Zagadki

Pułapka tkwi w słowie "dzień"?

Bo to się chyba działo w nocy, ostatniej w roku.

Aliado zgadłaś. 

 Działo się to ostatniego dnia roku czyli w sylwestra.

Teraz Ty.

Co to jest:

Imprezka przodka krowy

przed dyrygentem koncertowym.

Nie mam pojęcia, się fajna zagadka.?

Ale nas pani wiosna wymęczyła. Dobrze, że nic z Pana Tadeusza nie było

No z krową fajne. 

16 minut temu, la primavera napisał:

Nie mam pojęcia, się fajna zagadka.?

Hm, chyba trochę budujesz napięcie.

To kalambur, coś na zasadzie: "zespół z narządami w skrzynce z narzędziami" (kombinerki). 

Aliado, na razie nie przeszłam etapu- jakiego krowa miała przodka.

Partytura ÷D

Tura mi ktos podpowiedział

5 minut temu, LayneStaley napisał:

Partytura ÷D

Tura mi ktos podpowiedział

Oczywiście :=)

W nagrodę wymyślasz zagadkę.

Jedna z najfajniejszych zagadek jaka tu była. 

Krowa stoi na granicy polsko-francuskiej. Do którego państwa będzie należeć?

Aż tak nie lubisz Niemców?

Godzinę temu, la primavera napisał:

Aż tak nie lubisz Niemców?

Dopóki się nie czepiają to nic do nich nie mam. To nie jest dobra odpowiedź na tą zagadkę :I

Mhm... wymazał ich z mapy i mówi, że nic do nich nie ma. Na pewno Ci uwierzą ?

Odpowiedź- nie ma takiej granicy.

Brawo ÷)

Skąd ten cytat:

,,W kociołkach bigos grzano.
Słowem oddać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną"
                                                      

Nie mam pojęcia. Będę strzelać.

Chłopi

Nie.

Myślisz, że tylko pospólstwo bigos lubi?

Szlachetniejsze podniebienia też.

haha

lalka

?

15 godzin temu, LayneStaley napisał:

 

lalka

 

 

Jeśli masz na myśli tą z Twojej szafy, no to sam wiesz najlepiej co lubi.?

Jeśli tą od Prusa - to nie.

Wieszcz nasz narodowy który te słowa popełnił gdyby żył miałby wkrótce urodziny. Pamiętają o tym kwiaciarki corocznie kwiaty mu pod pomnik przynosząc.

A poza tym, sam żeś tego Pana przedtem przywołał.

Że niby Pan Tadeusz? Ale to nie jest trzynastozgłoskowcem pisane, co przytoczyłaś...? Może dlatego ciężko wychwycić, bo nie podzielone na wersy. Kiedyś pracowałem z jedną litwinką i ona twierdziła, że to ich "piśmiennik". O której lalce mówisz, bo mam dwie

O, drugi Dionizy, karze mi liczyć. 

Ani myślę. Skończyłam z matematyką dawno temu.

Dwie? Rozpusta się szerzy. To tę co śpi z prawej strony. Albo z lewej...nie wiem... czymś się różnią oprócz ceny?

Ty tu o lalkach, a dalej nie wiadomo, czy odpowiedź dobra. 

Wyśmienita.

No to lecę:

Im bardziej wysusza, tym bardziej mokry się staje. Co to?

Ręcznik?