Skocz do zawartości


la primavera

Zagadki

Polecane posty

Layne

Tak. 

Już mi się kończą strony z zagadkami powoli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


la primavera

W takim razie może przerwa świąteczna na szukanie nowych?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Nie ma problemu. Twoja kolej jak coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

La primaverka chyba jeszcze tutaj nie zajrzała to ja dam coś podchwytliwego.

Co można zobaczyć tylko raz w minucie. dwa razy w momencie i nigdy w chwili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
10 minut temu, BrakLoginu napisał:

La primaverka chyba jeszcze tutaj nie zajrzała to ja dam coś podchwytliwego.

Co można zobaczyć tylko raz w minucie. dwa razy w momencie i nigdy w chwili?

Było BL :)

Litera M

 

Co to jest, rozbija się to, a dopiero wtedy jest całe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Mam jedną zagadkę poza konkursem:

Wczoraj znalazłam taki stary temat o przyjaźni który mi się spodobał i dodałam do niego dwa posty. I już go nie ma. Przecież nikogo w nich nie obraziłam a Kubuś Puchatek którego tamm wplotłam też nie jest postacią kontrowersyjną. To cóż w nich było wartego usunięcia?

 

17 godzin temu, LayneStaley napisał:

 

 

Co to jest, rozbija się to, a dopiero wtedy jest całe?

Namiot.

Fajne czasy. Teraz to namiot sam się ,,rozbija" , a kiedyś, to wszyscy na pomoc przychodzili żeby ten cud techniki rozłożyć. 

 

I zwykła zagadka:

Co to jest: ma rogi, kopyta i się kurczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

No faktycznie widziałem, że odkopałaś jakiś temat o przyjaźni. Może to trochę zrekompensuje?:

Kiedy byliśmy nastolatkami rozbijaliśmy namiot za domem, albo na ogródku kolegi i tak spaliśmy, albo nie spaliśmy całą noc i gadaliśmy, do tego muzyka z walkmana. Wtedy właśnie budowały się przyjaźnie. Gadaliśmy na ważne tematy, szczerość, pierwsze miłości, dorastanie. Przy ognisku. Nawet alkoholu nie potrzebowaliśmy.

 

2 godziny temu, la primavera napisał:

Co to jest: ma rogi, kopyta i się kurczy?

Skurczybyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

 

Dzięki Layne, doceniam. Ale wiesz, że to nie o to chodzi. 

 

Z namiotami zawsze wiążą się jakieś fajne wspomnienia. Kupa śmiechu, dobre towarzystwo, wakacje. Żyć nie umierać. 

Gdybyś teraz do kolegi z taką paskudą, jaką nosisz w awatarze, przyszedł to chyba byś sam spał w tym namiocie.

 

I skurczybyk się zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Tak się składa, że to zdjęcie mojej byłej i nikt się nigdy nie czepiał jej wyglądu. Liczy się wnętrze. ;×

Myślisz, że usunęli ten temat przez Twoje posty? Nie wydaje mi się. 

A pamiętacie te zagadki na  ostatniej stronie detektywa? ÷D

 

https://www.magazyndetektyw.pl/helena-maslak-byla-niezwykle-urodziwa-dziewczyna-zawsze-krecilo-sie-wokol-niej-wielu-adoratorow-zagladali-w-oczy-raczki-calowali/

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
4 godziny temu, la primavera napisał:

Mam jedną zagadkę poza konkursem:

Wczoraj znalazłam taki stary temat o przyjaźni który mi się spodobał i dodałam do niego dwa posty. I już go nie ma. Przecież nikogo w nich nie obraziłam a Kubuś Puchatek którego tamm wplotłam też nie jest postacią kontrowersyjną. To cóż w nich było wartego usunięcia?

To nie przez Twoje odpowiedzi temat usunięto. 

Nie zrażaj się, proszę, i pisz w wątku Layne'a;  jest lepszy niż tamten, bo... jego własny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Dziękuję Aliado za Twój wpis. Chyba już rozumiem o co chodziło.

 

Layne, byłeś z gwiazdą filmową?

Wprawdzie Godzilla trochę szpetna, ale podobno wystarczy trochę więcej wina.

Doobra, całuj ją i niech już się zamieni w piękność i nie straszy.

 

Detektywa nie pamiętam, może nikt w domu nie kupował. Pomysł się pewnie podobał, ten z zagadką, bo każdy mógł się poczuć niczym Sherlock Holmes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
9 minut temu, la primavera napisał:

Layne, byłeś z gwiazdą filmową?

Wprawdzie Godzilla trochę szpetna, ale podobno wystarczy trochę więcej wina.

Doobra, całuj ją i niech już się zamieni w piękność i nie straszy.

Ha ha ha

Usłysz mój ironiczny śmiech.  Napisałem przecież, że to ex. Miała za duże branie i musieliśmy się rozstać. Poza tym jej zęby zahaczaly o moje migdałki podczas pocałunków.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Trzeba było jej na ryby nie brać. Nie wiesz, że piranie na wszystko lecą.

