Skocz do zawartości


Dionizy

zapytaj odpowiem szczerze

Polecane posty



Przygnębiony
RAW

No uwielbiam :) 

 

 

Dalej kulinaria - Czy lubisz pierogi swojskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Tak, jednak poszłam, ale niewiele to dało

 

Jeździsz na rowerze? Lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness

Oczywiście, szczególnie 1- grosiki.

Lubisz tańczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
monalisa

Lubię choć nie umiem ;)

 

Umiesz żonglować? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Lubię, choć nie umiem.

 

Lubisz swoich pracodawców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Ja ekologii w drogę nie wchodzę. Ona mnie -tak, mówiąc, w czym powinnam chodzić, w co pakować rzeczy, i jak ratować świat. Czasem się nie rozumiemy. To znaczy ja jej nie rozumiem.

 

Myślisz, że poparzenie się pokrzywami sprzyja naszemu zdrowiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Coś o tych pokrzywach i ich właściwościach trąbią wszem i wobec, ale ja poparzony tyle razy jakoś nie zauważyłem bym był zdrowszy :)

Jakby miały pomóc, to bym się biczował nimi 3x dziennie :D 

 

Lubisz samodzielnie liczyć czy wspomagasz się cudami takimi cudami techniki jak kalkulator czy też liczydło?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Jakieś małe liczby mogę porachować, ale zazwyczaj wspieram się kalkulatorem.

Kiedy ostatni raz byłeś/aś w cyrku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Nie wiem gdzie ja widziałam pytanie bo ekologię. Chyba czas do okulisty.

Przepraszam Zizi, że ominęłam Twoje pytanie.

Poprawiam się:

W dniu 28.05.2019 o 13:39, Zizi napisał:

Lubisz swoich pracodawców?

Lubię 

1 godzinę temu, Layne napisał:

Kiedy ostatni raz byłeś/aś w cyrku?

Jakieś 10 lat temu pierwszy i ostatni raz.

 

Co cię trzyma w miejscu w którym jesteś? Praca, rodzina, wygoda, ładny krajobraz, przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
Godzinę temu, la primavera napisał:

Nie wiem gdzie ja widziałam pytanie bo ekologię

Właśnie tak coś mi nie grało :]

Godzinę temu, la primavera napisał:

Co cię trzyma w miejscu w którym jesteś? Praca, rodzina, wygoda, ładny krajobraz, przypadek?

Wygoda chyba. Praca. Co ja będę gdzie indziej robić??? To samo , tylko inaczej...

 

Chodzisz do kosmetyczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness
1 godzinę temu, Layne napisał:

Chodzisz do kosmetyczki?

Chodzę, ale sporo sposobów pielęgnacji nauczyłam się.

 

Lubisz wielogodzinne zakupy w centrach handlowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

Nie lubię i unikam, bo strasznie mnie męczą, wręcz ogłupiają; staram się załatwić zakupy jak najszybciej albo przez internet.

 

Wakacje na Ibizie, czy na Pogórzu Dynowskim?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Na pogórzu dynowskim.

Kijki do nordic walking za pieniądze czy kije z leszczyny albo buka podniesione z ziemi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
Godzinę temu, Głodny napisał:

Na pogórzu dynowskim.

Oczywisty wybór. :]

 

Zwykle chodzę bez kijów, ale jeśli już, to jednak bez drzazg, trekkingowe.

 

Zdarza ci się być duszą towarzystwa?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Vertlain
Napisano (edytowany)

O dziwo, zdarzało się często... Nie rozumiem ludzi.

Co sądzisz o podręcznikach, poradnikach "uczących" życia?

Edytowano przez Vertlain
cholera wie... forum głupieje albo ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

Nie czytuję. Wydawało mi się zawsze, że zawierają jakieś zbyt proste, na modłę amerykańską, hurraoptymistyczne recepty, które  nie mogłyby mi w czymkolwiek pomóc. Ale może sztuka pisania tych poradników poszła do przodu i się mylę.

 

Umiesz i lubisz dawać prezenty?

 

 

21 minut temu, Vertlain napisał:

O dziwo, zdarzało się często... Nie rozumiem ludzi.

Błyskotliwa inteligencja i rzadko spotykane poczucie humoru... Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Vertlain

Raczej nie umiem, ale lubię.

Masz wyrzuty pozbywając się nietrafionego prezentu?

 

12 minut temu, aliada napisał:

Błyskotliwa inteligencja i rzadko spotykane poczucie humoru... Proste.

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
Napisano (edytowany)
16 minut temu, Vertlain napisał:

 

?

To było a propos Twojego "o dziwo".

 

Nie mam wyrzutów, w ogóle - raczej nie przykładam wagi do przedmiotów, w tym do prezentów. Jestem wdzięczna że ofiarodawca się starał, ale prezent mogę bez żalu  oddać komuś kto go doceni.

 

Rzucił(a)byś pracę zawodową, gdybyś miał/a pieniądze?

