zapytaj odpowiem szczerze

Przypomniało mi się, że zakłócanie ciszy mnie denerwuje, na urlopie. No ale prawie zawsze mogę pójść kawałek dalej. :]

Zęby raczej tak.

Gadasz do siebie?

Czasami, głównie w nerwach.

Co planujesz na weekend?

Chyba obiad u kumpla zjem i pewnie poczytam, pogram.

Masz dziś dobry humor?

O dziwo tak. Wróciłem z roztocza, dziś i jutro wolne, nawet nie przeszkadza mi to że przemoczyłem buty i muszę kupić jakieś lepsze albo  chociaż skarpety z goretexem jako kompromis.

O zdrowiu będzie. W myśl, że niemal wszystko w małych ilościach nie szkodzi a stymuluje. Co nie do końca zdrowego, ale w małych ilościach sobie aplikujesz od czasu do czasu?

Nie wiem, fast food może. Ostatnio wróciłem na krótki czas do palenia, ale znów rzuciłem. Czasem coś stymulującego.

Zjadł(a)byś szczura???

Jedynie nieświadomie, ale lubię wiedzieć co jem.

Lubisz leżeć na trawie? Zdarza ci się?

Tak. Zdarza mi się.

Co Ci się stało?

Siwy włos mi wyskoczył na skroni, skąd wiedziałeś?

Ulubiony smak lodów?

Czekoladowy

Lubisz pizzę z ananasem?

5 minut temu, BrakLoginu napisał:

skąd wiedziałeś?

 

przeczucie

Niezbyt.

Lubisz jedzeniową chińszczyznę?

Tak. Zaszczurzam swoją wątrobę takowymi raz na jakiś czas.

Prus czy Proust ?

Prus.

Kapusta kiszona czy pekińska?

Pekińska.

Kąpiel w jeziorze czy basenie?

w jeziorze pare razy w tym roku juz sie zażyło ...

łysy czy siwy ?

Siwy jeszcze nie, ale wszystko przede mną, bo coś tam już kiełkuje

Namiot czy dom wczasowy?

Namiot.

Łowienie ryb czy spływ kajakowy?;)

Spływ, Brdą.

Zdarzyło mi się jechać pod namiot i zapomnieć namiotu, co okazało się w chwili kiedy miałam go postawić. A Ty, czy jesteś roztargniona/y i czym się to ewent. objawia?

Jestem. Wiecznie nie ma mnie myślami, tam gdzie jestem ciałem i staję się panem Hilarym. Nie lubię tego i wtedy jestem zły na siebie.

Dużo piracisz?

Kiedyś bardzo dużo, dziś to tylko wyjątkowe sytuacje, ale w dozwolonym użytku własnym, co prawo na to pozwala.

Paliłaś/eś kiedyś "zioła"?

Jarałem jak szalony. Teraz głównie piję. Zioła.

Czego się boisz?

Czasem boję się o bliskich, że coś im się nie powiedzie albo coś im się stanie. Czasem, że sama spadnę albo że się utopię, kiedy jest wysoko albo tracę siły płynąc, ale to są chwile. Czasem nowych sytuacji i nieznanych ludzi. Czasem ogólnie: co to będzie?... 

A na co dzień zwykle boję się, kiedy muszę kogoś o coś prosić.

Też jestem ciekawa, czego się boicie.

Boję się wychodzić sama po zmroku, utraty pracy, nieuleczalnej choroby u bliskiej mi osoby i mnie samej, powolnej śmierci. 

Upiłeś/aś się tak bardzo, że urwał Ci się film?

Nie. 

Znasz definicję szczęścia Einsteina?

Tak. Nie raz. 

Co sprawia, że się uśmiechasz?

53 minuty temu, la primavera napisał:

Znasz definicję szczęścia Einsteina?

Nie znam, ale obiecuję poczytać o tym, bo od czego ma się Wujka Google?  

52 minuty temu, Layne napisał:

Co sprawia, że się uśmiechasz?

Staram się cieszyć z małych rzeczy, nawet gdy coś mnie dotyka złego, to szukam w tym również pozytywów, ktoś powie, że może to naiwne, ale u mnie wywołuje uśmiech na twarzy i od razu lepiej się czuję.

Powtórzę pytanie kolegi:

Co sprawia, że się uśmiechasz?