 

Ale może być też inna historia, coś jak u mojej znajomej, zbyt okrągłej, która wyrzuciła kiedyś mężowi ,, popatrz coś ty ze mną zrobił, jak za ciebie wychodziłam to taka gruba nie byłam''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
8 minut temu, la primavera napisał:

Ale może być też inna historia, coś jak u mojej znajomej, zbyt okrągłej, która wyrzuciła kiedyś mężowi ,, popatrz coś ty ze mną zrobił, jak za ciebie wychodziłam to taka gruba nie byłam''

No i dobrze mu powiedziała. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny. Przypomina mi to mnie i moją prawdziwą byłą. Też na nią wszystko próbowałem zrzucić i w sumie dalej próbuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Uważaj z tym rzucaniem na nią, bo jak kiedyś złapie i ci odda, to się tak szybko w całość jak Terminatorek nie pozbierasz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
3 minuty temu, la primavera napisał:

Uważaj z tym rzucaniem na nią, bo jak kiedyś złapie i ci odda, to się tak szybko w całość jak Terminatorek nie pozbierasz.

 

Zależy który model. T-800 się nie składał do kupy, ale za to twardy był. Wiem, wiem, że to złe. Staram się tego nie robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Jedli zabierasz się do tego m/w w ten sposób:

 

,,Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami pewna piękna, niezależna, bogata księżniczka, siedząc nad brzegiem czystego jak łza stawu nieopodal swojego zamku i kontemplując dobrodziejstwa ekologii, zobaczyła pośród bujnej trawy żabę.
Żaba wskoczyła Księżniczce na kolana i powiedziała : Słodka Pani, byłem kiedyś przystojnym Księciem, ale zła czarownica rzuciła na mnie czar. Wystarczy jednak jeden twój pocałunek, a zmienię się z powrotem w wytwornego młodego Księcia, którym w istocie jestem. Wtedy, moja słodka, będziemy się mogli pobrać i zamieszkać w twoim zamku. Będziesz mi gotowała, prała i niańczyła moje dzieci, nie posiadając się ze szczęścia, że spotkałaś mnie na swej drodze i wdzięczna losowi za to po wsze czasy.
Tego wieczoru, przy wieczerzy, delektując się żabimi udkami duszonymi w sosie własnym, Księżniczka zachichotała pod nosem i pomyślała:
A takiego!"

 

To jak się łatwo domyśleć, nie jest to dobry sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

A to jest jakaś zagadka z tą żabą? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

     Pan Nowak z synem postanowili udać się do hydraulika, aby namówić go do odwiedzenia domu w sprawie beznadziejnie zepsutego kranu. Co prawda wyjeżdżali teraz na miesięczny urlop, ale chcieli sobie zapewnić wizytę tego cenionego specjalisty w pierwszych dniach po powrocie. Hydraulik znany był jako dobry fachowiec i jako wielki dowcipniś. Po wyłuszczeniu prośby, hydraulik zamyślił się i powiedział:

     - Sprawa nie jest prosta. Jeśli panowie wracacie w poniedziałek, to w poniedziałek nie będę mógł już chyba przyjść, bo pociąg się może spóźnić. We wtorek mam pogrzeb wujka, we środę są imieniny mojej żony, a w czwartek zawsze muszę siedzieć w warsztacie. W piątek zawsze chodzę do dyrekcji, mam więc niewiele czasu, a w sobotę dzień pracy jest i tak krótki. Potem zaś ja sam jadę na urlop, chyba więc odłożymy to do mojego powrotu.

     Usłyszawszy to, pan Nowak zasmucił się nie na żarty. Ale jego syn uśmiechnął się i powiedział:

     - A więc oczekujemy pana we wtorek! Hydraulik mrugnął okiem i odparł:

     - Widzę, młody człowieku, że nie jesteś żółtodziobem. A więc we wtorek!

     Pytanie: Dlaczego młody Nowak był taki pewny tego wtorku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania

Chodzi o to, że nie czeka się miesiąc z pogrzebem, więc hydraulik kręcił z tym wujkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Tak.

Twoja kolej na dodanie zagadki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania

Nie znam zagadek, więc śmiało zadawajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Znajdź coś na necie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wania

Całe miasto zostało pozbawione prądu, więc żadna z latarni nie działała. Kierowca pewnego czarnego samochodu jechał przed siebie z zepsutymi przednimi światłami. Nagle, ni stąd ni zowąd, do drogi zbliżał się łoś, by przejść na drugą stronę i być może pozwiedzać miasto. Kierowca mimo wszystko zauważył go i się zatrzymał. 

 

Jak to możliwe? (kierowca nie miał noktowizora, jakby co)

Edytowano przez Wania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Hehe. Nigdzie nie jest powiedziane, że jest noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...