 

 

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
Napisano (edytowany)

Różne rzeczy mi się niezbyt podobają, np. cudza niesolidność i nieszczerość, własna niepewność siebie i marnowanie okazji... ale już nie denerwują, spokój i jeszcze raz spokój. :]

 

A Ciebie, Następna Osobo, co denerwuje najbardziej?

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

A mnie poprzednia osobo denerwuje tak u mnie, jak u innych: zazdrość,  złośliwość, wywyższanie się i dowartościowywanie czyimś kosztem, wykorzystywanie. Denerwuje mnie też jak się autobus spóźnia. Tyle tego jest.

 

Masz proste zęby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 634
    • Postów
      257 985
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      911
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    MikA_O_
    Najnowszy użytkownik
    MikA_O_
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Kapitan palaszował bigos, zachwycając się każdym jego kęsem. Był to najlepszy bigos na świecie. A czego tam nie było.. dziczyzna, karkówka, wołowinka, suszone śliwki i grzyby. Do tego robiony był długo i  na winie i różnistych przyprawach. Jack już wiedział, że nigdy jeszcze w swoim życiu nie jadł nic podobnego. Nawet zapomniał o trunku, który czekał na niego dzięki tej  czarodziejce.  Myślał intensywnie o haczyku, który wedle jej  zapowiedzi, miał na niego czekać.  -,, Czyżby alimenty? "- rozmyślał.- ,,Słyszał by kto o wpadce z czarodziejką."  Na myśl o piszczącym dziecię w nocy  kapitan wzdrygnąl się i jął rozmyślać jakby tu uniknąć  takich nieprzewidzianych niespodzianek. Ha! Jest rozwiązanie! Ale czy się zgodzi ...i czyyy się godzi- rozterek kapitana nie było końca.  Ale co to ...magiczna dziewczyna prowadziła go już za rękę po schodach na górę... -Kuuurtyna! - wykrzyknął Jack. ( Treść+18 została ocenzurowana, ) ( Uważnych i wtajemniczonych  czytelników chcących poznać treść odsyłam do ,opowiadania  ,,Chlebak"  😝😄 he he he)                                      * Poranek wstał jak hymn świata — powoli, dostojnie, z majestatem, który przynależy jedynie chwilom narodzin.  Z ciemności nocy, jeszcze ciężkiej od snu ziemi, wyłoniła się pierwsza iskra światła. Niebo, dotąd bezdennie czarne, zaczęło się rozszczepiać barwami: fioletem nadziei, złotem przebudzenia i różem, w którym tliło się ciepło nowego dnia. Karkonosze uśpione w milczeniu, powoli otwierały oczy — ich szczyty połyskiwały w promieniach słońca jak ostrza mieczy zanurzone w blasku. Z dolin unosiły się mgły które otuliły domek Dyzia i  snuły się między drzewami niczym duchy minionych nocy. Świat nabierał głosu — najpierw szeptał wiatr, potem zaszumiał las, a wreszcie wśród ciszy rozbrzmiał pierwszy śpiew ptaka, dźwięk tak czysty, jakby był nutą samego początku. I wtedy wszystko — powietrze, kamień, źdźbło trawy — złączyło się w jedno tchnienie życia, w jedno westchnienie istnienia. Tą niczym nie zmąconą ciszę nagle zakłócił donośny krzyk....
    • MikA_O_
      Hop hop   https://www.youtube.com/watch?v=fUis9yny_lI    
    • MikA_O_
      Owocowe
    • AdKaa
      Owszem, mojego byłego poznałam w internecie:) najpierw pisaliśmy a później na nasze pierwsze spotkanie (spacer), poszłam z koleżanką :D on nie miał nic przeciwko a ja wolałam być ostrożna. Około 4 lata byliśmy razem, miło go wspominam. Teraz wiem że ma córeczkę, niech mu się wiedzie🤗
    • zielona_mara
      Jeszcze chwila... Dziękuję podwójnie : )
    • zielona_mara
      Rozumiem, dezinformacji będzie coraz jeszcze jak do tego dochodzą różne stanowiska to nie może być inaczej. Tak, warto drążyć... sprawdzać coś z czymś.    
    • Nomada
      Więc to już za chwilę, wszystkiego dobrego Zielona_Mara Dziękuję za miłą pogawędkę 
    • Nomada
      Ja zawsze szukam dowodów, w nauce można szukać odpowiedzi. Rynek soi jest wielki, trudno walczyć z dezinformacją jaką nam podają na tacy. Trzeba kopać głębiej. Może to moja wada ale nie kupuję informacji z pierwszych stron ; )
    • zielona_mara
      Póki co jest ok. może mój mózg zatrzymał się na etapie 16,5 roku życia do tego momentu byłam wszystkożerna. W listopadzie skończę 43 : ) 
    • zielona_mara
