i jak traktowali tych ludzi i całe rodziny migrantów.  Jak byli traktowani niektórzy wolontariusze polscy, którzy tam jeździli, aby pomagać tym migrantom.  Media państwowe w Polsce na pewno nie pokazywały pełnej prawdy o sytuacji, na granicy.    Teraz miejscowy sytuacja się zmieniła. Teraz to Niemcy przywożą imigrantów na nasze granice, na naszą ziemię.  Media państwowe pokazują dramat imigrantów na granicy .  
    • fizyk
      Wiesz , ktoś ci mocno  namieszał w głowie . Oglądasz za dużo programów o kosmitach itp. Według współczesnej wiedzy naukowej , żadna osoba żywa nie przeżyje podróży poza obłok czy pas Oorta na granicach układu słonecznego. Jest tam za duże promieniowanie kosmiczne. To hipotetyczne skupisko lodowych kosmicznych śmieci, wyznaczające granicę dominacji grawitacyjnej Układu Słonecznego. Zdaniem astronomów pas Oorta ma kształt sferyczny i składa się z pyłu, drobnych okruchów i planetoid obiegających Słońce w odległości od 300 do 100 000 jednostek astronomicznych. Poza tym najbliższa gwiazda to 4 lata świetlne.  Kosmici nie dali by radę ze sobą zabrać realne ilości zapasów na tak długą podróż na ziemię i z powrotem. W twoim poście widzę  jak  trwoga przed wiarą jest większa od strachu przed wojną.
    • Vitalinka
      Nie, nie czuję się🙂 Mimo braku znajomości języka pooglądaj, poszukaj też takich w języku polskim. Pozdrawiam🙂
    • Vitalinka
      Nominuje Nafcika🙃
    • KapitanJackSparrow
      Wiesz , 🤔 gdybyś poszedł że mną na stadion to tzw kotła w którym skakano by i wołano,,kto nie skacze ten z Gorzowa "🤣 uwierz skakał byś. 😀
    • Astafakasta
      Oprócz siłowni i tv w tym szpitalu nic nie ma. Jest psycholog, ale ona zajmuje się tylko przesluchiwaniem nas raz na miesiąc. Na jakąś terapię bym poszedł, ale to dopiero mogę liczyć, że po wyjściu. Angielskiego też nie znam na tyle. A Ty chyba też czujesz się samotnie?
    • Vitalinka
      Nie dołuj się innymi ludźmi, to ich emocje - jeżeli w szpitalu masz terapeutę, porozmawiaj o oddzielaniu swoich emocji od emocji innych (to bardzo trudne ja też, się z tym mierzę, zresztą jak każdy człowiek, szczególnie w chwili słabości, kryzysu). Porozmawiajcie o ŚWIADOMOŚCI swoich emocji i by nie odczuwać emocji ZA innych ludzi. Tu na forum jest w dziale psychologia temat Moniki o DEPRESJI, jeżeli znasz angielski to bardzo zachęcam do ich obejrzenia. Dodatkowym plusem tych filmików jest to, że przedstawione są w formie rysunku, animacji🙂 i nie zrażaj się tematem DEPRESJA, bo filmiki zawierają taki przystępne wiadomości o lękach, emocjach i ogólnie byciu dla siebie dobrym. Serdecznie polecam🙂
    • Vitalinka
      Lajk dałam Ci za to, że nie będziesz brać👍 , a nie że czujesz się samotny.
    • Astafakasta
      A mnie osobiście interesuje rysowanie realistyczne, bo to dla mnie najtrudniejsze, ale dzięki za sugestię, bo bajkowe rysowanie też można wpleść w realizm, to byłoby nawet ciekawsze niż sam surowy realizm... Ja zaczynając naukę rysunku myślałem o powielaniu jakiś fajnych kadrów z filmów, na murach jako graffiti. Bo kiedyś tworzyłem graffiti, ale tylko same litery. Dziś mam dzień odpoczynku od rysowania. Może jutro albo pojutrze wezmę się za dalszą pracę. Niestety zdolowalem się sytuacją z kimś, a i też z tydzień już pracowalem bez przerwy, więc muszę odpoczać. 
    • Astafakasta
      Dzięki za odpowiedź. Ja nie będę brać narkotyków, bo zbyt wiele mnie to wszystko kosztowało, żeby teraz wszystko co mam zaprzepaszczać. Ludzie odsunęli się ode mnie i o to mi chodzi, że już od długiego czasu nie za bardzo mam z kim zamienić słowo.
    • Vitalinka
      Nie chodzi mi o fakt, że są wystające, bo być może modelka takie ma, co jest bardzo urocze, ale o to, że są za ciemne. W mojej opinii oczywiście🙂
    • Vitalinka
      I bardzo dobrze, że tych znajomych nie ma już w Twoim życiu. Lepiej nie mieć żadnych niż takich.   Wsłuchanie się w siebie w swoją intuicje, to najlepsze co można zrobić. Ufaj sobie.   Znalazłeś coś w czym możesz się wyrazić, narkotyki nie rozwijają tylko tłumią. Nigdy więcej do nich nie wracaj. Rysuj jak najwięcej, W internecie jest mnóstwo filmików, w których ludzie uczą technik rysunku. Ja interesuję się rysunkami bajkowymi, taka kreska prosta dziecięca raczej flamastrem (też mam specjalistyczne -ale leżą odłogiem😄) , szkicami nie za bardzo, ale wiem ile jest możliwości jak ważna jest miękkość, twardość ołówka - niektórzy do takich szkiców używają tez pasteli, węgla by je jeszcze :podrasować" tylko nie wiem czy fachowo jest to jeszcze szkic, czy jakaś inna technika. Może znajdą się tu jeszcze osoby, które się tym interesują i na tym znają? Ciekawy temat.     a to na potem:😉     Trzymaj się ciepło i dziel postępami i pamiętaj...na wszystko trzeba nie tylko pracy, wytrwałości, ale i czasu🙂
    • albatros
      Akurat to nauka właśnie stwierdziła na podstawie pomiarów i obserwacji fakt , że kosmos jest i rozwija się  po nowym otwarciu. Tutaj jest zgodność z Biblią wg której świat liczy teraz około 7 tyś.  200 lat.  Kosmos nie istniał zawsze to jest potwierdzone  przez naukę. Ale tu jest kilka wątków od mistyczki zakonnej z XIII wieku  Hildegardy z Bingen , która przekazała gigantyczną wiedzę na temat medycyny , muzyki i na temat wszechświata . Pisała ona że na początku czas płynął bardzo powoli kilkaset razy wolniej niż teraz a planety krążyły tak samo powoli po swoich orbitach.  Oprócz tego Adam został stworzony w kwiecie wieku a nie jako niemowlę, podobnie mogło być ze światem. W księdze rodzaju jest napisane, że na początku ( przed wybuchem ) był tylko chaos. Więc teraz można  się domyśleć że na krańcach wszechświata jest ten chaos , którego nowa przestrzeń "wybuchając" wymiotła poza granice kosmosu. Ostatni twój problem, że niby świat mocą grawitacji zacznie się kiedyś kurczyć, nie jest oparty na fizyce . Powstanie masy materii jest możliwe wtedy gdy powstanie jednocześnie takiej samej ilości masy antymaterii. Podobnie jak podczas powstawania ładunku dodatniego  muszą powstać ładunki ujemne, inaczej się nie da. Więc wszechświat mający tyle samo materii oraz antymaterii nie będzie się kurczył bo materią z antymaterią się odpychają przeciwnymi siłami grawitacji.  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...