      Ale na tym drugim kanale prowadzący wspominał, że GMO nie jest u nas hodowana i ogólnie jest zakazana w UE a jeśli jest stosowana to co najwyżej w paszach dla zwierząt. A jeśli tak to wtedy mięso takich zwierzat nie jest najzdrowsze (?) dla mózgu : ) to już od siebie dodaje.
    • zielona_mara
      Nie oglądałam oryginalu tylko tamten fragment. oki rozumiem, że są tu zestawione dwa sprzeczne stanowiska... i pewnie każde znajdzie coś na poparcie swojego. 
    • Nomada
      Rozumiem, najważniejsze że czujesz się dobrze. Warto jednak czasem zrobić  jakieś badania ponieważ niektóre deficyty mogą dać objawy dopiero po wielu latach.
    • Nomada
      I jeszcze jedno, starsze; ''Nowe badania pokazują, że soja GMO gromadzi rakotwórczy formaldehyd i wyczerpuje glutation'' https://www.sott.net/article/299077-New-research-shows-GMO-soy-accumulates-carcinogenic-formaldehyde-and-depletes-glutathione
    • Nomada
      Wiele badań dziwnym trafem ulotniło sie, są niedostępne.   Soja ,a uszkodzenie mózgu Wysłany przez dr Mercola | 17 września 2000 r.      ''...Soja zakłóca działanie enzymów Podczas gdy soja ma stosunkowo wysoką zawartość białka w porównaniu z innymi roślinami strączkowymi, Enig twierdzi, że są one słabym źródłem białka, ponieważ inne białka znajdujące się w soi działają jako silne inhibitory enzymów. Te „anty-odżywcze” blokują działanie trypsyny i innych enzymów niezbędnych do trawienia białka. Trypsyno-nhibitory to duże, ściśle zwinięte białka, które nie są całkowicie dezaktywowane podczas zwykłego gotowania i mogą zmniejszać trawienie białka. Dlatego spożycie soi może prowadzić do chronicznych niedoborów w pobieraniu aminokwasów. [8] Zdolność soi do ingerencji w enzymy i aminokwasy może mieć bezpośrednie konsekwencje dla mózgu. Jak sugerują White i jego koledzy, „izoflawony w tofu i innych produktach sojowych mogą wywierać swój wpływ poprzez interferencję z mechanizmami zależnymi od kinazy tyrozynowej wymaganymi dla optymalnej funkcji, budowy i plastyczności hipokampa”. [2] Wysokie ilości białkowych kinaz tyrozynowych znajdują się w hipokampie, regionie mózgu zaangażowanym w uczenie się i pamięć. Wykazano, że jeden z głównych izoflawonów soi, genisteina, hamuje kinazę tyrozynową w hipokampie, gdzie blokuje „długotrwałe wzmocnienie”, mechanizm powstawania pamięci. [9] Tyrozyna, dopamina i choroba Parkinsona...''   http://www.reboundhealth.com/cms/images/pdf/Article-by-Various-Authors/soy and brain damage 2 id 19045.pdf     John D. MacArthur
    • Wikusia
      Odargowo
    • Wikusia
    • zielona_mara
      Bo nie weryfikują danych, nie przygotowują się? wystarczająco...  O ten materiał chodzi bo lepiej samemu zobaczyć.  
    • zielona_mara
      Swojej diety nie analizuje jem na co mam ochotę i tez nie twierdzę, że jest zdrowa i dla każdego.  Trochę białka pochodzenia zwierzęcego też jest bo nabiał i jajka (czasem) jadam. Nie jestem weganką.    
    • Nomada
      Nic na przysłowiową gębę. Zawsze warto szukać naukowego potwierdzenia. Wielotorowe myślenie jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Dlaczego coraz więcej takich filmów w necie? Zastanawiałaś sie nad tym?
    • Nomada
      Jeśli mogę wiedzieć z czego pozyskujesz białko?
    • zielona_mara
      Wczoraj widziałam jakiś filmik z kanału naukowybełkot i tam właśnie prowadzący mówił o tym wywiadzie który jego zdaniem nie był profesjonalny... tematy były zbyt płytko omówione bo redaktor nie drążył nie poddawał pod wątpliwość tego co usłyszał... taki rozmów jest ponoć w necie coraz więcej. 
    • zielona_mara
      Bardzo rzadko... raczej nie. Ja akurat jestem wegetarianką więc mniej restrykcyjnie bo tylko zrezygnowałam z mięsa w tym ryb. 
    • Nomada
      Wiem, moja córka tez jest weganką. Suplementujesz coś?
    • zielona_mara
      Nie oglądałam całego wywiadu ale kilka dni temu trafiłam na ten fragment i trochę mnie zaskoczył, ale właśnie nie aż tak pozytywnie... wsparla ten swój argument Neandertalczykami o których chyba od dawna wiadomo było że jedli mięso...  A nie czuję by mój mózg był źle rozwinięty przez to, że jestem wege od ponad 20 lat dziwne wydało mi się to co powiedziała.    
    • Nomada
      Są mało wymagajace ale odkąd podlewam je tylko wodą deszczową rosną jeszcze lepiej. No i co trzy lata wymagają usunięcia starych korzeni i przesadzenia.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...